Autor Wątek: Kobitki  (Przeczytany 76250 razy)

Offline młody prezes

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 300
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #300 dnia: Luty 13, 2008, 15:07:00 »
Jeśli chodzi o połączenie kobieta i gaszenie pożaru to trochę faktycznie dyskusyjna sprawa
większość facetów fizycznie jest silniejsza od większości kobiet np. facetowi jest łatwiej nieść aparat ODO i  wynosić kogoś z budynku natomiast jak się chce kobietą ganiać po łąkach i lasach z wężem czy tłumicą i fizycznie dają rade to spoko aczkolwiek kobiety przy wypadkach moga być o wiele bardziej potrzebne np. małe dziecko będące w szoku prawdopodobnie szybciej zaakceptuje i będzie posłuszne KOBIECIE niż MĘŻCZYŹNIE.
Do wypadków mówie jak najbardziej T A K !!!
Do pożarów nie jestem do końca przekonany ale to juz trzeba rozpatrywać indywidualnie jak wg mnie bo branie sprawy pod ogół PRAWIE ZAWSZE JEST KRZYWDZĄCE.

Hapek w ratowniczo - gaśniczych mówisz nie a w ratowniczych??
Strażak to taki człowiek, który jest przygotowany na wszystko to na co inni ludzie nie są przygotowani...

Offline KATARINA998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 44
  • "Bogu na Chwałę, Ludziom na Pożytek"
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #301 dnia: Luty 14, 2008, 10:48:31 »
Jeśli chodzi o połączenie kobieta i gaszenie pożaru to trochę faktycznie dyskusyjna sprawa
większość facetów fizycznie jest silniejsza od większości kobiet np. facetowi jest łatwiej nieść aparat ODO i  wynosić kogoś z budynku natomiast jak się chce kobietą ganiać po łąkach i lasach z wężem czy tłumicą i fizycznie dają rade to spoko aczkolwiek kobiety przy wypadkach moga być o wiele bardziej potrzebne np. małe dziecko będące w szoku prawdopodobnie szybciej zaakceptuje i będzie posłuszne KOBIECIE niż MĘŻCZYŹNIE.
Do wypadków mówie jak najbardziej T A K !!!
Do pożarów nie jestem do końca przekonany ale to juz trzeba rozpatrywać indywidualnie jak wg mnie bo branie sprawy pod ogół PRAWIE ZAWSZE JEST KRZYWDZĄCE.

Hapek w ratowniczo - gaśniczych mówisz nie a w ratowniczych??

Widzę,że Kolega nigdy nie był na akcji,w której brały udział kobiety.
Cieszę się,że nie uogulniasz sprawy bo to faktycznie mogłoby kogoś urazic.
Nie zamierzam się absolutnie tutaj licytowac.Chcę tylko zwrócic kolegom uwagę na to,że my kobiety też tu jesteśmy i że na prawdę można na nas polegac.Powiem tylko,że zgadzam się z Tobą.Fakt nie każda kobieta potrafi wyciągnąc 100 kg faceta z płonącego mieszkania,ale też nie każdy facet to zrobi.
Poza tym co do akcji ratowniczo-gaśniczych dla chłpoców z naszej jednostki nie ważne jest czy w rocie stoi za nimi facet czy kobieta.Dla nich ważne jest czy na osobie z tyłu mogą polegac i czy mają do niej zaufanie.Bo tak na prawdę chyba przede wszystkim o to w tym chodzi.
Pozdrawiam ;)

Offline Porta

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.704
  • Zgred
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #302 dnia: Luty 14, 2008, 10:56:13 »
Z drugiej zaś strony do straży ciągnie kobiety - uparte, harde etc, mają masę dobrych zalet, które pomogą im nawet wynieść tego 100 kg poszkodowanego, a nie z ulicy co by sobie paznokcia nie złamały - tu macie różnicę  :wub:
Aktualności, artykuły, społeczność: www.Remiza.pl
Sklep pożarniczy - www.remiza.com.pl/sklep

barwa

  • Gość
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #303 dnia: Luty 14, 2008, 12:08:37 »
Pilotuję tą dyskusję i widzę, że pokutuje tu ogólne mniemanie o babach.

Są tacy, którzy umrą i będą mieli do czynienia tylko ze "słabą płcią" w dosłownym tego słowa znaczeniu. Owszem kobiety zazwyczaj są słabe fizycznie, delikatne itd.
Jednak to jest tylko norma.
Są tacy, którzy mieli już do czynienia z kobitkami pracującymi w tzw "męskich zawodach" i wiedzą, że tu nie chodzi o to czy jest się kobietą czy mężczyzną. Tu chodzi o podejście do sprawy, hardość ducha i najnormalniej w świecie możliwości fizyczno-motoryczne indywidualnej osoby.

Noszenie AODO nie uważam za jakiś wyczyn. Czy myślicie, że np będąc nurkiem noszenie sprzętu nurkowego kobiety można zrzucić na kolegów? Absolutnie! Każdy dba sam o swój sprzęt i to jest twój problem co zrobisz, żeby go móc przenieść i nie zasapać się.

W straży jest ciężka praca i wydaje mnie się, że każda kobitka chcąca zostać strażakiem stara się nabyć odpowiednią siłę fizyczną, gdzie nie każdy mężczyzna o tym myśli nawet będąc już strażakiem.

Pozdrowionka

Offline Porta

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.704
  • Zgred
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #304 dnia: Luty 14, 2008, 14:07:39 »
Racja ! Tylko że przykład z nurkowaniem nie jest najlepszy - pod wodną wszystko jest ... lżejsze :-)
Aktualności, artykuły, społeczność: www.Remiza.pl
Sklep pożarniczy - www.remiza.com.pl/sklep

Offline hapek

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 116
  • what's wrong with your brain?
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #305 dnia: Luty 14, 2008, 15:09:14 »
Tak Młody Prezesie jak pisałem wyżej podtrzymuje zdanie aczkolwiek przyominam, iż to jest moja opinia.
Pozdrawiam!!!
..."ważne są zasady, czym głupsze tym lepsze"...

barwa

  • Gość
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #306 dnia: Luty 15, 2008, 12:23:40 »
Taaa, pod i owszem, ale do tej wody trzeba dojść, a zanim dojdziesz trzeba jeszcze zapakować sprzęt do samochodu, potem go wyciągnąć, ubrać i iść do wody.  :wacko:

Offline agnieszka112

  • przede wszystkim - robić swoje
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 752
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #307 dnia: Luty 15, 2008, 21:10:35 »
macie tutaj rację, że panuje zdanie szeroko pojętej kobiecości i opinia że panie nie sprawdzają się też w roli strażaków, ale zauważcie że to nie jedyny przypadek gdzie do czegoś trzeba się przekonać. Nawet prozaiczny przykład trenowania na siłowni... owszem kobiety już tam wiele pokazały ale w dalszym ciągu dziewczyna na siłowni to swego typu "zjawisko" oczywiście nie mówię tu o stepperach czy rowerku ale sprzęcie z obciążeniami. Ja też swego czasu zaczynając regularne treningi na siłowni byłam gdzieś tam podpatrywana kątem oka, w ogóle początki były trudne, ale po pewnym czasie gdy rzeczywiście pokazałam że trenuje nikogo nie dziwi że mam rozpiskę treningów, że trzeba mi czasem pomóc przytrzymać sztangę przy wyciskaniu i wiele wiele innych przykładów, które są oczywiste na siłowni w relacjach mężczyzna-mężczyzna. Do tego potrzeba po prostu czasu:)

I choćbym kroczył doliną śmierci, zła się nie ulęknę...

Offline Michaszs

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.221
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #308 dnia: Luty 17, 2008, 18:07:44 »
A ja wczoraj na Zebraniu Sprawozdawczym miałem zaszczyt przywitać pierwszą od dobrych 20 lat kobietę chcącą wstąpić w szeregi OSP.  :mellow: :mellow:
Św. Florianie módl się za nami gdy wezwani syreną do akcji wyjeżdżamy...

Offline hapec

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 359
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #309 dnia: Luty 17, 2008, 18:19:22 »
jakto takto  ^_^  przeciez robota w strazy  to praca zespolowa . ! czy ja sie myle ??  :huh: a jak sie pali budynek i masz wejsc w aparacie do srodka to sam zakladasz ten uw aparat czy ci kolega pomaga  :huh: wiec odnoszac sie do tego nurkowania jak zamias kobiety byl by twoj kolega to bys mu niepomogl ? :huh:
Panowie tu chodzi o zaangarzowanie i poswiecenie a nie o sile fizyczna
takie jest moje zdanie
we are fight whats you fear
W naszym fachu nie ma strachu... Spadniesz z dachu i po fachu

Offline KATARINA998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 44
  • "Bogu na Chwałę, Ludziom na Pożytek"
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #310 dnia: Luty 18, 2008, 08:37:19 »
I o to chodzi!!!
Jestem za!
Jeżeli człowiek nie będzie zaangażowany w to co robi to nawet siła fizyczna mu nie pomoże.
Słyszeliście, że "wiara przenosi góry".Moim zdaniem coś w tym jest.

Michaszs gratuluję "pierwszej damy"

Pozdrawiam Druhny i Druhów ;)

Offline Oomphiak

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 203
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #311 dnia: Luty 18, 2008, 21:23:45 »
Katarina998 podpisuje się pod tym co napisałaś [o ile można oczywiście :)  ]

"Są dwie rzeczy nieskonczone wszechświat i głupota ludzka,
choć nie jestem pewien co do tej pierwszej" A.Einstein

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.957
    • JRG SGSP
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #312 dnia: Luty 18, 2008, 22:08:12 »
Cytuj
Panowie tu chodzi o zaangarzowanie i poswiecenie a nie o sile fizyczna
takie jest moje zdanie
A wbiegałeś kiedyś w pełnym uzbrojeniu i wyposażeniu na 17 piętro?

Offline KATARINA998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 44
  • "Bogu na Chwałę, Ludziom na Pożytek"
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #313 dnia: Luty 18, 2008, 22:32:40 »
Katarina998 podpisuje się pod tym co napisałaś [o ile można oczywiście :)  ]

Pewnie!!!

Prośba do moderatora o usunięcie mojego poniższego posta bo nie mogę sobie z nim poradzić.
Z góry dziękuję  ^_^
« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2008, 22:54:05 wysłana przez KATARINA998 »

Offline KATARINA998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 44
  • "Bogu na Chwałę, Ludziom na Pożytek"
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #314 dnia: Luty 18, 2008, 22:40:03 »
Cytuj
Panowie tu chodzi o zaangarzowanie i poswiecenie a nie o sile fizyczna
takie jest moje zdanie
A wbiegałeś kiedyś w pełnym uzbrojeniu i wyposażeniu na 17 piętro?
Jeżeli mogę się wtrącić:Nie wiem jak kolega,ale ja jeszcze nie miałam tej przyjemności. Dlatego mam nadzieję,że kiedyś będę miała taką okazję.Tylko Panowie powinni dać nam na to szansę  ^_^.
Czy ktoś myślał kiedyś o zawodach w stylu "Wieżowiec" w wersji damskiej :huh:

Katarina998 podpisuje się pod tym co napisałaś [o ile można oczywiście :)  ]

Pewnie!!!
« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2008, 22:53:01 wysłana przez KATARINA998 »

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #315 dnia: Luty 22, 2008, 16:32:10 »
Witam

Nie wiem o czym tu sie mówi, ale ja nie wbiegałem na 17 piętro..., nawet bez uzbrojenia.
Na usprawiedliwienie dodam, że nie jestem kobietą.

Pozdrawiam

Offline redhot

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #316 dnia: Lipiec 22, 2009, 13:56:31 »
Temat jak widze prawie umarl smiercia naturalna. Moze uda mi sie go ozywic,chcialabym wtracic swoje 2 grosze;]


Kobiety/dziewczyny w strazy...Wiecie co?Wydaje mi sie, ze to zalezy od czlowieka. Niektorzy pisza, ze dziewczyny sa slabsze fizycznie i z niektorymi rzeczami nie dadza sobie rady-macie racje, ale czytajac te posty odnosze wrazenie ze generalizujecie. Ludzie, dlaczego kierujecie sie stereotypami? Na pewno sa babki ktore spedzaja pol dnia na silowni, biegaja i cwicza i wierze, ze nie tylko po to,zeby pokazac facetom,ze "ja tez potrafie" tylko zeby poradzic sobie na akcjach. Co niektorzy narzekaja ze dana dziewczyna nic na akcji nie robi. A pozwolicie jej? Nie wysmiejecie? Sa tez takie sytuacje. Swoja droga kobiety w takich organizacjach jak straz czy to ochotnicza czy zawodowa czesto musza sie na sile przebijac z jakimkolwiek pomyslem czy zeby wyrazic swoja opinie, bo po prostu nikt ich nie slucha, nie sa traktowane powazne i robia za przyslowiowe "maskotki".
Ale z drugiej strony... sa dziewczyny ktore takowymi "maskotkami" chca byc. Przychodza do straznic w krotkich spodniczkach badz z wydekoltowana koszulka. Znam sporo ludzi, widzialam wiele jednostek. I wszedzie gdzie sa kobiety wyglada to inaczej, przyznam ,ze NIGDY nie spotkalam sie zeby sytuacje byly identyczne. Widzialam kiedys na wlasne oczy kiedy dziewczyna pojechala z chlopakami na akcje w jednej z malych wiosek. Palila sie trawa. Kolezanka strazaczka brawurowo wyskakuje z wozu, w jedna reke chwyta tlumice, a w druga... telefon komorkowy i blyszczyk do ust. Kilka godzin pozniej na NK pojawia sie jej zdjecie z idealna tapeta na twarzy, w rozpietym Nomexie, z tlumica w reku, a w tle piekny pozar trawy, a podpis na dole w stylu " ciezka akcja". Innym dziewczynom zaczyna sie wydawac, ze wiedza za duzo i ta wiedza pod wplywem stresu i czyjejs zaczepki wybucha i powstaje klotnia przy akcji w stosunku dowodca akcji z JRG kontra strazaczka z jakies OSP.
Nie bede nikogo ani oskarzac, ani oceniac, a tym bardziej wskazywac co i kto ma zrobic. Powiem tylko tyle a propos tematu: Moim skromnym zdaniem wszystko jest kwestia aspiracji danej dziewczyny i jej zainteresowan( wiadomo, nie wszystkie strazaczki beda jezdzily na akcje, niektore interesuja bardziej koledzy z jednostki...), podejscia strazakow (kwestia dogadania sie i szczypty wyrozumialosci) i wielu innych czynnikow ktore decyduja o naszym pogladzie na obecnosc plci pieknej w tak meskim srodowisku.

Ja bym sie nie kierowala stereotypami. Kazdy czlowiek jest po prostu inny.   :mellow: :mellow:

Offline kasiunia998

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 151
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #317 dnia: Sierpień 11, 2009, 08:39:23 »
chyba nie widzieliście dziewczyn w akcji  :P
u mnie w jednostce też jest dyskryminacja kobiet, ale my się nie poddajemy i nie poddamy  :straz:
w końcu chłopaki będą musieli się przyzwyczaić do tego (a oporni im to idzie) że i my do pożarów jeździmy i to nie tylko do takich łączek co mówi redhot , bo nie chcac się chwalić ostatnio gasiliśmy las przez ponad 4h
dlatego najwyższa pora żebyście traktowali nas na równi bo era strażaków - tylko  mężczyzn już mija  :szalony:

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #318 dnia: Sierpień 11, 2009, 10:44:14 »
Umnie w OSP nie ma kobiet ale przydały by się żeby niektórym narobić wstydu może by się wzięli do roboty  :zamknij:

Offline mieszko

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 237
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #319 dnia: Sierpień 11, 2009, 19:26:27 »
U nas w OSP jest drużyna kobieca lecz ich zadania to raczej pomoc po akcji, pomoc przy np zawodach czy też start w nich.
Kiedyś kilka z Nich jeździło do traw czy innych akcji i ok dawały sobie rade.
Ale osobiście nie widze kobiety jak ma na sobie AODO wchodzi ze mną coś mi się dzieje i musi mnie wynieść poprostu nie da rady co innego 15 razy podciągnąć sie na drążku czy bieg na 10 km a co innego siła przy podniesieńiu czegoś czy przez x godzin np budować wal powodziowy.
Kobitki w straży ok ale do wydzielonych działań.

Pozdrawiam Kobitki

Offline Azama

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
  • ratownik medyczny :]
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #320 dnia: Sierpień 12, 2009, 10:06:36 »
U mnie w OSP są 2 dziewczyny które mają ważne badania lekarskie i są po kursach( ja  :klol: i moja kumpela). Bardzo często jeżdżę sama z chłopakami do akcji. Nie czuję się w żaden sposób dyskryminowana z tego powodu ze mam 165cm wzrostu i jestem kobietą, a wręcz przeciwnie. Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, że ktoś powiedział żebym dała sobie spokój u poszła do domu. Moje zaangażowanie jest doceniane przez chłopaków. Na akcjach nie wstydzę się poprosić o pomoc bo wiem doskonale, że korona mi z głowy nie spadnie. I niech się przyzna teraz któryś facet co nigdy nie poprosił o pomoc :fiuu: To przecież normalna rzecz. A co do pracy w AODO i przeniesieniu 100kg faceta to kobieta jest bardziej uparta i zawzięta i na pewno by sobie poradziła(wiem to z autopsji) bo skąd by wzięło się powiedzenie: GDZIE DIABEŁ NIE MOŻE TAM BABE POŚLE  :kjezyk:  :kjezyk: Pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczyny, nie przejmujcie się facetami tylko z uporem dążcie do swoich marzeń!  :kusm:
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2009, 19:02:50 wysłana przez Azama »
Do not search for us, we will find You.
Do not wait for us, we are here... all ready.
Do not ask about our name, You know it well.
We are Your Guardian Angels.

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #321 dnia: Sierpień 12, 2009, 12:50:57 »
Nie czuję się w żaden sposób dyskryminowana z tego powodu ze mam 165cm wzrostu i jestem kobietą, w wręcz przeciwnie.

:D:D:D Czasami i facet ma mniej :D a zachowuje się gorzej jak baba

Offline Oomphiak

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 203
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #322 dnia: Sierpień 12, 2009, 22:30:55 »
A ja sobie jestem w moim OSP jedna, jeżdżę do akcji-wszystkich-i nikogo już nie musze przekonywać, że pracuje jak facet. Udowodniłam co miałam udowodnić teraz jest ok. A co do 100kg facetów [czy też kobiet] i z takimi mozna sobie poradzic, w wielu przypadkach liczy sie technika nie siła.

"Są dwie rzeczy nieskonczone wszechświat i głupota ludzka,
choć nie jestem pewien co do tej pierwszej" A.Einstein

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #323 dnia: Sierpień 26, 2009, 09:49:31 »
Jak już mówiłem jestem za.... jaki facet nie chciał by być ratowany przez kobietę... sztuczne oddychanie i te sprawy ;)

Pozdrawiam piękne Panie :)

Offline agnieszka112

  • przede wszystkim - robić swoje
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 752
Odp: Kobitki
« Odpowiedź #324 dnia: Sierpień 26, 2009, 10:28:40 »
a no właśnie.
Myślę, że w ogóle przekonywanie kogoś do zdolności czy tam siły kobiecej w ratownictwie nie ma sensu. Jak się komuś podoba -  wierzy, nie podoba - nie wierzy. Życie  samo weryfikuje czy człowiek do czegoś się nadaje czy nie. Tyle w tym temacie, amen.

I choćbym kroczył doliną śmierci, zła się nie ulęknę...