mysle ze najprosciej jest pokazac standardowa sytuacje- samochow wbil sie w drzewo i jest strasznie pognieciony i trzeba wycinac poszkodowanego ktore ma jeszcze jakies urazy i jest nieprzytomny.
do tego potrzebujecie samochodu,drzewa:), ilosc poszkodowaych zalezy od was na pewno musi byc kierowca:P, wydaje mi sie ze 2 poszkodowanych to max zebyscie sobie bez problemu poradzili,jakas dymnica badz granat dymny, planaca opona, chodzi o efekty specjalne. przyda sie rowniez zestaw R1 tylko pamietajcie ze nie mozna do cwiczen uzywac zestawy bojowego. i zaplanujcie wszysko wczesniej tzn co kto robi zeby nie bylo bezsensownego biegania. najlepiej przecwiczcie.
fajnie jaks ucharakteryzowac poszkodowanych czyli najprosciej pomalowac ich farbkami na czerwono. jezeli chcecie zrobc to naparwde dobrze nawiazcie wspolprace z miejscowym tobie inspektoratem ratowniczo medycznym ZHP. jesli sobie zyczycsz moge podac namiar. instruktozry zajmujacy sie szkolenie z 1 pomocy w ZHP potrafia bardzo przygotowac poszkodowanego do symulacji.
moze warto poprosic jeszcze pogotowie ratunkowe o wspoprace. wy jestescie pierwsi na miescu zdarzenia, gasicie, zakladacie kolnierze,podajecie tlen, wycinacie, przyjezdza pogotowie i zabiera delikwentow.
fajnie by bylo jak byscie jakegos chlopaka z podstawowki zabrali ze soba na akcje. na cos podac i tak dalej.
pamietam jak u nas strazacy robili pokaz i male zuchy tez byly w zalogach. i jeden zuch podbiega do kierowcy i krzyczy ze potrzebuje weza ssawnego rozmiar XX czy cos takiego. a kierowca wtedy wielkie oczy :)podszedl so samochodu wydal malemu a ten pobiegl gasic:) do konca wyjazdu opowiadal jaki byl z niego super strazak;]