Niewątpliwie są argumenty za i przeciw. Oto kilka moich luźnych uwag:
Ja osobiście opowiadam się za Gminną Jednostką Ratowniczą, zgodnie z zasadą, że kto płaci ten rządzi. A nie kto inny utrzymuje OSP jak gmina czy miasto. Wójt czy burmistrz powinien zatrudniać (w drodze otwartego konkursu) naczelnika danej jednostki, który to naczelnik odpowiadałby za całą działalność jednostki. Strażacy OSP, też mogli by brać udział w procesie wyboru. I w takim przypadku istniałaby możliwość pewnej samorządności. Ale ten wójt (czy burmistrz) mógłby okreslać wymagania jakie muszą spełniać strażacy (w końcu "on" im płaci), kontrolować czy jednostka spełnie te wymagania itp. Oczywiście można też powiedzieć, że właśnie ten wójt (czy burmistrz) nie będzie się tym interesował. Ja myślę jednak, że widmo przyszłych wyborów samorządowych jest dla niego wystarczającą motywacją, żeby dbać o bezpieczeństwo swojego elektoratu.
A w obecnej sytuacji takich możliwości nie ma. Nie mogę mówić o całej Polsce, ale w moich stronach, w przypadku gdy walne zebranie wybierze beznadziejnego naczelnika, to na tym się kończy. Beznadziejny naczelnik nie jest w stanie nic konkretnego zdziałać. A nawet jeśli naczelnik jest w porządku, zawsze jest zarząd OSP, w którym, bez urazy, ale nie zawsze działają osoby kompetentne w sprawach pożarniczych. Być może działalność zarządu nie ma bezpośredniego związku z działalnością ratowniczą, ale ma związek pośredni i "wielki potencjał do negatywnej ingerencji".
Samorządność stowarzyszenia jest OK, jeśli odpowiedzialni ludzie "sprawują" tą samorządność. Ale już dawno wyrosłem z przekonania o którym pisze Firetom, "jeśli stowarzyszenie to ma się prawidłowo rozwijać, obierze kurs na młodość" itp. To ładnie brzmi w teorii, a w praktyce "stare pryki" często są niereformowalni! A młodzi też często nie mają pojęcia o pożarnictwie. Krótko mówiąc, demokracja (samorządność) dobra jest w kółkach zainteresowań, chórach itp., ale jeśli chodzi o rzecz tak poważną jak ratownictwo, to jestem zdania, że nie zawsze jest ona sprawą o pierwszorzędnym znaczeniu.
Witek