"Prawie" robi wielką różnicę, dlatego narazie wystartuje w jeszcze jednym naborze w razie gdybym nie dostał się w Toruniu:). Moim skromnym zdaniem, uważam że 50m jest troche zbyt rygorystyczne patrząc na to ile osób odpadło. Wiem, że w Toruniu kilku osobom zabrakła kilku setnych do tego aby przejśc dalej ( mi z resztą za pierwszym podejsciem też), ale nie obyło się bez szczęśliwców, gdzie jeden z uczestników miał 6,89, a drugi 6,88. Dobrze, ze pomiar robiony był fotokomórką, dlatego nie można mieć zastrzeżeń co do prawidłowego pomiaru. Wiem jednak, że w mniejszych jednostkach będzie czas mierzony stoperem, który będzie obsługiwał strażak-sędzia. Dlatego obawiam się, że w takich Komendach mogą być jakieś małe przekrety (chociaż nie muszą- to tylko moje przypuszczenia).