Co Sądzicie O Junakach W Psp

[bartek6]

przeczytałem w poście biurówki że przymierzają się do werbowania w nasze szeregi tzw. junaków - co o tym sądzicie?
u mnie na zmianie by sie przydali , bo jest nas 8 z dyspozytorem- i rąk do pracy mało zwłaszcza przy akcjach dogaszania - także prace na terenie komendy by mogli wykonywać i w ten sposób zawodowi mieli by więcej czasu na ćwiczenia i więcej werwy przy akcjach gaśniczych  

[bulon]

nie tak dawno krytykowales pomysl cwiczen. mozesz przyblizyc o jakiego typu cwiczenia ci chodzi  

[biurówka]

Niewiele pamiętam z tego projektu co przeczytałam BARTKU6 ale był to projekt rozp. z KG pisało, iż zastępcza służba wojskowa ma się odbywać dla: -dla osób z wyższym wykształceniem 6 miesięcy, -dla osób ze średnim 1,5 roku. Mają przejść 6 tygodniowe przeszkolenie strażackie, musielibyśmy zapewnić im umundurowanie i bilety na dojazdy do straży. Sugerowano aby junakami zastąpić ludzi którzy mogliby przydać się na podziale (czyli przenieść 8-godzinnych na zmiany) np. kierowców w KW czy też techników ale żadnych szczegółw tam więcej nie pisali.

[bartek6]

bulon ty znów zaczynasz zaczepke - przedstawiłem dzień pracy a nie jakie u nas są ćwiczenia - ale jeśli chcesz wiedzieć to ci odpowiem - są prowadzone przez d-cę jrg lub jego z-cę - teoria z ksiązek przestażałych zero faktów - w/w osoby zbyt rzadko są przy akcjach- wiele tematów uważam za zbedne , nieprzydatne---co do zajęć praktycznych to część ich też jest brana z książek- w wielu przypadkach założenia nie pokrywają się z rzeczywistością

[bartek6]

bulon ta odpowiedz jest związana z innym moim poruszonym tematem- a co do ćwiczeń to chodzi mi o ćwiczenia wyjazdowe z zapoznaniem obiektów itp. bo tego mamy bardzo mało
domyślam się o jakich ćwiczeniach ty myślałeś, ale pozostawmy to..

[Mark1]

Spotkałem się z tym pismem i mam jedną wątpliwość to znaczy: junak odbywający służbę w psp przechodzi 6 tygodniowy kurs i po nim może odbywać służbę w podziale bojowym /o takiego mi chodzi/  do tego mam pytanie to, dlaczego strażacy przyjęci do służby muszą odbywać 4 miesięczny kurs.. Ten człowiek przecież będzie odbywał służbę przez następne 16 miesięcy.  Może ktoś odpowie na te pytanie

[strazak998]

Nie jest to projekt  ani wymysł KG, bo KG nie decyduje o zastępczej służbie wojskowej. Służba ta ma być odrabiana w straży, policji i gdzies tam jeszcze. A co do samego pomysłu to jestem przeciwny. Przyjdą na JRG i będa sie szwendac z kąta w kąt inic nie będą robić. Prace zlecone bedą wykonywac na tzw. "sztukę".Żadnego pożytku z nich nie będzie. To nie jest to samo co kiedyś, kiedy byli "junacy". Służba wojkowa trwal 2 lata. Dostawali w dupę i jechali na szmacie jak w wojsku. Ale był z nich jakiś pożytek. NIektórzy zostali nawet w strukturach dzisiejszej PSP. Zamiast przyjmować "junaków" na okres 9 miesięcy, bo chyba tyle teraz trwa slużba wojskowa. proponuje zwiększyć etaty na JRG gdzie sa widoczne braki. Przeciez przyjęcie takiego "junaka" to koszty. Ubrania, ekwipunek to wszystko kosztuje. Przyjdzie następny tez trzeba mu dac nowe ubranie. Strażacy w JRG chodzą dlużej w koszarówkach niż 9 m-cy. Jestem przeciwnikiem.  

[bartek6]

mark - ja myślę, zresztą to w pierwszym poscie napisałem, że można by ich wykorzystać np. przy dogaszaniu siana , słomy lub pozostałych zdarzeniach gdzie nie konieczna jest obecność całej obsady zawodowych- może tak ich wykorzystywać jak ochotników- wówczas wystarczyłoby te 6 tygodni
wogóle myślę że za długo trwa kurs dla strażaka
mam też propozycje aby taki junak ponosił koszty umundurowania we własnym zakresie - w moim powiecie junaków by zapewne było tylu chę tnych ilu jest do pracy w psp
ciekawie sie ta dyskusja rozwija

[Mark1]

w moim powiecie junaków by zapewne było tylu chę tnych ilu jest do pracy w psp[/COLOR
ale za to komendant będzie miał pole do popisu a ile osób będzie mu wdzięcznych.
A tak naprawdę to część junaków ma przyjść do służby w tym roku , widziałem zapotrzebowanie na ten rok i następny.
 

[dudi]

moim zdaniem to poroniony temat!!! i nie myślcie że będą łatać obsady wozów-oni mają pracować podobno na 8 godzin...

[Geddeon]

Tak jak wspomniał strażak998 powierzone zadania będą wykonywać na "sztukę".
Ale gdyby zastosować taką zasadę, że najlepsi mieliby możliwość podjęcia pracy w PSP może byłyby jekieś efekty i sensowność służby zastępczej. Może... ale tego nie da się przewidzieć.

A tak na marginesie jestem zwolennikiem w pełni zawodowej armii i ogólnonarodowych przeszkoleń dla wszystkich z zakresu obronności.
 

[gorex]

widziałem to pismo tylko pobbieznie ale z tego co pamietam to było z KG do wojewodów, wojewodowie do opni KW . ale mniejsza o to.
w pismie było:
beda odrabiac wojsko, przyjda po przeszkoleniu (bez konkretów), koszty ponosi "nie PSP"
 moim zdaniem pomysł niezly, zeby tyl;ko wykonanie było dobre.
-junak przychodzi przeszkolony, moze byc wykorzystywany "od razu". jego szkolenie nie kosztuje PSP nic (aha PSP mialo wskazac rodzaj przeszkolenia dla junackich kandydatów- szkoły PSP maja obłożenie;) )
-kwestia dyscypliny- zawsze moze wrocic do zielonego mundurku- jesli traktuje sie go jako normalnego zachowuje sie normalnie. to PSP mialoby prawo wyboru ludzi.
- junacy mieliby prawo zostawac w PSP (zostawiasz najlepszych, z najwiekszymi kwalifikacjami, juz sprawdzonych a nie jak dotychczas sprawdzasz po szkoleniu podstawowym i Podoficerce (juz po inwestycjach zwiazanych ze szkoleniem))
 

podsumowując - temat ciekawy "służba" moze skorzystać ale trzeba sie przyłożyć do wykoania i zapisów prawnych
 

[Ajax]

Jakoś mi się również ten pomysł nie za bardzo podoba. "Przeżyłem" już sporo junaków w swojej pracy i było z nimi sporo różnorodnych kłopotów. Co prawda część z nich została i jest nadal w służbie, niestety nie zawsze byli to ci najlepsi. Jak ogólnie wiadomo służba ta pod wieloma względami znacznie odbiega od normalności /zresztą czy w tym kraju cokolwiek jest tak jak być powinno?/.  Dlatego mamy bardzo znikomy /chyba wogóle żaden/ wpływ na odgórne decyzje na to po co, czy i kto zostanie przyjęty oraz na jego dalsze losy. Przykra rzecz, ale w tej służbie nikt i nic nie jest pewne co się zdarzy jutro,za tydzień, m-c, rok.  

[Qura]

Pomysł się nie sprawdzi i narobi tylko problemów.

1. Będą przychodzić kombinatorzy i w PSP też będą kombinować
2. Wiekszości będzie wszystko wisieć i bedą robić "na odpierdol"
3. Jak się wkórzą to pójdą na zwolnienie i tyle ich widział
4. Nie bedą się nadawać na podział (kwestie wyszkolenia), a pewnie nimi będzie się chciało w późniejszym czasie zastapić brakujących strażaków
5. A do akcji takiego nie poślesz bo to odpowiedzialność i za człowieka i za sprzet
6. Kto im będzie patrzył na rece?
7. Kogo maja zastapić? Kierowców komendantów? A który komendant sobie takiego weźmie?
8. Przyjdą tacy z mocnymi plecami aby tylko uchylić się od woja, a z nimi to juz bedzie dramat.

Owszem, mogą zdarzyć się wyjątki.

[bartek6]

w mojej komendzie są juz tacy kandydaci na liście --- syn starosty, chrześniak kierownika urzedu pracy, siostrzeniec dyrektora jednej ze szkół podstawowych, brat komendanta policji i paru synków znajomków komendanta i jego zastępcy

[Seba]

Pomysł dobry i chory napewno załatają dziury ale z drugiej strony znowu zacznie się leserstwo kombinatorstwo kradzieże itp.  Przyłączam się do tych którzy są na NIE!. PS. w SA Poznań rozpoczął się pierwszy kurs na junaka  

[druh Marek]

a na przykład ja chciałbym dostać się do SAPSP, bo wiem po sobie, że to co robię teraz w OSP jest dobre i staram się to wykonywać jak najlepiej. Niestety z moją wadą wzroku się nie dostanę, chyba że to będzie jakiś cud i wzrok sobie naprawię. A co do junaków, jakbym miał wybierać wojsko a PSP to wybrałbym PSP i starałbym się robić tam to oczym marzyłem, jeszcze jakbym miał możliwość zostania w szeregach PSP, to by było coś. W tym roku kończę technikum i niewiem co mam dalej robić    

 

[bartek6]

seba możesz coś podać więcej- np. co ich tam szkolą , jakie kryteria przyjęć itp.

[Seba]

nie mam bladego pojęcia chłopak ze zmiany był na zjeździe zaocznych i mówił ze tacy byli jak wypytam o szczegóły to napisze