Pragnę dorzucić jeszcze kroplę goryczy od siebie:
Wkurza mnie:
- przekształcanie PSP w RSP (rodzinne straże pożarne)
- ciągłe zmiany nad ustawą o PSP, które pogarszają tylko naszą sytuacje zamiast ją polepszyć
- niechęć KG do jakichkolwiek postulatów związkowych chodźby o podwyżki ( a sami najwięcej na tym zyskują)
- postawa ludzi którzy zrobili szybką karierę w straży i z gwiazdkami na pagonach zapomnieli skąd wyszli i przestawiają się o 180 stopni w myśleniu.
- zachowanie cwaniaków którzy mają kasy w***du i twierdzą że w straży tylko wypoczywają bo robotę to oni mają w domu w swoim prywatnym interesie.
- postawa niektórych gości którzy twierdzą że nie zapiszą się do związku bo muszą płacić składki (10zł)
i to naprawdę jest jedyny powód...(ach Ci szkoci)
- grupa ludzi których nazywa się potocznie "czopkami" (od sposobu aplikowania), którzy to, są tak dwulicowi ,że dr. Jackyl i mr. Hyde to przy nich małe piwo.
- zatrudnianie na stanowiskach oficerskich kapelanów, ich wiedza jest tak bardzo przydatna w straży że na siłę muszą to być oficrowie, Broń Boże żaden strażak czy podoficer.
- brak jasnego statutu strażaka - tak naprawdę nie wiadomo kto to jest i niestety do niektórych stanowisk (księgowa) ni jak nie pasuje....(zobacz w encyklopedii lub słowniku)
- fakt że nie ma kadencyjności na stanowiskach komendatów
- głupie i bezsensowne zakupy drogiego sprzętu
- problem zakupu odzieży ochronnej dla PSP....i pomysły stylistów strażackich a'la versache
- traktowanie ludzi jak debili (wiadomo przez kogo)
- coraz większa korupcja w naszej służbie
- dodawanie nowych obowiązków dla PSP chodźby współpraca i pomoc Pog.Ratunkowemu bez odpowiedniego sprzętu o dofinansowaniu nie wspomnę.
- nie normowany czas pracy ( niktórzy nie chcą zmian bo sami twierdzą że chcą pracować za darmo - a przecież po służbie mogą działać w OSP)
- wyjeżdzanie do kotka na drzewie
- opodatkowanie pracowników sfery budżetowej (żyjemy z podatków od których odprowadzamy podatki, które znów do nas spływają w formie wypłaty od której znów odprowadzamy podatek, który za miesiąc znów spłynie do nas w formie wynagrodzenia....itd- ale niektórzy mają co robić - ciekawy jestem ile kosztuje takie przelewanie podatków od podatków)
- gdy podczas większej akcji najedzie się kupa dowodzących i każdy ma swoją koncepcję akcji gaśniczej, a do TV smaruje sobie twarz sadzą...
(efekciarze-mundurek czyściutki a buzia jak po pracy w kopalni)
- (
tu pozostawiam miejsce gdybym sobie coś jszcze przypomniał to dopiszę)
Podoba mi się:
- widok zastępów jadących do akcji
- auto mojego kumpla
(nie aktualne-już mi się nie podoba)