Autor Wątek: Żale Zawodowców  (Przeczytany 52553 razy)

aspirantos

  • Gość
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #150 dnia: Listopad 18, 2004, 19:35:46 »
Bierzcie przykład z policjantów, oni nie mają wkładu pracy ŻADNEGO, po to aby pracowalo im się lepiej, piszą na zwykłych starych maszynach, ale wiedzą jak wyciągnąć kasę z "góry".

Offline cul2

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 584
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #151 dnia: Listopad 18, 2004, 20:42:57 »
Witam ponownie!
pk998 mycie samochodów,którymi jeździ biuro dotyczy chyba całego kraju.Oprócz tego czesto jeszcze nie ma kto karty rozpisać.Zaraz ktoś odpowie,że znowu szukam dziury w całym i jestem za poróżnieniem ludzi.Panowie ja piszę tylko prawdę.

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #152 dnia: Listopad 18, 2004, 22:37:56 »
Do strażak998:
Cytuj
W taki sposob i przy takim toku rozumowania to nigdy nie zostana zatarte konflikty
Rozumiem ,że morda w kubeł i do remontów..... bo będą konflikty...tak??
Totalne posłuszeństwo....
Być może u Ciebie jest parę wyjazdów na tydzień ale są JGR gdzie jeździ się dość dużo i kilka razy na dzień i do tego "prace remontowe"... Więc wiadomo że będzie remontować wąska grupa, która dostanie nagrodę za to co nie ma w zakresie obowiązków...  :(  A ci co jeżdzą do akcji ale tynkować nie potrafią dostaną g***o. Ale nie róbmy konfliktów.... może faktycznie jestem z innej bajki, może faktycznie w straży powinny się liczyć zawody takie jak murarz, tynkarz, fliziarz itp. Ci co potrafią tylko do akcji jeździć są gorsi ???
Cytuj
Ale pewnie o to chodzi.
Pewnie tak ma być....
[size=8]PS. Nie polecam czytania moich postów, lepiej je pomijać. Przeważnie mam inne zdanie niż większość.I faktycznie mam bardzo zły i konfliktowy tok rozumowania....ale już się nie zmienię...[/size]

Do smoczusia (smoczusi):
Cytuj
swoją drogą robicie wszelkie naprawy przecież dla siebie czy w domu - praca to przecież jak twierdzisz drugi dom - też wzywasz fachowca do rozwalonej baterii czy innych drobnych napraw??
Kurcze z tym cieknącym kranem to był skrajny przykład.... Nie chodzi mi o jakieś drobne naprawy ale o kompleksowe remonty, które to wykonuje się tanią siłą roboczą. Nie mówię też o żadnych pracach porządkowych, bo to jest bezdyskusyjne...chociaż...hmmm...
Ostatnio zapytał mnie gość czemu w Komendach są sprzątaczki skoro tam też pracują (tak jak na JRG) strażacy ???? No w sumie ten gość ma rację... Ale to inny temat.... którego już nie będę poruszał bo znów mi ktoś napisze że przy takim toku myślenia to nigdy konfliktów się nie zatrze...
To tyle..
pozdrawiam i wracam do swojej "bajki"...





 

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #153 dnia: Listopad 19, 2004, 09:03:04 »
Cytuj
Cytuj
swoją drogą robicie wszelkie naprawy przecież dla siebie czy w domu - praca to przecież jak twierdzisz drugi dom - też wzywasz fachowca do rozwalonej baterii czy innych drobnych napraw??
O ile mi się wydaje to od takich spraw w JRG i KP są osoby, które zajmują odpowiednie stanowiska i biorą pieniądze za utrzymanie w należytym porządku stanu technicznego infrastruktury w PSP...jak sami nie potrafią to mogą zawezwac firmę...podobno to się technik nazywa...albo cos podobnego...warto zagłębić się w zakresy obowiazków. Są osoby od dbania o to i od nadzoru nad tym, a które to chyba wszyscy wiemy, przynajmniej ci traktujący służbę w strazy poważnie, a nie jako źródło ubezpieczenia i odpoczynku.
Pozdro
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline smoczusia

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #154 dnia: Listopad 19, 2004, 10:15:48 »
Cytuj
O ile mi się wydaje to od takich spraw w JRG i KP są osoby, które zajmują odpowiednie stanowiska i biorą pieniądze za utrzymanie w należytym porządku stanu technicznego infrastruktury w PSP...jak sami nie potrafią to mogą zawezwac firmę...podobno to się technik nazywa...albo cos podobnego...warto zagłębić się w zakresy obowiazków. Są osoby od dbania o to i od nadzoru nad tym, a które to chyba wszyscy wiemy, przynajmniej ci traktujący służbę w strazy poważnie, a nie jako źródło ubezpieczenia i odpoczynku.
Pozdro

Ogniowy  :P A jakże i pewnie, że tak jest tylko, że każdy ZDROWO MYSLĄCY człowiek jeśli ma wpojone dbanie o wspólne dobro a widzi że coś się "pieprzy" (oops ;) ) to w imię tegoż właśnie wspólnego dobra i ogólnie pojętego pożytku wspólnego przywraca rzeczy do ich stanu właściwego (czyt pierwotnego).No chyba że jest "panem hrabią" który nie widzi nic prócz własnego nosa. :unsure: hmm.. A może ja się mylę  :D
Pozdro Panowie.
 
Największą bronią strachu jest jego zdolność czynienia nas ślepymi na wszystko inne...
J.Carroll

Offline strazak998

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 609
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #155 dnia: Listopad 20, 2004, 10:36:03 »
Do Geddeon'a.
Nie wiem ale wydaje mi się, że nie czytasz dokłądnie postów. Tak sięgnąłem do wczesniejszych i zauważyłem jedno, każdego krytykujesz. A zwłaszcza tych co mają odmienne zdanie od ciebie. Tyle tylko, że większość forumowiczów uważa tak samo, a ty stajesz "okoniem". Cóż, ale ty jesteś pewnie weteranem służby pożarniczej i skarbnicą wiedzy w każdym zakresie. Wszystko wiesz najlepiej i jesteś nieomylny. Przeczytaj dokładnie mój ostatnmi post, z którego jasno wynika, że nie widzę nic przeciwko temu żeby strażacy wykonywali jakieś prace dla dobra JRG, a ty komentujesz to w sposób, że morda w kubeł i do roboty. Nie o to chodzi. Czytasz między wierszami. Nie tylko moje posty.
A co do wyjazdów to parę owszem mam, ale dziennie. W nocy też się trafiają. Także wyjazdów mamy dośc sporo. Na te kilka JRG w mieście mamy drugie miejsce pod względem wyjazdów.
« Ostatnia zmiana: Listopad 20, 2004, 10:40:24 wysłana przez strazak998 »

Offline cul2

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 584
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #156 dnia: Listopad 20, 2004, 15:13:48 »
Nie jesteś sam Geddeon! Masz u mnie poparcie.Mnie też zastanawia sprawa zatrudniania sprzątacze tylko w komendach.No ale trudno,zeby było inaczej jak większość jogusiów chce sama zap..... za innych (np.sprawa mycia samochodów,którymi nie jeździ podział - u nas tylko Komedanci i d-cy JRG nie myją - reszta czasami szoruje aż miło.Remontów tez już nie robimy,tylko drobne naprawy, a też było tak jak w innych jrg).Panowie,szanujcie swoją godność. Często stawiany jest przykład policjantów,że nic nie robią poza swoimi obowiązkami.Może to są same nieudaczniki? Nieeeee! Oni są 100% mądrzejsi. A może na zmianach to wazelina i protekcja czy chorobliwe posłuszeństwo wszystkim?

Offline smoczusia

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #157 dnia: Listopad 20, 2004, 15:19:21 »
cul2  :unsure: hmmm...

"Lepiej milczeć i wydać się głupim niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości."

Pozwole sobie na jedno stwierdzenie ...NO COMMENT  
Największą bronią strachu jest jego zdolność czynienia nas ślepymi na wszystko inne...
J.Carroll

Offline cul2

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 584
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #158 dnia: Listopad 20, 2004, 15:22:34 »
NO COMMENT? Przecież skomentowałaś!
« Ostatnia zmiana: Listopad 20, 2004, 15:24:35 wysłana przez cul2 »

Offline cul2

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 584
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #159 dnia: Listopad 20, 2004, 15:45:31 »
Smoczusia
Pozwól,że się odgryzę.
Pewnie,że lepiej milczeć, a o to część twojego postu
["No i jeszcze jedna sprawa, w której pozwolę sobie zabrać głos a mianowicie w kwestii toczącej się tu na forum walki miedzy 8 a 24 biurem a podziałem...strażakami i "cywilami" ... czy jakkolwiek inaczej bym to nazwała ...PRZESADA DRODZY PAŃSTWO cieszcie się że macie co robić i gdzie zarabiać pieniądze bo nie jednemu z Was tu piszących inni mogą tylko zazdrościć. Odrębną kwestią pozostaje sprawa finansowa i element wynagrodzenia za pracę, ale nie o tym jak sądzę rzecz w tej chwili."]

Tak samo niech nie zazdrości ten co ma 800zł,bo przecież mogłby być bezrobotnym;buszmen niech się cieszy,że nie jest małpą itd.
 Z wyrazami szacunku - 2luc
Ps.Tylko nie komentuj przewrotności podpisu.Łapiesz to?
Nie,nie jestem złośliwy,ale mam prawo obrony.

 

Offline pielgrzym

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 204
    • http://
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #160 dnia: Listopad 21, 2004, 10:46:50 »
miałem zamiar przytoczyć co poniektóre wypowiedzi szanownych kolegów zamieszczone powyżej i się do nich odnieść, ale odpuszczę to sobie, bo pewnie zaraz usłyszałbym "że jestem zatwardziałym pracownikiem biura, albo że się czepiam.." Więc sobie daruję.  :)
Jednakże naprawdę wkurza mnie gdy słyszę o sprzątaczkach w jednostkach, o myciu samochodów, czy o tym że w biurach to pracują kilka dni w roku. A o tym, że policjanci są w 100% mądrzejsi bo nic nie robią już nawet nie wspomnę. Tyle tylko, że jeśli zaczniemy działać jakl policjanci, czyli zmiana służby, uzbrojenie do szafki i wyjść a po zamknięciu drzwi niech się nawet q....wa zawali, to będziemy oceniani tak jak policjanci i zapomnijmy o zaufaniu do straży, bo to postępowanie przeniesie się też na czas służby. " A co mnie obchodzi, że się pani woda do mieszkania leje, bo pękła rura od centralnego na strychu. Od tego jest administracja i nie interesuje mnie, że powiedzieli pani, że przyjdą naprawić dopiero pojutrze w poniedziałek rano...." Dzisiaj przyjmujemy zgłoszenie i w pewnym stopniu wymuszamy na ADM-ie podjęcie działań i ludzie nie mając już do kogo zwrócić się o pomoc dzwonią do Straży, bo nie zdarzyło się jeszcze aby strażacy odmówili udzielenia pomocy. Dlaczego,? ano dlatego, że żyjemy tym co robimy i poświęcamy często nie tylko podczas pracy ale często i czas wolny (narzekając co prawda, ale robiąc swoje). I nie dlatego, że kłaniamy się nisko przełożonym, smarujemy się wazeliną czy jesteśmy plecakami, ale dlatego że wkurza nas jeśli coś jest nie tak i często wychodzimy przed szereg i podejmujemy się prac remontowych i innych bo tak naprawdę traktujemy naszą JRG jak swój drugi dom. Tyle tylko, że takich postaw jest już coraz mniej, a zaczyna dominować postawa mnie się należy, ja tu nie przyszedłem po CS (SA czy SGSP) aby jeździć do śmietników, sprzątać czy place zamiatać, a po to aby zrobić kolejną szkołe i dorwać się do koryta a wtedy to ja wam wszystkim pokarzę jak będziecie chodzić pod moimi rządami, inni " ..ja? ja tu tylko sprzątam....", oni nic nie robią tylko lerzą na tych wyrkach, a oni to tylko kawusia i auta nam brudzą a my musimy myć, lepiej może zaczniemy na myjnie jeździć,... itp. itd. i naprawdę warto się zastanowić co powinno się stać aby w PSP było lepiej nam wszystkim a nie tylko MNIE, a reszta niech sie ....... My w jednostce też już nie walczymy przy remontach, tylko drobne naprawy,  ;) bo remont już zrobiliśmy, a biura też CZASEM myją samochody, aż miło ..... tyle tylko że swoje prywatne.
Pozdrawiam zwłaszcza tych myślących o całości a nie tylko o sobie
Pomyśl zanim coś powiesz, jeśli nie masz czasu zamilknij.

Boże chroń mnie od "mundrych" którzy są wszystkowiedzący i uważają, że nikt i nic już ich niczego nie nauczy.

Offline strazak998

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 609
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #161 dnia: Listopad 21, 2004, 11:41:56 »
Brawo pielgrzym. Nic dodać nic ująć.
Zgadzam się z Tobą w całej kwestii. Już nikt nie potrafi patrzeć obiektywnie. Traktują JRG jak odpoczynek od dodatkowych zajęć. Na wolnym przez 2 dni za...alają, wszelkie prace remontowo - budowlane, konserawcje sprzętu p.poż. itp, czasem mają też swoje firmy, to już na JRG nic nie będą robić bo są zmęczeni, a i nikt im za to nie zapłaci. Chore jest to wszystko. Zgadzam się również, że porównywanie nas do Policji jest również nie namiejscu. Policja, Straż Miejska i inne służby razem wzięte nigdy nie zdobędą takiego poparcia jakie ma wśród społeczeństa PSP. Z tym, że  poparcie to zostało wypracowane ładne parę lat temu. Fakt, że się utrzymuje na tym poziomie świadczy o tym, że ludzie na ufają. Jak zaczniemy postępować tak ja Policjia to tak samo się od nas odwrócą jak od nich.
Kwestia sprzątaczek to też chory pomysł. A wziął się stąd, że w szkołach kadeci też nie sprzątają po sobie. Humanitaryzm q...wa mać. Kadet zasra, zażyga kibel i go nie sprząta bo jest sprzątaczka, która zrobi to za niego. I w innych kwestiach to samo. Potem idzie na JRG i to co ma wpojone przez 2 lata robi to samo. Ludzie przestali dbać o wszystko. A może dlatego że jest ogólnie rozp....dol wszędzie. Kiedyś było inaczej. Był ogólny szacunek i inne podejście. To była służba. Albo falowo albo regulaminowo. Trzeba było strać na baczność, meldować się dowódcy. A teraz. Wszyscy są z dowódcami na ty. Nie ma tej dyscypliny co kiedyś. A szkoda. Ale te postawy należałoby wpajać młodym ludziom w szkołach, a nie jak przychodzi na JRG, wtedy już jest za późno. aż żal d...pę ściska.
Jesli koledzy są tacy mądrzy i chcą mieć sprzątaczki na JRG (służba trwa jeszcze 24 h, więc sprzątaczka też ma tyle pracować?), a może jeszcze i kogoś do mycia samochodów, a najlepiej to jeździć na myjnię, to może i wynająć jakiegoś podwykonawcę co będzie za nas jeździł do akcji, a my będziemy do góry wętylem leżeć na wyrach i wypoczywać między jedną, a drugą fuchą.
« Ostatnia zmiana: Listopad 21, 2004, 11:44:38 wysłana przez strazak998 »

Offline smoczusia

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #162 dnia: Listopad 21, 2004, 12:53:52 »
No i taka postawa mi się podoba drodzy Państwo :) Martwi mnie tylko że jednostek o takich poglądach jak wasze jest niestety co raz mniej w PSP bo co raz więcej ludzi patrzy na swoją kieszeń i co mu do niej wpadnie albo co gorsza jak  by tu dla siebie urwać conieco z państwowej kabzy.
A może po tych dwu postach okażę się że z tą prawdziwą Strażą  z sercem do pracy i ludzi którym pomoc niesiecie wcale nie jest tak źle??? :) Zawsze pozostaje nadzieja... :)

Pielgrzym,  pozazdrościć odwagi w wypowiadaniu  poglądów ale podpisuję się pod każdym słowem.

Strazak998  nie zmieni się podejscie do młodych dopóki starszyzna będzie "hulać" i pozostawi władzę w rękach karierowiczów albo jednostek którym wszystko że tak powiem ...wisi... Niestety nie ma skąd iść przykład i na tym polega tragizm sytuacji. Zmienić mogą to tylko tacy jak Wy. Oby nie okazało się że jesteście w mniejszości liczebnej.
Pozdro
 
Największą bronią strachu jest jego zdolność czynienia nas ślepymi na wszystko inne...
J.Carroll

Offline pielgrzym

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 204
    • http://
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #163 dnia: Listopad 21, 2004, 19:07:45 »
Strazak998, chciałbym jeszcze do mojego poprzedniego postu dodać jedno, albo kilka ;)
Po pierwsze: nie mam nic przeciwko temu, że ktoś zapieprza na wolnym, na połówce, w swojej firmie czy na fuchach pod jednym jedynym warunkiem że nie wypoczywa potem na służbie i nie wykorzystuje swojego stanowiska do tej prywaty (korupcja), sam nie jeden zawód wykonywałem już w swoim życiu - takie czasy, że jeśli chcesz mieć na coś więcej do przysłowiowego chleba nie masz wyjścia tylko zakasać rękawy,
Po drugie: już dużo wody w Wiśle upłyneło odkąd skończyłem SChP w Krakowie i do dzisiaj mam szacunek dla przełożonych (pomimo, że wielu z nich pozwala na mówienie sobie po imieniu - nigdy nie pozwoliłem sobie na to w obecności osób trzecich, a zwłaszcza cywili z zewnątrz) i nienormalnym dla mnie było gdy w SGSP zaoczni studenci frontowali i padało "uwaga przejście" na widok wykładowcy, a w tym samym momencie z sali wylali się podchorążowie i mało nie zadeptali komendanta szkoły. W SChP-ie gdzie wpojono mi pewne zasady, cała ta kompania biegała by kilka okrążeń po placu wewnętrznym "jak nie można inaczej niestety trzeba: przez nogi do głowy". Bynajmniej nie jestem przeciwnikiem bycia z dowódcami na Ty, ale zwłaszcza podczas akcji trzeba znać swoje miejsce w szeregu.
A co do humanizmu, no cóż nie tylko falowo i regulaminowo, ale jak sam zauważyłeś trudno wymagać czegoś od człowieka którego nie nauczono pewnych zasad i postaw i to nie tylko w szkole pożarniczej ale i w domu rodzinnym. Tak niestety zmienia się wszystko dookoła, powszechnym zaczyna być tylko i wyłącznie kult mamony i niczego więcej
Pozdrawiam, wierząć pomimo wszystko, że nie jesteśmy w mniejszości :rolleyes:  
Pomyśl zanim coś powiesz, jeśli nie masz czasu zamilknij.

Boże chroń mnie od "mundrych" którzy są wszystkowiedzący i uważają, że nikt i nic już ich niczego nie nauczy.

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #164 dnia: Listopad 21, 2004, 23:44:34 »
do straż998:
Cytuj
każdego krytykujesz. A zwłaszcza tych co mają odmienne zdanie od ciebie. Tyle tylko, że większość forumowiczów uważa tak samo, a ty stajesz "okoniem".

Bardzo przepraszam wszystkich forumowiczów że staję "okoniem"...ale nie mam zamiaru przyklaskiwać większości.(skąd takie dane??? O ile wiem jest to forum dyskusyjne, gdzie można pisać swoje poglądy i dyskutować na temat innych poglądów.
No chyba że coś się zmieniło....
Wracając jednak do tematu remontów:
Wiadomą rzeczą jest że drobne naprawy wykonuje się we własnym zakresie,ale czy kompleksowe remonty powinni wykonywać strażacy??
Jeżeli chcą to nie ma sprawy,ale zazwyczaj przełożony wydaje takie polecenie.
Muszę jeszcze raz przytoczyć pytanie na, które nie dostałęm odpowiedzi:
Cytuj
Strażak  wykonuje swoje obowiązki należycie i sumiennie kładzie kafelki w łazience i jego przełożony daje mu 200 zł nagrody.
Drugi strażak wykonuje swoje obowiązki również należycie i sumiennie ale nie potrafi flizować ....
Obydwaj wg. zakresu czynnosci i obowiązków sa równi ale jeden równiejszy.....
czy jest to w porządku???
Jeszcze jedna kwestia z którą, przepraszam, ale nie do końca się mogę zgodzić:
Cytuj
Już nikt nie potrafi patrzeć obiektywnie. Traktują JRG jak odpoczynek od dodatkowych zajęć. Na wolnym przez 2 dni za...alają, wszelkie prace remontowo - budowlane, konserawcje sprzętu p.poż. itp, czasem mają też swoje firmy, to już na JRG nic nie będą robić bo są zmęczeni, a i nikt im za to nie zapłaci.
Nie uogólniaj że wszyscy tacy są.
Są tacy co jak już wspominałem nie chwycą się do żadnych porządków chodźby wszyscy pojechali do akcji i sami zostali na koszarach. Konserwacji też nie zrobią bo im te gwiazdki lub ogródki z gwiazdkami mogłyby faktycznie pospadać.
Są też tacy co totalnie wszystko olewają bo faktycznie kręcą niezłe interesy poza PSP i jeszcze beszczelnie mówią że tutaj to oni zarabiają na papierosy... - to fakt.
Ale są też tacy co chcą mieć własne nawet małe lokum, chcą założyć lub założyli rodziny, mają kredyty, rozpoczęte budowy domów i muszą zapier...ć przez te dwa dni na remontach czy mieć nawet własne firmy bo z pensji strażaka raczej nie osiągną tych celów nawet za 100 lat. Nie każdy jest z domu bogaty, lub bogato się ożenił i nie każdemu rodzice czy teściowie dom odpisza... - takim ludziom nie można nic zarzucić jeśli swoje obowiązki związane ze służbą wykonują należycie.
A jeśli strażacy zakładają firmy to po to żeby pracować legalnie, a nie na czarno....
Wracając do tematu sprzątaczek w Komendach to nie jest moja opinia wyraźnie napisałem że:
Cytuj
Ostatnio zapytał mnie gość czemu w Komendach są sprzątaczki skoro tam też pracują (tak jak na JRG) strażacy ????
Biorąc pod uwagę fakt, że strażak powinien sam sprzątać miejsce pracy trudno nie przyznać mu racji. Ale chodziło głównie mu o to dlaczego w Komendach są, a nie dlaczego nie ma ich na JRG. (i to było do tematu konfliktu podział-biuro)
Więc proszę o nie przekształcanie faktów i wypisywanie że sprzątaczki na JRG to chory pomysł bo bynajmniej ja tego nie napisałem.
Cytuj
Cóż, ale ty jesteś pewnie weteranem służby pożarniczej i skarbnicą wiedzy w każdym zakresie. Wszystko wiesz najlepiej i jesteś nieomylny.
Nie wiem czy jestem weteranem(16 lat), nie wszystko wiem, jestem omylny.
Ani też nie potrafię tak szybko oceniać ludzi jak Ty.... I to co Ty piszesz oczywiście nie jest krytyką kogoś kto ma odmienne zdanie...no nie??
Mam jeszcze pytanie.... jak jest definicja kogoś komu straż życie uratowała..??? Pytam bo słyszałem już wiele wersji... i różniły sie od siebie.

do smoczusi:
Cytuj
cieszcie się że macie co robić i gdzie zarabiać pieniądze

Ostatnio słyszałem takie słowa od starszego wiekiem oficera gdy zaczynała się akcja protestacyjna....  <_<




 

Offline pielgrzym

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 204
    • http://
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #165 dnia: Listopad 22, 2004, 00:20:51 »
Cytuj
Muszę jeszcze raz przytoczyć pytanie na, które nie dostałęm odpowiedzi:

Strażak  wykonuje swoje obowiązki należycie i sumiennie kładzie kafelki w łazience i jego przełożony daje mu 200 zł nagrody.
Drugi strażak wykonuje swoje obowiązki również należycie i sumiennie ale nie potrafi flizować ....
Obydwaj wg. zakresu czynnosci i obowiązków sa równi ale jeden równiejszy.....
czy jest to w porządku???
Geddeon pozwolę sobie odpowiedzieć na twoje pytanie, choć pewnie jak zwykle narażę się większości, za należyte wykonwanie obowiązków wszyscy dostajemy pensję, a nagroda to sprawa uznaniowa przełożonego i po ustaleniu zasad rozdziału środków nikomu do tego, że został wyróżniony ten, który oprócz wykonywania obowiązków robił więcej.
Podobna sytuacja, dla przykładu i nie dotycząca kafelkowania czy flizowania: przy rozdziale środków od lat przyjęto zasadę, że powyżej 45 dni L-4 Nagrody nie przyznaje się i teraz,
co w sytuacji gdy mamy dwóch strażaków jeden ma 46 dni L-4 zsumowane z 3 i 6 dniowych zwolnień a drugi ma tyle samo tyle tylko że ze służby odwieziono go Erką na gwizdkach i razem z rehabilitacją leczenie trwało te właśnie 46 dni. Obydwaj nie dostają nagrody - tak ustalono i takie reguły przyjęto (według mnie nie jest to całkiem uczciwe, ale skoro tak jest od lat, to jeśli odstąpimy od tej reguły dziś, to zaraz zapytają się koledzy, którzy w podobnej sytuacji byli rok czy dwa lata temu)
po drugie:
Cytuj
do smoczusi:

cieszcie się że macie co robić i gdzie zarabiać pieniądze 

Ostatnio słyszałem takie słowa od starszego wiekiem oficera gdy zaczynała się akcja protestacyjna.... 

Naprawdę coraz częściej w rozmowach ze znajomymi, gdy schodzimy na temat zarobków zaczynam stosować zasadę, że o pieniądzach się nie rozmawia, inie dlatego, że zarabiam bajońskie sumy i uważam, że nasza praca jest ciągle niezapłacona i należą się nam większe pensje, ale dlatego, że słyszę ile oni zarabiają. Na kwestię wynagrodzenia należy popatrzeć nie w kontekście zarobków kolegów z zachodu ale w kontekście sytuacji w całym kraju, i jeśli się myśli, rozumie się słowa Smoczusi, zwłaszcza, że wyrwałeś je z kontekstu, więc go przytoczę:
Cytuj
cieszcie się że macie co robić i gdzie zarabiać pieniądze bo nie jednemu z Was tu piszących inni mogą tylko zazdrościć. Odrębną kwestią pozostaje sprawa finansowa i element wynagrodzenia za pracę, ale nie o tym jak sądzę rzecz w tej chwili.
Więc bynajmniej nie jest to ten sam ton wypowiedzi, który usłyszałeś od pewnego oficyjera, i tym bardziej rozumię smoczusię skoro pisała te słowa w kontekście Żuromina i innych afer które zaczyna się nagłaśniać w PSP. Wiem, że nie s... się do własnego gniazda, ale ze względu na szacunek do munduru który noszę, śmiem twierdzić, że pora na to aby wszelkie tego typu afery zostały wyjaśnione a winni powinni opóścić szeregi PSP, Pora na zastanowienie się, czy ważniejszy jest podział na podział i biura i wieczna walka, czy skończenie z patologiami,które drążą naszą służbę, a wszyscy wiemy, że nie jest nimi bynajmniej problem sprzątaczek, mycia samochodów czy remontów, wiele z nich pomimo wszystko zostało napisanych zarówno w tym temacie jak i w innych, od 12 już conajmniej lat obserwuję kwestię zmian w systemie szkolenia i śmiem twierdzić, że nie zmieniło się nic a jeśli już to na gorsze, i można by jeszcze wiele innych wymienić.
jeśli PSP nie zostanie przebudowana to śmiem twierdzić, że kwestią niewielkiego czasu zostanie przekazanie nas samorządom, i dopiero wtedy gdy na polecenie Starosty czy Prezydenta, będziemy zamiatać ulice i wymieniać żarówki na ulicach, zaczniemy wspominać, że..."za komuny to i Solidarność była lepsza", tak długo jak każdy szczebel w PSP nie zacznie starannie robić tego co do niego nalkeży, a decydenci nie będą myśleli, jak przetrwać aby się nie podłożyć, będziemy się toczyć po równi pochyłej ku upadkowi
obym się mylił
Pozdrawiam

 
Pomyśl zanim coś powiesz, jeśli nie masz czasu zamilknij.

Boże chroń mnie od "mundrych" którzy są wszystkowiedzący i uważają, że nikt i nic już ich niczego nie nauczy.

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #166 dnia: Listopad 22, 2004, 01:21:31 »
Cytuj
Pora na zastanowienie się, czy ważniejszy jest podział na podział i biura i wieczna walka, czy skończenie z patologiami,które drążą naszą służbę,
Chyba nie trzeba się zastanawiać, wiadomo co jest ważniejsze.
Swoją drogą jest wiele czynników które wpływają na ten podział "biuro-podział".
Ja osobiście nie mogę nic zarzucić pracownikom biurowym[size=8]( u mnie oczywiście)[/size].... w kadrach jestem zawsze obsługiwany normalnie w finansowym też. Nie mogę też stwierdzić że się opieprzają...bo tak nie jest. Często goście zostają po godzinach żeby skończyć to czy tamto. ja osobiście bym się na biuro nie zamienił. Jednak istnieje kilku gości (4 szt.) co nazywają podziałowców "niewolnikami", "nierobami" itp.  Niestety ja osobiście do nich szacunku miał nigdy nie będę... ale tylko do nich.
Niestety inni swoją nienawiść przenoszą na całe biuro, zupełnie bezpodstawnie.

Co do odpowiedzi na moje pytanie:
Zgadzam się z Tobą ale nie do końca..... :D
Cytuj
za należyte wykonwanie obowiązków wszyscy dostajemy pensję, a nagroda to sprawa uznaniowa przełożonego i po ustaleniu zasad rozdziału środków nikomu do tego, że został wyróżniony ten, który oprócz wykonywania obowiązków robił więcej.
bo często taki facet mówi : ale to nie moja wina że ja nie umiem flizować....gdy się przyjmowałem nie było takiego wymogu..ja też zrobiłbym więcej ale nie mam odpowiednich do tego umiejętności...(*autentyczne)
Zastanawiam się czy nie lepiej byłoby wydzielać jakąś odrębną pulę pieniężną z przeznaczeniem na remonty i strażacy mogliby wykonywać ją np. na umowę o dzieło czy podobne... może nie byłoby wtedy takich problemów...
Co do kwestii rozmowy o zarobkach należy też dodać wystąpienie p.Kalisza który bąknął do mikrofonu że strażacy w tym roku dostaną 200 zł. podwyżki i w przyszłym też 200.  :lol: Skąd pan minister wziął takie kwoty...??? Niewiadomo. Na 3 miesiące to za mało a na miesiąc za dużo. Bąknął i poszedł.... i kto nam uwierzy że walczymy o podwyżki ??? przecież tyyyle kasy dostajemy..... :(
Mam nadzieję że nie dojdzie do tego że przejdziemy pod wojewodów czy prezydentów... chociaż faktycznie jak tak dalej pójdzie...to wszystko jest możliwe.
Mam nadzieję że afery jakie wychodzą na wierzch nie wpłyną na wizerunek straży jako ogółu. Dla społeczeństwa strażak zawsze pozostanie tym co gasi pożary, ratuje ludzi a nie ten co buduje dom z "użyciem" kadetów, czy nosi lampasy na spodniach...



 

 

Offline pielgrzym

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 204
    • http://
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #167 dnia: Listopad 22, 2004, 06:47:51 »
dorzucę jeszcze jedno tak, abym był dobrze zrozumiany
Cytuj
bo często taki facet mówi : ale to nie moja wina że ja nie umiem flizować....gdy się przyjmowałem nie było takiego wymogu..ja też zrobiłbym więcej ale nie mam odpowiednich do tego umiejętności...(*autentyczne)
Bynajmniej nie chcę i ja również generalizować, ale Geddeon, zwróć uwagę na jedno, najczęśćiej tak mówi gość, który również, nie zajmie się w wolnym czasie, dokształcaniem, sprawdzeniem stanu sprzętu czy czymkolwiek co naruszy jego "święte prawo do leżenia kołami do góry" i bynajmniej nie ze względu na gwiazdki na pagonach, bo i jednostki takie pojawiają się wśród podoficerów.
Gość który angażuje się w swoją pracę, nie tylko przy "przysłowiowych" już kafelkach, powinien również dostać nagrodę. I co do tego nie powinno być wątpliwości, dlatego wpływ na przyznawane nagrody, bądź jej wysokość, oprócz KP(M) powinni mieć również D-ca JRG i D-ca Zmiany, i zasady te powinny być również zawarte w uzgodnieniach, ale jakie są te uzgodnienia, zależy tylko od poszczególnych komend i ludzi reprezentujących związek (związki) w Komendzie, a z tym jak pokazuje życie i posty co poniektórych, bywa różnie...
Pozdrawiam
Pomyśl zanim coś powiesz, jeśli nie masz czasu zamilknij.

Boże chroń mnie od "mundrych" którzy są wszystkowiedzący i uważają, że nikt i nic już ich niczego nie nauczy.

Offline bartek6

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 572
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #168 dnia: Listopad 25, 2004, 21:44:42 »
po przeczytaniu postów pielgrzyma a także popierających go przez strażaka 998 szczęka mi opadła- Panowie o czym wy piszecie- czy wy w dalszym ciągu chcecie aby strażak obecny wyglądał tak jak 10-20 lat temu?pieniądze, wyposażenie ma iść do przodu-w czym i ja się zgadzam ale już wykonywanie obowiązków w/g was koledzy ma pozostac niezmienione?- czyli wykonywanie dodatkowych zawodów w jrg to dla was normalka?- ja jako oficer ale także moi koledzy ze zmiany( każdy korpus) z tym się nie zgadzam!!!!Skończyły się czasy że na podziale pracują ludzie po podstawówkach a zawodówka to był już rarytas i zaraz obejmował stanowisko d-cy zmiany- i tu nie chce ubliżać kolegom emerytom ale taka była prawda- i d-ca jrg lub komendant mieli takich ludzi w d..ie, robili z nimi co tylko chcieli.Teraz na podziale są ludzie wykształceni-nie tylko oficerowie ale i strażak posiada wyższe wykształcenie-i takim ludziom należą się godne warunki pracy i szacunek przełożonych-a nie ciągłe pomiatanie.pielgrzymie i strażaku odpowiedz sobie na pytanie kto jest odpowiedzialny za stworzenie warunków zgodnie z bhp na terenie jrg-Strażak czy Komendant?Zgadzam się że jest to nasz drugi dom i mamy dbać o nasze miejsce pracy ale nie zgodzę się że mamy dokonywać wszelkich remontów rozpoczynając na malowaniu a kończąc na wylewaniu rabatek ,chodników itp. dla polepszenia wizerunku z którym się szczyci komendant podczas wizytacji darmozjadów wszelkiego typu.proponuje zwrócić się do kolegi Witka a on wam napisze jak wygląda praca strażaka w usa albo na zachodzie - to może was troszczeczkę oświeci i9 inaczej spojrzycie na pracę na podziale w co akurat trudno mi uwierzyć

Offline strazak998

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 609
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #169 dnia: Listopad 26, 2004, 09:33:55 »
Cytuj
ja jako oficer ale także moi koledzy ze zmiany( każdy korpus) z tym się nie zgadzam!!!!Skończyły się czasy że na podziale pracują ludzie po podstawówkach a zawodówka to był już rarytas i zaraz obejmował stanowisko d-cy zmiany- i tu nie chce ubliżać kolegom emerytom ale taka była prawda- i d-ca jrg lub komendant mieli takich ludzi w d..ie, robili z nimi co tylko chcieli.Teraz na podziale są ludzie wykształceni-nie tylko oficerowie ale i strażak posiada wyższe wykształcenie-i takim ludziom należą się godne warunki pracy i szacunek przełożonych-a nie ciągłe pomiatanie.
Bardzo cieszy mnie fakt, że na podziale pracuje coraz więcej ludzi wykształconych. Ale Twoje poglądy drogi kolego jakoś do mnie nie przemawiają dopóki będzie takie myślenie jakie Ty reprezentujesz. Tak jak już było mówionme wczesniej. Tylko JA i nic więcej się nie liczy. Bo ja jako ofice, bo ja mam wyższe wykształcenie, bo ja to, bo ja tamto...... Takich przypadków bo ja....... można mnożyć w nieskończonośc. Sam znam kilka osób, które uważały, że skoro mają wyższe wykształcenie to już wszystkie rozumy pozjadali. Nawet sprzętu i samochodów nie chcieli konserwować bo oni przecież mają wyższe. I z takim poodejściem to dojdziemy do tego, że strażak z wyższym nie będzie chciał do pożaru jechac bo on ma wyższe. Wyslijcie tego co ma zawodowe, albo średnie. PARANOJA. Co z tego, że jesteś oficere.?????? Tzn, że już wszystkie rozumy pozjadałeś, że jesteś THE BEST? Nietykalny? Nie tędy droga. Znam wielu oficerów, którym gwiazdki z pagonów nie spadają, i jak jest coś do zrobienia to robią. Bo robią to w słusznej sprawie. Nie mówię, że strażacy mają budować od podstaw nowe jednostki. Podaj cegłę, podaj cegłę zbudujemy nowy dom...... Nie w tym rzecz. Ale jeśli można coś zrobić własnymi siłami to czemu tego nie robić. Potem taką robotę się szanuje i pilnuje żeby nikt nie zniszczył. Więc gadki, typu bo ja mam wyższe, a ja mam oficera na pagonie nie trafiają do mnie mimo to że również tym oficerem jestem.  No ale cóż są ludzie i ludziska. Najlepiej jak ktoś przyjdzie i zrobi to za nas. A my leżmy na wyrach do góry wętylem i odpoczywajmy. BRAVO.

Offline path

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #170 dnia: Listopad 26, 2004, 15:39:34 »
Witam serdecznie wszystkich i tych biurowych i z podziału.
Poprawiam się : witam wszystkich strażaków
Nie jestem pewien czy mam wystarczające doświadczenie aby wypowiadać się na tym forum ale kilka wcześniejszych wypowiedzi mnie do tego skłania.
Trochę historii: Straż w której pracuję znam od urodzenia, a właściwie od 5 roku życia- coś tam z tego okresu pamiętam. Pamiętam super atmosferę która wtedy panowała. Strżacy zarabiali marnie - komenda była wydziałem Urzędu Wojewódzkiego. Jak wspominaliście dowódcą zmiany był wtedy podoficer.
Czy wykonywał swoje obowiązki gorzej niż obecny dowódca zmiany-oficer? nie mnie to oceniać. Pamiętam że wtedy każdy robił swoje w pracy. Byli również pracownicy biurowi i podziału bojowego. Funkcjonariusze i cywile. Nikomu to nie przeszkadzało. Teraz cały czas się powtarza biuro-podział. Jeśli ktoś chce pracować w biurze proszę bardzo. Jeśli się zaś widzi na podziale też droga otwarta. Możliwe ze czasami potrzeba trochę czasu na takie przejście. Ale i tutaj i tutaj trzeba wykonywać swoją pracę. A zapewniam że w biurach pracy nie brakuje tyle tylko że jest inna. Stwierdzam też że na podziale nikt sobie rąk do łokcia nie pobrudzi. Obecnie naprawy wykonuje się rzadziej, przychodzą nowe samochody które naprawia serwis. Nie wierzę że strażacy naprawiają nowego man-a lub Jelcza.
Kwestie remontów powoli się też regulują. Z tego co obserwuję powstają nowe strażnice albo są remontowane stare. Z reguły wykonują to firmy. Jak to inny temat.
Nie przesadzajmy z tym sprzątaniem i porządkami wokół obiektów. Czy to naprawdę jest problem? Ktoś wspomniał że szkolenie, sport i szkolenie. Mam w związku z tym pytanie: czy w jednostce ratowniczo-gaśniczej prowadzi szię szkolenia z zakresu gaszenia pożarów gazu i cieczy palnych? PRAKTYCZNE?
Widziałem również straż pożarną na zachodzie- od podszewki. Tam też wiele prac strażacy wykonują sami. Bo chcą. Jeśli u nas ktoś nie chce tynkować czy murować albo naprawiać kranów to tak naprawdę nikt go do tego nie może zmusić.
Niedobrze zaś się dzieje jeśli JRG przypomina ( nie wiem czy dobre porównanie) lotniskowiec gdzie jest pełny ceremoniał, oddawanie honorów itd. Powinien to być raczej okręt podwodny gdzie każdy wie ze czasami życie zależy od tego najmłodszego marynarza. Skończmy z tym że na zmianie jest oficer, aspirant, podoficer. na zmianie są strażacy którzy wykonują swoje zadania. Oficer też powinien sprzątać, myć samochody czy czyścić sprzęt. Co w tym zdrożnego?
Ale wszystko zależy od przełożonego

Offline pielgrzym

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 204
    • http://
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #171 dnia: Listopad 27, 2004, 08:46:50 »
Do moich przedmówców, którzy wcześniej napisali w odpowiedzi na post bartka, dołożę jeszcze jedno zdanie, panowie nosimy mundur, który zobowiązuje do pewnych zachowań, i bynajmniej nie chodzi mi o wzory z armii gdzie podporucznik bije do dacha pełnemu porucznikowi  :lol: ale o to, że są sytuacje w których nie można inaczej postąpić jak zgodnie z regulaminem a jednocześnie ten kto ma więcej na pagonach powinien też poczuć się odpowiedzialnym za to w jaki sposób postępuje z podwładnymi (powinien być wzorem godnym do naśladowania - a jak z tymi wzorami bywa, niestety nie skomentuję  :angry:  
Pomyśl zanim coś powiesz, jeśli nie masz czasu zamilknij.

Boże chroń mnie od "mundrych" którzy są wszystkowiedzący i uważają, że nikt i nic już ich niczego nie nauczy.

Offline stefan_jakmarek

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 28
  • STRAŻ NIE MYŚLI, STRAŻ GASI!!!
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #172 dnia: Listopad 27, 2004, 19:21:59 »
Witam Szanowne Koleżanki i Kolegów! Udało mi się zalogować i postaram się dodać kilka informacji do prowadzonej wyżeej dyskusji o "wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia".
Pomomo młodego wieku ( wg samopoczucia) przebywam już od 6 ciu lat na emeryturze. W karierze swojej słuzbę pełniłem na róznych stanowiskach od dcy sekcji do komendanta i d-cy JRG ( niekoniecznie w tej kolejności). Cała ta dyskusja bierze się z niezrozumienia na czym polegają obowiązki na poszczególnych stanowiskach oraz z faktu, że jak zwykle każda myszka swój ogonek chwali, a to co złe to mityczni "oni". W jedna i drugą strone. Zgadzam się, że zarówno w 8 jak i w 24 trafiają się "wlizusy, czopkarze, udawacze, itp jak ich zwał tak ich zwał" ale muszę powiedzieć z dystansu czasowego i pracy w inych firmach to mimno wszystko mozna pozazdrościć nam strażakom tego, że pomimo wszelkich antagonizmów potrafimy sobie pomagać. Pracując po zakończeniu służby w różnych firmach podróżowałem służbowo po Polsce i jak zaszła potrzeba jakiejkolwiek pomocy ( awaria samochodu, konieczność przerwania podróży  a nie ma hotelu, itp.) to na hasło jestem strażakiem ( byłem strażakiem) drzwi się otwierały i w miarę możliwości pomoc była udzielona. Tego zazdroszcza Nam wszystkie pozostałe służby. Tego, ze nie ważne skąd jesteś. ważne, że jesteś strażakiem i potrzebujesz pomocy. I tego się trzymajmy, a te dyskusje powodują tylko zacietrzewienie i niepotrzebne emocje. Pozdrawiam wszystkich jeszcze raz i myślę , że pobędę na tym forum przez czas jakichś. :wub:  

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #173 dnia: Listopad 27, 2004, 19:27:15 »
Fajnie że tak myślicie , ale ja takiego (takich) oficerów jeszcze nie spotkałem.....
czasem trudno nawet aspiranta dogonić do czegokolwiek... <_<
A co do remontów to w rzeczywistości i tak robią najmłodsi, a nie wszyscy.
Jeśli chodzi o szanowanie "wspólnego dobra" to nie ma zasady czy się remontowało samemu czy firma, są takie elementy co zawsze mają wszystko w d***e i im nie zależy czy to będzie działać czy nie... :angry:
Cytuj
jednocześnie ten kto ma więcej na pagonach powinien też poczuć się odpowiedzialnym za to w jaki sposób postępuje z podwładnymi
Takie zdanie niektórzy powinni mieć wpisane w legitymacjach służbowych.... ale chyba też niewiele by to dało...

Offline smoczusia

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
Żale Zawodowców
« Odpowiedź #174 dnia: Listopad 27, 2004, 20:58:17 »
Cytuj
Cytuj
jednocześnie ten kto ma więcej na pagonach powinien też poczuć się odpowiedzialnym za to w jaki sposób postępuje z podwładnymi
Takie zdanie niektórzy powinni mieć wpisane w legitymacjach służbowych.... ale chyba też niewiele by to dało...
Witam Szanownych Panów. Geddeon, zaczynam się powaznie zastanawiać nad Tobą...może nowy nurt w filozofii społecznej wykreujesz  :lol: to ostatnie stwierdzenie jest godne EMMANUELA KANTA B).
Dla niewtajemniczonych pozwolę sobie nadmienić czym jest owa dziedzina nauki i czemu może się przysłużyć. Otóż, filozofia może pomóc ludziom poszukującym swojej tożsamości zrozumieć reguły, które rządzą nimi w "sytuacji bycia obywatelem". Ponieważ odnosi się do jednostek jako świadomych i rozumnych istot. Może pomóc "organizować" racjonalność, aby jej efektem było dobrze (mądrze) urządzone społeczeństwo, z prawidłowo działającymi strukturami sprawiedliwości, porządkującymi idee i praktyki społeczne. Filozofia w tym sensie pomaga tworzyć ujednolicający i spójny szkielet życia obywatelskiego.
Jak więc widać jesteś człowikiem poszukującym swojego miejsca w szeregach PSP i za to pochwała. Wszak, kto szuka nie błądzi  B).Mam jednak wątpliwość czy uda ci się zaprowadzić ten ogólnospołeczny ład w szeregach Straży, hmmm przy tym podejściu  ;) wątpię.
Resztę definicji pozostawiam pod osąd zainteresowanemu.
Pozdro.  
Największą bronią strachu jest jego zdolność czynienia nas ślepymi na wszystko inne...
J.Carroll