Witam!
Jeżeli tak jest jak kol. piszą to pewnie znów
ktoś próbuje za wszelką cenę "wyjść przed orkiestrę"
Tylko po co
Zobaczcie jak szybko i łatwo zmieniono wszystkim np. system pracy, a z jakimi oporami, "bólem" jest teraz, gdzie nie gdzie /tylko/ przywracany. Czy ktoś wówczas...?
To, że nikt z decydentów nie zapytał - to nic nowego.
Nigdy, po prostu nie pytają o zdanie najbardziej zainteresowanych! Przecież zwykle wiedzą lepiej i do tego jakby to wyglądało? Nie dotyczy to tej tylko akurat sprawy. Zdecydowana większość, chyba wie jak trudno doprosić się czegokolwiek. Przełamać sposób myślenia /postrzegania/ itd. że
SK to np: m.in. nie Sekretariat Komendy. Wymagania za to.... Ech!
Jak pracuję już wiele>>> lat jeszcze nie słyszałem, by
ktoś lub
coś nie wyjechało na czas, odebrano tel. bo dyżurny.. akurat sobie "przyciął komara"
Na PB najwyżej kolega szturchnie kolegę jak mocniej chrapnie. U
Nas się tak nie da, bo obudzi - Prokurator
Dla mnie osobiście nie ma jako takiego odpoczynku, bo choć może fizycznie się czasami /w nocy/ nieco uda? To psychicznie jestem i tak 24h w stałym napięciu.
Nawet idąc do WC nasłuchuję wciąż, czy ktoś nie woła, dzwoni? Odsypiam dopiero w domu zwykle 2-4 godz. rano po służbie i zaczynam w miarę normalnie funkcjonować w ten dzień. Może się to wydać komuś dziwne, śmieszne? Jednak <
Tu> się nie śpi - naprawdę!
U mnie na razie nikomu /rozsądnemu/ taki pomysł nie wpadł do głowy i mam nadzieję nawet nie zaświta
Tak krótko nt.
Pozdr.
Ps.Obsada 1 osobowa.