Przyczepa transportowa dla quada powinna pełnić funkcję przyczepy podpinanej później do sprzetu.
Po krakowskim przetargu można wnioskować, ze przetarg był pisany pod Polarisa, ale wygrał dealer Hondy, sam jestem ciekawy co kupili.
- quad z homologacją (umożlwiającą poruszanie się po drogach publicznych) oraz sygnalizacją alarmową
- przyczepą transportową, która może być podpinana do quada
- pług śnieżny
- 2 kpl - kaski motocyklowe z gogalmi, rękawice i ochraniacz kręgosłupa
- nawigacja GPS
To że powinna być przyczepa na której quad przyjedzie dysponowana dalej kiedy z niej zjedzie to absolutna racja.... może dowieść wszystko i prawie wszędzie....
To że kaski motocyklowe z goglami, rękawice i ochraniacz to co najmniej minimum....
- Nawigacja..... owszem....
Ale i insze rzeczy....
Azali takowe że:
Kask jak najbardziej bo w np. Gallecie to łeb odpadnie temu komu sie śpieszy i kieruje takim wozidłem,
Do tego strażacki "szyszak" nie chroni twarzy np. od gałęzi...
Rękawice jak najbardziej.... w strażackich trudno trzymać prądownicę a co tu dopiero operować "cynglem" (pot. gaz na quadzie)
Ochrona kręgosłupa - strzał w dziesiątkę.... SUPER!
Dodał bym do tego jeszcze ochronę goleni i kolan, bo w quadach najczęściej narażone są na kolizje. Sam tak swoje kolano rozwaliłem a gdybym nie miał nakolannika to dziś pewnie bym był bez nogi.
A co do sprzętu? To i owszem.... Polaków nie stać na "gadżety" i w tym przypadku chwała akurat za to.
Polaris czy Honda to dobre, markowe quadziki... Japońce i amerykańce odrobili lekcje - reszta tylko zarabia na ilościach i cenie
Honda znana jest w GOPRze, chyba strażackie warszawiaki ze dwie sztuki SUZUKI też mają.
W wojsku (naszym) to Polaris i Arcticat, w Straży Granicznej - Arcticat....
Ale quady to szaleństwo lat ubiegłych.... cudowne właściwości terenowe, lekkość sprzętu, zaradność, małe koszta....
Dziś po pojazdach ATV (quady) laurki zaczynają zdobywać pojazdy UTV (wozidełka quado-podobne).... W tej materii prym wiodą Kawasaki, Yamaha i Polaris