Platforma Szkoleniowa Strażaków

[Geddeon]

Witam
W moim województwie powstało coś takiego jak; Platforma szkoleniowa
jest to swego rodzaju szkolenie prowadzone przez internet.
na stronach tej platformy są zamieszczane różne kursy, szkolenia (prezentacje Power Point)
z przerobionego materiału należało będzie zdać egzamin - też przez internet
na razie trudno oceniać to przedsięwzięcie - wszystko dopiero się "urodziło" i zaczyna raczkować.
Jak dla mnie na razie wszystko OK. Zobaczymy jak będzie na tych egzaminach.
Mam tylko nadzieję że nie będzie to tak jak na egzaminach ze szkolenia medycznego gdzie zdjęcia przedstawiane były małe i nie wyraźne a czas przeznaczony na jedno pytanie (z takim zdjęciem) pozwalał albo przeczytać pytanie albo przyjrzeć się co na tym obrazku (wielkości ikony ) się znajduje.

http://moodle.straz.krakow.pl/

Prosiłbym o wyrażenie swoich opinii strażaków którzy korzystają już tego wynalazku.

[Porta]

KM w Opolu także posiada taki system nauczania - opisałem go krótko na Remizie.

[Geddeon]

No to jak mozesz to powiedz jak to u Was działa

[Porta]

Ja z Pomorza, no ale poczekajmy na kogoś z Opola, co już ma to za sobą... 

[bulon]

zaczynam szkolenie

[tomekkula]

Za kilka miesięcy zaczynam kurs "strażak ratownik". Czy mogę zarejestrować się na tej platformię i otrzymam  materiały które pomogą mi w podnoszeniu wiedzy?

[bulon]

ja zaczalem od szkolenia z rat tech dla osp
powiem szczerze ze czuje niedosyt.

[pucek9]

pomysl calkiem ciekawy ale widac ze to dopiero poczatki aby tak dalej

[robn]

Prezentacje można obejrzeć raz, dwa razy, ale tłuc je na pamięć i zdawać z tego egzamin? To dla mnie jest trochę dziwne. Fajnie by było jakby była taka baza konspektów i prezentacji do nauki, wsparcie teoretyczne procesu nauczania. I ważne żeby była aktualizowana w miarę często i by były dokładane nowe wiadomości. Dla strażaków którzy mają 20 i więcej lat służby i nie ciągnie ich do komputera to będzie masakra siedzenie tam i czytanie bo szefostwo każe. To porównałbym do tego, gdyby im kazano (twórcom) chociaż co trzy dni robić te same ćwiczenia po 2 godz na placu przez rok. Dlatego za rozwijaniem platformy jako uzupełnienia, gromadzenia lub tworzenia materiałów, rozszerzania wiedzy jestem jak najbardziej za - nawet będę chętny pomóc w tym temacie. Natomiast czynienie z niej głównego środka egzaminacyjnego - dla wszystkich strażaków to jest chyba nie ta droga. Głównymi oceniającymi powinni pozostać d-cy zmian, d-cy jrg i wydział operacyjno szkoleniowy w komendach. Przecież to oni znają najlepiej wyposażenie, możliwości jednostek. Strażaka, szczególnie nowego powinno się kształcić pod kątem wykorzystania go w konkretnej jednostce a nie żeby był omnibusem.
Znam wielu ludzi z tego województwa ale temat chyba jest drażliwy bo nikt się nie wypowiada  pozdr.

[jasiuf]

W formie zaproponowanej do tej pory przez twórców platformy jestem jej przeciwnikiem. Chaos, zbyt wiele chęci w zbyt krótkim czasie, "zwalanie" zadań związanych z funkcjonowaniem platformy "w dół", niejasne wizje dotyczące egzaminowania uczestników szkolenia, zapowiedź zachowania równolegle z platformą dotychczasowej formy doskonalenia zawodowego i jego i dokumentowania - to wszystko powoduje to, że "JESTEM PRZECIW". 
Byłbym ZA gdyby platforma stanowiła formę swoistej biblioteki materiałów szkoleniowych pomocnych w codziennym doskonaleniu zawodowym w JRG, PSK i KP/KM PSP.

[tomekkula]

ale jak to z tą platformą jest? co oznacza uczestniczenie w szkoleniu? czy mogę się zapisać i otrzymać materiały szkoleniowe czy też muszę być skierowany przez naczelnika tak jak to jest w tradycyjnym szkoleniu? bo nie rozumiem czy to jest "dla wszytkich" aby każdy mógł korzystać dowoli i się dokształcać czy dla osób oddelegowanych na szkolenie?

[junior]

Platforma ma być forma przekazywania wiedzy dla osób robiących kurs.
W ten sposób komenda ściąga z siebie obowiązek robienia szkolenia teoretycznego bo każdy sobie przeczyta w domu czy w remizie i po problemie. W razie wątpliwości skontaktuje sie droga telefoniczna lub za pomocą internetu z wykładowca i wyjaśnia problem.
Kursant zgłasza sie jedynie na egzamin a później na zajęcia praktyczne do komendy.
Tak to w skrócie wygląda mi osobiści sie to nie podoba bo zawsze wykładowca powiedział coś od siebie na temat zajęć a tak pakują w nas suchą teorie.   

[stępień]

a kto ma przygotowywać materiały na platformę ? nie ci co wożą pupę na narady szkoleniowe ?
- i tak zrobią to strażacy z drabinki na najniższych szczeblach !
- a co robią w ośrodku umieją tylko weryfikować "gotowce" i zlecać coraz to nowe tematy bo sami nic nie umieją !
Pozdr

[GOO]

Chciałbym zapytać, co sądzicie o szkoleniu w PSP oraz o egzaminy, jakie musicie zaliczać w ciągu roku. W woj. małopolskiem funkcjonuje tzw. platforma szkoleniowa rzecz, która dotyczy na razie tylko tego województwa, ale niedługo prawdopodobnie wszystkich. Ja uważam, że platforma ogólnie jest O.K. Szkolenie teoretyczne już nie jest tak monotonne jak bezpłciowe czytanie czyichś opracowań czy książek. Samokształcenie też o wiele lepsze. Jest tylko jeden problem. W mojej jednostce praktycznie od stycznia ciągle robimy prezentację za prezentacją. Jedyna nadzieja w tym, że tematy kiedyś się wyczerpią. Sprawa druga to egzaminy. Obliczyliśmy na zmianie, że w ciągu roku zdajemy kilkanaście różnych egzaminów. Cztery egzaminy na platformie, dwa w komorze dymowej (komora i medyczny) jeden sprawności fizycznej, sześć inspekcji z KM i jedna z KW (to też forma egzaminu), razem daje 14. Do tego dochodzi jeszcze recertyfikacja co 3 lata. Czy to nie graniczy z absurdem, czy w jakimkolwiek innym zawodzie jest tyle egzaminów i dlaczego zdaje je tylko PB. Napiszcie jak jest w waszych województwach

[kloss]

Chociaż nie jestem z PB zgadzam się z przedmówcą.

[mlody.strazak]

Im więcej potu na ćwiczeniach, tym mniej krwi w boju.

Człowiek przez całe życie się uczy i nigdy nie jest na tyle mądry, żeby nie mógł się jeszcze czegoś nauczyć.

Macie coś ciekawszego w tym czasie do robienia? Egzamin jest swoistego rodzaju motywacją do nauki (nie każdemu się chce, chociażby z racji wieku i cyfry)

[sodomawstrazy]

uważam, że działająca platforma jest tylko uzupełnieniem wiedzy przekazywanej podczas szkolenia teoretycznego i praktycznego popartego zwłaszcza doświadczeniem ludzi je prowadzących
Dla mnie rzeczą głęboko niemoralną jest zlecanie szkoleń osobom bez doświadczenia zawodowego w dany zagadnieniu. Nawet nie dopuszczam myśli, że gdziekolwiek  szkolenia mogą prowadzić osoby bez odpowiedniego doświadczenia, o którym decydują różne czynniki.
Podsumowując:
Platforma jak najbardziej tak, uzupełniana przez przekaz doświadczonych strażaków - rzecz oczywista.

[pożarnik92]

Popieram kolegę z małopolski o nicku GOO ,szkoleń w Małopolsce i egzaminów jest tak że obdzielił by nimi całą Polskę ,a szczególnie województwa w których normalnie pracują a nie udają przemądrzałych strażaków.  Każą uczyć się cały rok bez przerw , to nawet profesorowie w Oxfordzie mają wakacje a ci nasi durni przełożeni  nie widza że to naprawdę przesada ,i udają że jest Ok .A moim zdaniem  i 99,9% kolegów z PB  idiotyzm . Wszystko w umiarze jest przyswajalne nawet trucizna ale przedawkowanie grozi chorobami i uczuleniem na szkolenia. Może nowy KW będzie normalniejszy i zrobi z tym porządek  ,he , he ,he.

[pee_ter]

Wątek może troche stary, ale jak przeczytałem ostatniego posta to muszę sie uzewnętrznić............!!! Prawda szkoleń w Małopolsce jest dużo. Wiem bo tam pracowałem. Teraz pracuję na Podkarpaciu. Przeniosłem się w rodzinne strony i powiem wam wszystkim że przeżyłem szok. W Krakowie czułem się jak prawdziwy strażak ( na miarę amerykańskich mitów) a ciągłe szkolenia i ćwiczenia dawały niezwykłą pewność siebie!!! Jak ktoś twierdzi że ćwiczenia są niepotrzebne to pewnie przepracował już z 20 lat i obudził się w nim leń. Niezmiernie żałuję swojego posunięcia ponieważ jeśli chodzi o Podkarpacie to można porównać to do biblijnej Sodomy i Gomorry. Awansuje się na podstawie stażu a nie predyspozycji, wyszkolenie i wykształcenia. Ćwiczeń brak, sprzętu  na zmianie służby praktycznie się nie odbiera a ew. braki i uszkodzenia zgłaszane dowódcom są bagatelizowane.  Wszelkie innowacje i inicjatywy są  natychmiast gaszone. Wszystko byłoby do przejścia gdyby nie głębokie przekonanie dowódców i komendantów, że tak było i nic się z tym nie da zrobić.
Cieszcie się jak macie szkolenia i ktoś w  waszej komendzie chce jeszcze w ogóle myśleć o służbie.
Zawsze będę za tym żeby się szkolić bez ustanku bo cholera nie przemęczamy się na służbach więc zróbmy coś dla tej formacji i zachowujmy się jak profesjonaliści. Dajmy coś od siebie. Podnośmy poziom swojego wyszkolenia dla dobra własnego i ludzi, którym będziemy mieli okazję pomóc!!!!!!!!

[Feuerwehrmann]

Wątek może troche stary, ale jak przeczytałem ostatniego posta to muszę sie uzewnętrznić............!!! Prawda szkoleń w Małopolsce jest dużo. Wiem bo tam pracowałem. Teraz pracuję na Podkarpaciu. Przeniosłem się w rodzinne strony i powiem wam wszystkim że przeżyłem szok. W Krakowie czułem się jak prawdziwy strażak ( na miarę amerykańskich mitów) a ciągłe szkolenia i ćwiczenia dawały niezwykłą pewność siebie!!! Jak ktoś twierdzi że ćwiczenia są niepotrzebne to pewnie przepracował już z 20 lat i obudził się w nim leń. Niezmiernie żałuję swojego posunięcia ponieważ jeśli chodzi o Podkarpacie to można porównać to do biblijnej Sodomy i Gomorry. Awansuje się na podstawie stażu a nie predyspozycji, wyszkolenie i wykształcenia. Ćwiczeń brak, sprzętu  na zmianie służby praktycznie się nie odbiera a ew. braki i uszkodzenia zgłaszane dowódcom są bagatelizowane.  Wszelkie innowacje i inicjatywy są  natychmiast gaszone. Wszystko byłoby do przejścia gdyby nie głębokie przekonanie dowódców i komendantów, że tak było i nic się z tym nie da zrobić.
Cieszcie się jak macie szkolenia i ktoś w  waszej komendzie chce jeszcze w ogóle myśleć o służbie.
Zawsze będę za tym żeby się szkolić bez ustanku bo cholera nie przemęczamy się na służbach więc zróbmy coś dla tej formacji i zachowujmy się jak profesjonaliści. Dajmy coś od siebie. Podnośmy poziom swojego wyszkolenia dla dobra własnego i ludzi, którym będziemy mieli okazję pomóc!!!!!!!!

Dobry głos w dyskusji. Powinien trafić szczególnie do tych, co to przychodzą na służbę, żeby odpocząć, a szkolenia wywołują u nich drgawki.