Autor Wątek: efektywny czas pracy  (Przeczytany 4514 razy)

Offline zar

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
efektywny czas pracy
« dnia: Lipiec 17, 2007, 14:46:09 »
Miałem nie wyrażać własnego zdania na ten temat mimo wypowiedzi poprzedniego KG w tym temacie, ale sprowokował mnie nacz. wydz. w mojej KP. Wydawało mi się , ze gość jest rozsądny- na takiego wyglądał- ale stwierdzenie o efektywności dobiło mnie. Jeśli ktoś za efektywny czas pracy strażaka uważa pisanie nic niedających pism i tabelek, to napewno w biurze więcej czasu się temu poświęca niż na podziale, ale jeśli za efektywny czas przyjąć to czym straż pożarna zajmować się powinna (USTAWA z dnia 24 sierpnia 1991 r. o Państwowej Straży Pożarnej Art. 1. 1. Powołuje się Państwową Straż Pożarną jako zawodową, umundurowaną i wyposażoną w specjalistyczny sprzęt formację, przeznaczoną do walki z pożarami, klęskami żywiołowymi i innymi miejscowymi zagrożeniami.) to już ta efektywność wygląda zupełnie inaczej.
 Pytam ilu ludzi uratowały te tabelki , którym z lubością poświęcają się całe zastępy "strażaków" w biurach? A strażacy w podziale to jeśli nie każdy to przynajmniej co drugi.
 Inna rzecz to  , że ten naczelnik w KP nie jest temu winiem. Tabelek od niego wymaga KW a od KW wymaga KG. Mam nadzieję , że znajdzie się taki KG który postawi to wszystko na nogach, a nie tak jak jest teraz na głowie.
Moim zdaniem powinno być tak: najważniejsze są JRG, na ich rzecz działają KP , które są wspomagane przez KW i KG, a nie jak jest teraz najważniejsza jest KG jej podlizują się KW a tym z kolei KP a JRG są do czarnej roboty, a najlepiej gdyby ich nie było. Wszystko byłoby na papierze , wszystkie pożary byłyby wzorowo ugaszone a IMZ usunięte, tak jak w OC tam wszytko gra dopuki nie ma powodzi, albo jakiegoś innego kryzysu.

 

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: efektywny czas pracy
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 17, 2007, 18:21:43 »
to ten twój naczelnik też rzadko zagląda na podział - jakby mu po godz 16 do nocy zeszło pisanie konspektów, analiz i tez kupy tabelek to nie darłby się. Widać zapomniał jak sam był na podziale - aha mógł nie pamiętać bo kiedys na PB najwięcej papieru to było w kibelku a nie na biurkach..... teraz niestety odwrotnie. I ponadto nie tylko ze on niby robi tabelki dla KW i wyżej to wymaga by przygotowac te tabelki z JRG i mu przesłać.
EGO = 1 / wiedza

Offline dżagulator

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 93
Odp: efektywny czas pracy
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 18, 2007, 10:30:49 »
... i tak jak zwykle ciągłe wytykanie...kto jest potrzebniejszy...kto ma więcej roboty...walka podział bojowy - biuro...zauwazyłem, bedąc tu od kilku miesięcy, że to główny wątek tego forum.
Mam nadzieje,że to nie jest tylko moje zdanie, że zarówno podział bojowy jak i biuro jest na równi potrzebne i mocno obciązone obowiązkami słuzbowymi, wiem co mówię, bo do tej pory nie byłem tylko księgową,kwatermistrzem i prewnentystą, a tak po trochu liznołem większości działek na szczeblu JRG i KP.
Problem tkwi w tym, ze zalezy jak kto podchodzi do wykonywania swoich zadań, bo zarówno w PB jak i w B, są leserzy i są goście, którzy naprawdę chcą coś dla tej strazy zrobić i coś po sobi pozostawić.

...a tabelki te sensowne i te bezsensowne nie są znowu takim zabójczym obciążeniem, służą zbieraniu informacji z terenu, żeby ktoś tam na górze wiedział to i owo - mam na ten temat mieszane uczucia, bo wszelkiego rodzaju informacje powinny być w dzisiejszych czasach tylko uzupełniane na szczeblu KP w jakimś mądrym zbiorze danych i wysyłane co tydzień do centrali, bo po co pytac ilu zwolniono strazaków w 2006 roku w danej komendzie, czy ile mamy masek, aparatówoddechowych. łodzi motorowych czy czego tam kolwiek. Mając potęznąbazę danych w KG i odpowiedni program sortujący dane, gość wybiera zakładkę np. zwolnieni ze służby w roku 2006 w woj. lubuskim i wyskakuje mu wszystko:kto kiedy i z jakiego paragrafu
to tyle bo i tak za mocno się rozpisałem i nikt nie doczyta do końca :wub:

pozdrawiam wszystkich "nie walczący między sobą strazaków"  -_-

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: efektywny czas pracy
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 18, 2007, 11:24:32 »
...a tabelki te sensowne i te bezsensowne nie są znowu takim zabójczym obciążeniem, służą zbieraniu informacji z terenu, żeby ktoś tam na górze wiedział to i owo - mam na ten temat mieszane uczucia, bo wszelkiego rodzaju informacje powinny być w dzisiejszych czasach tylko uzupełniane na szczeblu KP w jakimś mądrym zbiorze danych i wysyłane co tydzień do centrali, bo po co pytac ilu zwolniono strazaków w 2006 roku w danej komendzie, czy ile mamy masek, aparatówoddechowych. łodzi motorowych czy czego tam kolwiek. Mając potęznąbazę danych w KG i odpowiedni program sortujący dane, gość wybiera zakładkę np. zwolnieni ze służby w roku 2006 w woj. lubuskim i wyskakuje mu wszystko:kto kiedy i z jakiego paragrafu
to tyle bo i tak za mocno się rozpisałem i nikt nie doczyta do końca :wub:
zgadzam się z Tobą, tabelki nie są obciązeniem, jak ktoś rzetelnie je prowadzi to wie o komendzie wszystko, problemm jest tylko z solidnością. Bo jeśli wydział kwatermistrzowski nie wie ile sprzętu ma to sorki, przecież mają faktury zakupu (na nowy sprzęt)- łącznie z nr serii, produktu i takich tam innych - nadaje się im nr ewidencyjny oraz drukami przekazania, zniszczenia jeśli sprzetu sie pozbywamy - to ma się wszystko!!!!! zawsze jest problem tylko z przekazem informacji o zniszczonym (zuzytym) sprzecie pomiędzy wydziałami. Nie chodzi nawet o specjalistyczny program - głupi arkusz excela potrafi wiele rzeczy zrobić. To co mówisz o bazie to jeszcze czegoś takiego nie wiedziałem (swd jest za cienki na to) a innej bazy nawet własnej samoróbki tak rozbudowanej to jeszcze nie widziałem. pzodr.
EGO = 1 / wiedza

Offline dżagulator

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 93
Odp: efektywny czas pracy
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 18, 2007, 11:41:58 »
nie mówię, ze taka baza istnieje, chodzi mi tylko o to, ze jakby takowa baza była na szczeblu KG to nie pisaliby do KW do KP takich dziwnych pytań,typu ile macie gumowiaków? wszystko mieliby u siebie to tylko kwestia dobrego programu w którym możnaby było robić wszelakie statystyki itp.
a my w KP mielibyśmy uaktualniać ich bazę np. wysyłając co miesiąc swoją bazę danych, czy np. co kwartał.

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Odp: efektywny czas pracy
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 18, 2007, 11:54:53 »
Nikt nie kwestionuje czy te tabelki są potrzebne czy też nie....
problem tkwi w tym czy te tabelki muszą robić Panowie Oficerowie, którzy pokończyli SG lub inne studia  i dostali stopień.  Czy po to uczono ich taktyki, psychologi, i innych rzeczy żeby siedzieli za biurkiem i liczyli ilu strażaków brało udział w akcjach w przeciągu ostatniego kwartału ?
Z moich prywatnych obserwacji wynika, że:

Okiem podziałowych:
- w biurach siedzą nic nie robią
- nie widzieli pożaru a noszą stopnie oficerów pożarnictwa.
- robią łaskę jak się chce coś załatwić
- nie znają naszych problemów a potrafią krytykować (często zużywane ubrania)
- zarabiają więcej od nas (dodatki) i mają te same przywileje emerytalne
- uważają nas za zło konieczne
- na SA czy KP pomimo ograniczonej liczby miejsc dostają sie biurowi a nie podziałowi
- nakazują przeprowadzać kontrole trzeźwości a sami czasem ledwie mogą chodzić po skończonej dniówce
- i wiele innych  (myślę że każdy podziałowy cos tu by dopisał)

Okiem biurowych
- nic nie robimy tylko; żremy, siedzimy a w nocy śpimy  :angry:
- przychodzimy do pracy siedem razy na miesiąc
- ciągle sie czegoś domagamy zawsze jest nam coś źle
- nie doceniamy ich pracy
- i wiele innych  (myślę że każdy biurowy coś tu by dopisał)

Moim zdaniem problem ciągłych sporów rozwiązałoby częściowe "ucywilnienie" Komend.
Nie chodzi tu o wszystkie piony ale np. kwatermistrzostwo, kadry. finansówka, bhp ....
Każda ze stron ma swoje racje, ale na podziale ciężko znaleźć sobie ciepłą posadkę żeby nie brać udziału w akcjach a iść na emeryturke po 15 latach.....
Nawet dyspozytorzy PA mają dość spokojne życie ale tylko jak nic się nie dzieje....
Jak zaczną się wiatry lub trawy to tez idzie ześwirować jesli przy akcjach jest kilka wozów i w różnych miejscach i później jeszcze w inne miejsca jadą....

Niestety w wielu przypadkach do konfliktów często doprowadzają strażacy biurowi...
Przykład z niedalekiej przeszłości:
Podczas konserwacji sprzętu trzech strażaków staje ze szmatkami wzbogaconymi w olej napędowy w ręku staje przy samochodzie i zaczyna rozmowę....
Głos z otwartego okna komendy :
- patrz, a nieroby znów nic nie robią.....
jest to głos tylko jednego Pana Oficera ale na dole odbierane jest to (zresztą nie słusznie) jako głos z Komendy i problem sie zaczyna..... :(

Może ktoś stwierdzić, że np. panie nie będą mogły przejść na podział w wyniku ewentualnego "ucywilnienia" bo nie mają pojęcia o tej pracy i nie dadzą sobie rady.
Otóż uważam wręcz przeciwnie
Przykład z przeszłości:
Jest 5 miejsc na SA (zaocznie).
Do tejze szkoły startuje 10 podoficerów podziałowych i 2 panie podoficerki (może podoficerówki) z biura.
Egzamin...... pytania typowo taktyczno-ratownicze, sprzętowe przepisy itd wiadomo o co chodzi...
Wyniki:
Dostali się: 3 podziałowców i 2 panie z biura :)
jak widać reszta podoficerów nie dorastała wiedzą pożarniczą do tych pań. po prostu były od nich lepsze ;) 
Ja jako podziałowiec i myślę że większość mi podobnych ma minimalne pojęcie o pracach wykonywanych w biurze.... Jak widać odwrotnie jest dużo lepiej.....
Więc myślę że problemów z przystosowaniem raczej by nie było....

Cytuj
Problem tkwi w tym, ze zalezy jak kto podchodzi do wykonywania swoich zadań, bo zarówno w PB jak i w B, są leserzy i są goście, którzy naprawdę chcą coś dla tej straży zrobić i coś po sobie pozostawić.
Tak to prawda. Ale tak jest wszędzie, niestety.....
I efektywność pracy też wtedy jest różna.... a ci pierwsi potrafia pracowac raczej efektownie :) i dlatego częściej się ich zauważa..

Offline Cień

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 652
Odp: efektywny czas pracy
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 18, 2007, 12:03:05 »
Nie bardzo wiem o czym piszecie dla mnie i społeczeństwa strażak to ten co gasi pożary cała reszta to administracja która się gości na dzień strażaka i inne imprezy ,pochwały , medale, jednym słowem na chwale tych od akcji wozi dupy. Nie raz słyszałem my strażacy a dym jeden z drugim widzieli ale z papierosa.  Powiecie nie w temacie mylicie się nie raz słyszałem w mojej KM. Efektywny czas pracy strazaka to 8 godzin dot.  PB bo mówią to ludzie chętnie nazywający się strażakami biurkowymi lub bezdymowymi.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2007, 12:09:20 wysłana przez Cień »
Pozdrawiam Cięń em.

Offline flogiston

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 134
Odp: efektywny czas pracy
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 18, 2007, 13:44:42 »
A moim zdaniem pojęcie efektywnego czasu pracy jest kolejną bzdurą utworzoną przez biuro, na potrzeby biura i dowodzi przerostu biurokracji ( ale dotyczy to nie tylko PSP).
Należy do praw rozwoju biurokracji, iż każda struktura pozostawiona sama sobie, przestawia się ze spełniania określonej funkcji - na obsługę samej siebie.
1. Jaka jest zasadnicza funkcja PSP? Chyba nie zaczynająca dominować sprawozdawczość?
2. Jakie komórki organizacyjne wypełniają podstawowe zadania PSP? Czyżby to nie były PB + SK i           prewencja?
3. Jaka jest obecnie struktura zatrudnienia, a jaka była w roku powiedzmy 1939 (podoficerowie/aspiranci/oficerowie/cywile, można wyszczególniać: w PB, biurze, obsłudze). Jak ewoluowała w czasie i na ile jest to uzasadnione rozwojem cywilizacyjnym i zmianą głównych zagrożeń? Tu akurat ciężko zebrać dane, ale po kilku latach każdy nabywa jakąś wiedzę w temacie.
4. Jaki jest efektywny czas pracy rolki papieru toaletowego/ szlamówki/ rozpieraka kolumnowego i czy to wystarczy, by zrezygnować z ich używania, lub żądać obniżenia ceny?

A problem rozdźwięku podział- biuro zdaje się być pochodną ogólnej sytuacji w kraju.
Cytat z całkiem innego forum:
Cytuj
Mam podobne dylematy, gdy zerknę na wiadomości z kraju ciarki przechodzą na myśl o powrocie, gdy wspominam bliskich, nasze siedlisko, godziny spędzane na wsłuchiwanie się w pracujące nastawy, wróciłbym natychmiast. Anglia daje mi to, o czym w Polsce zapomniano - zdrowy rozsądek i poszanowanie ludzi.
PS. Człowiek który to napisał, nie należy do pokolenia które oddało głos na PIS i wyjechało do Anglii.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2007, 19:28:49 wysłana przez flogiston »
Contra facta non valent argumenta.

Offline Cień

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 652
Odp: efektywny czas pracy
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 18, 2007, 14:27:47 »
No tak zgadzam się z tobą lecz napiszę to z dużej iż straż jak i inne służby NIE WIĄŻE STOSUNEK PRACY LECZ SŁUŻBA . I to nie czas pracy lecz służby powinien być brany pod uwagę. Podobna sytuacja była jak kombinowano z czasem służby 12/24/48 termin używany wedle uznania chodzi o 48 godzin tygodniowo  wtedy tłumaczono że to służba bo kodeks pracy nie przewiduje nagminnie tyle nadgodzin . A w innym przypadku sięga się chętnie do terminów z kodeksu pracy jak właśnie efektywny czas pracy ,czy nie trąca to obłędem.
Pozdrawiam Cięń em.

Offline cul2

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 584
Odp: efektywny czas pracy
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 23, 2007, 12:11:14 »
A moim zdaniem pojęcie efektywnego czasu pracy jest kolejną bzdurą utworzoną przez biuro, na potrzeby biura i dowodzi przerostu biurokracji ( ale dotyczy to nie tylko PSP).
Należy do praw rozwoju biurokracji, iż każda struktura pozostawiona sama sobie, przestawia się ze spełniania określonej funkcji - na obsługę samej siebie.
1. Jaka jest zasadnicza funkcja PSP? Chyba nie zaczynająca dominować sprawozdawczość?
2. Jakie komórki organizacyjne wypełniają podstawowe zadania PSP? Czyżby to nie były PB + SK i           prewencja?
3. Jaka jest obecnie struktura zatrudnienia, a jaka była w roku powiedzmy 1939 (podoficerowie/aspiranci/oficerowie/cywile, można wyszczególniać: w PB, biurze, obsłudze). Jak ewoluowała w czasie i na ile jest to uzasadnione rozwojem cywilizacyjnym i zmianą głównych zagrożeń? Tu akurat ciężko zebrać dane, ale po kilku latach każdy nabywa jakąś wiedzę w temacie.
4. Jaki jest efektywny czas pracy rolki papieru toaletowego/ szlamówki/ rozpieraka kolumnowego i czy to wystarczy, by zrezygnować z ich używania, lub żądać obniżenia ceny?
A problem rozdźwięku podział- biuro zdaje się być pochodną ogólnej sytuacji w kraju.
Cytat z całkiem innego forum:
Pozdrawiam.

Wróciłem z urlopu, a tu cały czas to samo.
Święta prawda. Niech każdy Tumanesku zada sobie podstawowe pytanie. Jakie są najwazniejsze podstawowe zadania PSP i kto je wykonuje.
Masz rację mówiąc, że przerost biurokracji powoduje nakręcanie wymyślania bzdurnych zadań.
No bo trzeba czymś się zająć. I tak powstaje galimatias, który się wprowadziło, a teraz trzeba to wykonywać. Tu zaczynają chodzić jak świete krowy i płakać ile to roboty  ( niepotrzebnej) muszą zrobić.
A PB jeszcze musi koło nich tańczyć.

Offline yoko

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: efektywny czas pracy
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 23, 2007, 12:32:05 »

Art. 1. 1. Powołuje się Państwową Straż Pożarną jako zawodową, umundurowaną i wyposażoną w specjalistyczny sprzęt formację, przeznaczoną do walki z pożarami, klęskami żywiołowymi i innymi miejscowymi zagrożeniami.
2. Do podstawowych zadań Państwowej Straży Pożarnej należy:
   1)   rozpoznawanie zagrożeń pożarowych i innych miejscowych zagrożeń;
   2)   organizowanie i prowadzenie akcji ratowniczych w czasie pożarów, klęsk żywiołowych lub likwidacji miejscowych zagrożeń;
   3)   wykonywanie pomocniczych specjalistycznych czynności ratowniczych w czasie klęsk żywiołowych lub likwidacji miejscowych zagrożeń przez inne służby ratownicze;
   4)   kształcenie kadr dla potrzeb Państwowej Straży Pożarnej i innych jednostek ochrony przeciwpożarowej oraz powszechnego systemu ochrony ludności;
   5)   nadzór nad przestrzeganiem przepisów przeciwpożarowych;
   6)   prowadzenie prac naukowo-badawczych w zakresie ochrony przeciwpożarowej oraz ochrony ludności;
   7)   współpraca z Szefem Krajowego Centrum Informacji Kryminalnych w zakresie niezbędnym do realizacji jego zadań ustawowych;
i tak dalej.
Czyli na 1 miejscu nie jest prowadzenie akcji ratowniczo-gaśniczych tylko 1)   rozpoznawanie zagrożeń pożarowych i innych miejscowych zagrożeń;. To taki mały kubik zimnej wody na rozgrzane głowy lub pomyłka ciała ustawodawczego.

Offline cul2

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 584
Odp: efektywny czas pracy
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 23, 2007, 16:52:03 »
Podejdź do tego praktycznie.
Jakbyś nie zapisał w ustawie, to nawet dziecko  przedszkolne wie kogo do pożaru wezwie.

Offline zar

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
Odp: efektywny czas pracy
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 23, 2007, 22:26:27 »

Art. 1. 1. Powołuje się Państwową Straż Pożarną jako zawodową, umundurowaną i wyposażoną w specjalistyczny sprzęt formację, przeznaczoną do walki z pożarami, klęskami żywiołowymi i innymi miejscowymi zagrożeniami.
2. Do podstawowych zadań Państwowej Straży Pożarnej należy:
   1)   rozpoznawanie zagrożeń pożarowych i innych miejscowych zagrożeń;
   2)   organizowanie i prowadzenie akcji ratowniczych w czasie pożarów, klęsk żywiołowych lub likwidacji miejscowych zagrożeń;
   3)   wykonywanie pomocniczych specjalistycznych czynności ratowniczych w czasie klęsk żywiołowych lub likwidacji miejscowych zagrożeń przez inne służby ratownicze;
   4)   kształcenie kadr dla potrzeb Państwowej Straży Pożarnej i innych jednostek ochrony przeciwpożarowej oraz powszechnego systemu ochrony ludności;
   5)   nadzór nad przestrzeganiem przepisów przeciwpożarowych;
   6)   prowadzenie prac naukowo-badawczych w zakresie ochrony przeciwpożarowej oraz ochrony ludności;
   7)   współpraca z Szefem Krajowego Centrum Informacji Kryminalnych w zakresie niezbędnym do realizacji jego zadań ustawowych;
i tak dalej.
Czyli na 1 miejscu nie jest prowadzenie akcji ratowniczo-gaśniczych tylko 1)   rozpoznawanie zagrożeń pożarowych i innych miejscowych zagrożeń;. To taki mały kubik zimnej wody na rozgrzane głowy lub pomyłka ciała ustawodawczego.
Kolego yoko czy przeczytałeś dokładnie to co napisałem? Twój post świadczy o tym , że chyba nie. Temat dotyczy efektywności i to co jest na pierwszym miejscu nie ma znaczenia w sensie efektywności, a ust.2  jeszcze dokładniej wyjaśnia czym się powinna zajmować PSP. Zadam proste pytanie - w którym punkcie mówi się o tabelkach (dziś w układzie abcd a jutro w układzie bcad a za tydzień dcab)?  Jeśli pracujesz w biurze to  nie zaprzeczysz, że tak jest i to nierzadko. Mój post też jest w Twoim interesie, bo piszę że biuro powinno zajmować się zbieraniem informacji ( rozpoznawanie zagrożeń) dla JRG, a nie pisaniem setek pism do jednostek nadrzędnych (tymi pismami nie ratuje sie ludzi, a informacjami na temat zagrożeń tak). I teraz następne pytania , chyba retoryczne, ile czasu poświęcasz na rozpoznawanie zagrożeń , a ile na pisemka i tabelki? Ile pism przychodzi z terminem do jutra , albo dziś do południa? Czy możesz sobie rozsądnie zaplanować działalność rozpoznawczą? I jeszcze jedno : czy ktokolwiek rozlicza Cię z rozpoznawania zagrożeń, a może ważne są tylko ilości decyzji, mandatów itp. i w jaki sposób informacje te trafiają do JRG ?