Szampan ja naprawdę wiem w czy jest problem , zresztą dla mnie to czynność typowo siłowa i dlatego wiele drobnych kobietek ma problemy i wali zęby . I tak jak sama intubacja nie jest zbyt skomplikowana , to ewentualne błędne wykonania i nie wykrycie tego jest już niezłym bykiem . Intubowanie na fantomach , na bloku , a na ulicy , w samochodzie na siedząco , to całkowicie coś innego , i by ustrzec się błędów powstają sposoby alternatywne . Nie wiem czy w hałasie pomiędzy samochodami , krzątającymi się ratownikami itd. pięcio punktowe osłuchanie jest wystarczające i gwarantujące potwierdzenie położenia rurki . Ja mam czasami problem wysłuchać tętno przy mierzeniu ciśnienia , a za 5 zł stetoskopu nie mamy i jadę tylko na wskazaniu zegara. Dlatego stosujemy dodatkowo PostiTube , czujniki CO2 , można jeszcze kapnografie . Ale z reguły szukamy metod alternatywnych i bardzo dobrze sprawdzają nam się maski krtaniowe , znaleźliśmy taniego dostawcę poniżej 50 zł i jesteśmy bardzo zadowoleni .
I polecam to wszystkim , ponieważ nie sztuką robić za doktora , sztuką być skutecznym .
A tak z ciekawostek , słyszałem ostatnio o laryngoskopie do trudnych intubacji . Wiem gdzie go stosują i są bardzo zadowoleni , wybieram się by go po testować .
PZDR