Tak wtrącając się do poprzedniego tematu - czasami nawet odległość od jednostki niedużo daje. Ja na przykład potrzebuję jakichś pięciu minut, żeby tam dotrzeć, ale.. no właśnie. Moj nauczyciel ma strasznie dużo zapału i w sumie nic poza tym - bo przecież testy z internetu mogę sobie załatwić sama, to samo z ustawami. Natomiast jeśli chodzi o rzecz, które faktycznie by mi pomogły - nic, zero. W straży dorzucą mi kolejne dziesięć książek i życzą powodzenia, a potem ewentualnie pociesza się z jakichś osiągnięć. Czasami powiedzą coś na temat sprzętu, ale już żeby cokolwiek wyciągnąć to są dosyć oporni. A żeby pokazać jak co działa nikt nigdy nie ma czasu i tak dalej (bo przecież można sprawdzić w książce), a potem się dziwią, że kładę prawie wszystkie praktyczne. (; tak samo z pierwszą pomocą, bo niby część można opanować czysto teoretycznie, ale to i tak nie to samo, [;
jeśli chodzi o ilość to mnie też przeraża, szczególnie wszystko co ma związek z liczbami, wielkościami, etc ;x