Długo mnie tu nie było... oj długo. Ale widzę, że z naborem chyba coraz gorzej... Myślałem, że marzenie o byciu strażakiem się spełni ale widzę, że teraz najważniejsze to nawalić punktów za wszelkie możliwe kursy, kategorie prawka ( wszystkich stać na C + E najlepiej ), wykształcenie wyższe oczywiście bo jak nie masz matury to jesteś głąb i po co się pchać. Do ratowania życia, zdrowia i mienia potrzebne są studia. Ehh... Wszystko jest pięknie kolorowo z opowieści ale rzeczywistość niestety boli... Sorry, za taki wywód ale musiałem to wydusić
U mnie z naborami krucho... Najlepsze jest to, że nie było naboru, a są nowi przyjęci. Nie są po szkołach. Skąd się wzięli?
Pozdrawiam wszystkich wytrwałych
Jeszcze jedno pytanko... Wszędzie już są próby z pływania ??