Cześć!
Mam problem. Problem to mało powiedziane... Startowałem w naborze z ulicy. Złożyłem dokumenty (wszystko w porządku), poszedłem na sprawnościówke zrobiłem średnią 55pkt, ale na basen się nie zakwalifikowałem. Pojechałem do KP w celu wyjaśnienia o co chodzi, a tam w raporcie zupełnie inny wynik z beepa (oczywiście dużo mniejszy od prawdziwego). Podczas sprawnościówki ani po jej zakończeniu nie miałem wglądu do raportu. Raportu z własnymi wynikami także nie podpisywałem (w innych Komendach startujac w naborach musiałem to robić).
W KP twierdzą, że na pewno się nie pomylili, a ja przecież doskonale wiem ile przebiegnąłem.
Co teraz mam zrobić? Jest jakikolwiek sens pisać odwołanie skoro jest moje słowo przeciwko ich słowu i doskonale wiem, że to nic nie zmieni? Był ktoś w podobnej sytuacji?