Jak ja Wam wszystkim zazdroszczę koledzy...
U mnie małej mieścinie ostatni nabór był chyba 3 albo 4 lata temu. Nie byłem przygotowany więc nie startowałem.
Do SG czy SA już za stary bo 26 lat na karku, a i w liceum średnio mi szło z nauką i na dwójach i trójach jakoś się udało... Kiedyś się o tym nie myślało, a teraz boli, że wolało się iść na piłkę niż siedzieć przy książkach
W OSP też byłem chyba przez 5 lat. Po zmianach "kadrowych" i dziwnych sytuacjach w jednostce uciekłem. Wtedy jeszcze nie było tylu kursów. Miałem tylko kurs szeregowych OSP i to jeszcze do powtórki bo nie miałem ukończonych 18 lat. Jedyne co mam z OSP to doświadczenie w akcjach ratowniczo gaśniczych, dowodzenie na akcjach gdzie nie było JRG. I wszystko bez szkoleń, bez papierologii. Po prostu bylem do tego stworzony.
I tak czytam te posty i macie tyle kursów z OSP, medyków, HDS i prawko na C+E i jesteście młodsi... I nie macie szans. A ja już w ogóle straciłem nadzieję, na spełnienia swojego marzenia od dziecka. Dla wielu śmieszne, dla wielu banalne.
Spokojnie testy sprawnościowe przeszedłbym może nie z najlepszymi wynikami ale na pewno jakieś punkty bym otrzymał
Ale nieszczęsne pływanie mnie dyskwalifikuje. Z dodatkowych uprawnień mam tylko SEP. W planach jest prawko na C i kursy na HDS i podnośniki. Zrobić nie zaszkodzi, a przydać się mogą.
Próbowałem do innych formacji. Najbliżej miałem do SW ale na komisji poległem przez udawanie na psychotestach. Jednak ciągnie mnie do służby w straży... To taka moja druga miłość
Pozdro dla wszystkich