Trochę ta teoria się nie trzyma kupy bo jak był takim plecakiem to czemu go nie przepuścili?? Chyba łatwiej jednego przepuścić niż dwudziestu uwalić??
to nie jest tak łatwo kogoś przepuścić, byłem na kilku naborach na większości spotykałem tych samych ziomków którzy też próbowali i tak przez kilka lat zebrało sie ok 8 osób, i teraz tak: dużo ludzi na naborach zna się z widzenia, z osp, czy przez innego kumpla, z innych naborów, każdy z każdym rozmawia najcześciej właśnie o tym czy ktoś ma załatwiany nabór i tak dalej, ludzie dużo wiedzą, nie zawsze wszystko mówią ale często się zdarza że krążą nazwiska typowane z góry np Jan Plecak, i jak już ludzie się dowiedzą który to jest Jan P. to go obserwują, wiem że na harvardzie mogą mu zmierzyć co chcą bo nikt im nie udowodni, ale juz na sprawnościówce gdzie wszystko wszyscy widzą to nie da się zrobić za wiele, bo jak ktoś podciągnie się 5 razy, ma na 50m 8s i na kilometr 3,59 to troche lipa, i uwierzcie mi, że wtedy naprawdę wszystkie oczy są zwrócone na Jana P. na każdej konkurencji, wiem z doświadczenia, kilka osób ma ze sobą zawsze tabele z wynikami, zaraz wiadomo czy zdaleś sprawność, i wiem z doświadczenia że nawet jak plecak nie przejdzie sprawności to nic mu nie pomogą, ludzie mają komórki, aparaty itd nikt nie bedzie ryzykował dla Janka bo zawsze można to podważyć a ludzie potrafią być mściwi zwłaszcza jak sami się nie dostaną, ale już sprawa wygląda inaczej jak Janek przejdzie sprawność, wtedy zostaje jeszcze rozmowa, za którą Janek dostanie 30 pkt a inni równie dobrzy albo lepsi od niego tylko 5, no i tak to niestety panowie i panie sprawa wygląda, przezyłem to kilka razy ale próbować trzeba aż do skutku