Jeśli wszystkie komendy zaczną tak kombinować to żeby zostać strażakiem najpierw bd trzeba zostać rat-med,potem lekarzem, a najlepiej to chirurgiem,politykiem ,piłkarzem i bóg wie co jeszcze.Strażak a Ratownik medyczny to dwa inne zawody, więc chcąc nie chcąc kończysz szkołe robisz 3 lata licencjat i dopiero możesz startować do straży.. Pomyśl ile to by zmieniło w polskim ratownictwie,ludzię chcący startować do straży bd zajmować miejsca na studiach tym co bd chcieli zostać Rat-med..
Może wybiegłem za daleko w przyszłość...ale jeśli jedna komenda może to czemu nie wszystkie.. i wtedy droga do straży zamknięta dla ludzi którzy nie bd rat-med.. Noo chyba że wtedy każdy pójdzie z przymusu na studia rat-med,nie z powołania..
A innne uprawnienia takie jak prawko,hds,nurek,hds, itp. możne zrobić każdy. Kwestia budżetu. A studia niestety nie każdy, chociażby z braku czasu..
Mysle, ze Twoje argumenty nie trafia do KP PSP przeprowadzajacej nabor... niestety
janina ma racje. Jesli Komendy moga sobie zastrzedz prawo do rozpatrywania jedynie podan osob posiadajacych prawko C (jak np ostatni nabor w PSP w Bytowie, po raz kolejny z reszta) to i wychodzi na to, ze moga sobie zazyczyc rowniez wylacznie ratownikow medycznych czy chocby nurkow w jednostce o specjalizacji WP.
Choc ratownicy med., jak napisal ktos wyzej, to maly % ludzi na naborach i najprawdopodobniej smierdzi to szwindlem, no ale co zrobisz?
Ewentualnie czepiac mozna sie zasad nieugietych, czyli chocby terminow, ale i to pewnie niewiele pomoze.
Prawda tez jest taka, ze nabor moze byc przeprowadzony w 100% zgodnie z wytycznymi, a jesli Ty w punkatcji wyprzedzisz plecaka to ci dowala 1 pkt za rozmowe kwalifikscyjna i masz po zawodach.
Poza tym
Fireman22 ratownikow medycznych w PL juz jest za duzo (stad m.in. zlikwidowano szkoly policealne), a w strazy w dalszym ciagu ich brakuje (wg. mysli KG PSP).
Tak wiec nie ma sie co spinac tylko trenowac swoje, robic te papiery na ktore jest kasa i czas, no i byc moze grac w totka (bo czasem to mozna predzej trafic)
Zgadzam sie natomiast z Twoja wypowiedzia dot. tego, ze wyprawia sie na naborach samowolka. Co komenda to inaczej harvarda licza, inaczej pkt przyznaja itd. No coz - taka firma. Pozostaje miec nadzieje, ze gdy mlodsze pokolenie dojdzie do wladzy to zrobi z tym wszystkim pozadek. Dla mnie osobiscie mozna by skupic sie bardziej na ludziach z powolania niz tych z polecenia ;-)