Autor Wątek: Co sądzicie o działalności Zarządu wojewódzkiego OSP RP we Wrocławiu?  (Przeczytany 1066 razy)

Offline Rafał998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.099
  • A 8 dnia Pan Bóg stworzył Strażaka :)
    • Ochotnicza Straż Pożarna
Co sądzicie o działalności Zarządu wojewódzkiego OSP RP we Wrocławiu? Chodzi o całokształt : dotowanie jednostek, wyposażanie w sprzęt, zakup i przekazywanie nowych samochodów, zakupy w związku itd.

Pozdrawiam.

Offline mario

  • LORD OF THE RINGS
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.123
  • FIRE WALK WITH ME
    • najlepsza strona strażacka
Odp: Co sądzicie o działalności Zarządu wojewódzkiego OSP RP we Wrocławiu?
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 23, 2007, 20:02:58 »
Podpadli Ci czymś? Nie dostałeś na coś kasy? Kolejna tendencyjna ankieta?

Offline Rafał998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.099
  • A 8 dnia Pan Bóg stworzył Strażaka :)
    • Ochotnicza Straż Pożarna
Odp: Co sądzicie o działalności Zarządu wojewódzkiego OSP RP we Wrocławiu?
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 23, 2007, 20:14:40 »
Nie niczym nie podpali po prostu chciałem się dowiedzieć czy jesteście zadowoleni z działalności , w niczym mi nie podpadli jest ok :)

Offline kwas

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 744
Odp: Co sądzicie o działalności Zarządu wojewódzkiego OSP RP we Wrocławiu?
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 23, 2007, 22:48:57 »
No cóż. Nowy zarząd działa od czerwca wiec niewiele czasu mieli się wykazać. Wiem jaki to nowy zarząd skoro tyle tam starych twarzy. Chociaż są i nowe. Osobiście na zjeździe wojewódzkim przedstawiłem kilka wniosków choć nie wszystkim się one podobały. Czekam na rozwój wydarzeń co z nimi będzie. Poczekam trochę i wtedy zapytam ich co z tymi wnioskami chca zrobić. Fatalny w mojej ocenie jest przepływ informacji. Chociaz to równiez po części zasługa zarzadów powiatowych.
O dyrektorze biura nie wszyscy mają najlepszą opinię. A już szczególnie niektórzy w powiecie złotoryjskim. Pozdrowienia dla nich jeśli to czytają  ^_^. Ale nie dziwię sie im. Sam go złąpałem na kłamstwie jeśli chodzi o program bezpieczny strażak, i jego jak i biuro zarządu. Kiedy moje chłopaki otrzymali w ramach programu bezpieczny strażak tylko aparaty a inna jednostka w sąsiedniej gminie wszystko prócz aparatów, to ksiegowa w biurze stwierdziła, że nie ma kasy i tak musi być. Szef biura stwierdził na jednym spotkaniu, że te dwie jednostki dostali sprzęt z nadwyżki w tym roku bo było więcej kasy i dlatego był niekompletny (co było bzdurą bo byli wytypowani do otrzymania sprzętu już w tym roku). A znów na innym spotkaniu powiedział mi osobiscie, że moja jednostka kupiła sobie w zeszłym roku 6 nowych aparatów wiec mamy i nam się nie należą. Zresztą tak samo zostaliśmy potraktowani w ramach programu bezpieczna droga.
Na pytania o szkolenia odsyłaja do ośrodka szkolenia PSP. Wiec rozumiem, jeśli chodzi o szkolenia specjalistyczne, chociażby jednak mogli równiez coś zadziałać. Ale szkolenia funkcyjnych w OSP to przeciez również jakieś ich kompetencje.
Kiedy występujemy o dotację do sprzętu to nikt nie umie udzielić żadnej informacji czy coś będzie, jakie są szanse, kiedy będzie cos wiadomo. A potem przychodzi nagle faktura do jednostki z terminem płatności 14 dni za sprzęt.
Dyrekto biura od dwóch lat organizuje spotkanie komentantów gminnych i prezesów gminnych w byłych województwach. Dwa razy od niego słyszałem zapowiedź takiego spotkania. To miało być spotkanie przedstawicieli zarzadu wojewódzkiego z przedstawicielami zarządów gminnych w sprawie wszelkiego rodzaju bolączek, problemów i propozycji. Jednak nic z tego nie wyszło.
Ale są i tacy jak druh Biłyk z Legnicy na któego jednak można w pewnych sprawach liczyć.
W sumie wyszła mi tylko krytyka. Ale zawsze jak jest kontakt z województwem (a nie ma ich dużo bo staramy sie sobie sami radzić) wychodzi jakiś mniejszy lub większy problem.
Wiem, łatwo krytykować gorzej działać. Ale w końcu po coś kandydowali i zostali wybrani do tego zarzadu wojewódzkiego. Po za tym inaczej sie patrzy z perspektywy gminy a inaczej z perspektywy województwa. W gminie mam kilka jednostek które coś chcą. W województwie jest ich 733 i każda ma oczekiwania.
Generalnie w jednostkach źle się mówi o zarzadzie wojewódzkim. jednak w mojej ocenie bardziej wynika to z niewiedzy o pracach zarządu wojewódzkiegoi, niż z obiektywnej oceny. Podobnie jest i z zarządami powiatowymi. Ale cóż, w sumie ci ludzi sami pracują na taką opinię. Nie widać ich w terenie, a jak już widać to tylko z okazji jakiś uroczystości i świąt. A wtedy zajmują sie oficielami a nie spotykają sie z szeregowymi członkami jednostek.
Ale jak to mówią. Każda wyższa władza jest obrazem społeczeństwa które je wybiera. Skoro pozwalamy na taki stan rzeczy jaki jest teraz to mamy jak mamy.