Autor Wątek: Bierzmy Nasze sprawy w Nasze ręce!!!!!!! Czas na zaakcentowanie Naszej sytuacji  (Przeczytany 9558 razy)

Offline monin

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
No tak, a tu zaczyna wypływać nasza fantastyczna skłonność do dzielenia zamiast łączenia i wzmacniania.
Podzielmy się na "biurowych" i "podziałowych" następnie oficerów i nie, wyższych i niższych itd.
Przy próbie osiągnięcia jakiś celów społecznych liczy się każda jednostka z których tworzy się mocna grupa, więc ciągłe ubliżanie i chęć oddzielenia  się od tzw. "ośmiogodzinnych" powoduje efekt  rosnącej nienawiści  wewnątrz naszej służby. W całej historii ludzkości nie wymyślono jeszcze takiego "złotego środka" aby zredukować skutecznie biurokrację i prawdopodobnie nigdy takiego nie będzie.....
A wracając do okrzyków typu " kto jest tutaj ważniejszy " proponuję sięgnąć pamięcią kilka lat wstecz - tam też wykrzykiwano że robotnik jest  "Numero Uno" - niestety (przynajmniej ja) odczuwam tego skutki do dzisiaj.
Myślę że jedyną "słuszną" drogą są rozmowy,  pozyskiwanie nowych sprzymierzeńców, a nie podziały i ciągłe próby nadwątlenia i tak marnej liczebności funkcjonariuszy PSP. Z mało liczebną organizacją nikt nie będzie się liczył……
Pozdrawiam.

strażak79

  • Gość
Myśle że w naszej firmie najgorsze są zbyt częste zmiany decyzji. Dzisiaj tak jutro siak a pojutrze jeszcze inaczej. Ta niepewność jutra człowieka dobija. Idziesz na służbę i nie wiesz czy komendant się czasem nie zmienił, czy będziesz mógł iść na urlop, czy znów jakieś chore pismo z KG odnosnie czasu pracy nie przyszło, w jakim systemie ja jeszcze pracuję i czy wogóle pracuję.

Zmienność decyzji świadczy o elastyczności dowództwa! :wacko:

Offline sly

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 461
  • W stanie spoczynku
Odp: Bierzmy Nasze sprawy w Nasze ręce!!!!!!! Czas na zaakcentowanie Naszej sytu
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 20, 2007, 20:28:56 »
 ^_^ Wiem ,że są wakacje i odpoczywacie,ale skoro nie ma porządnego odzewu na mój post, tzn,,że czas go zamknąć!!!!!!!!!!!!! :huh: Pozdrawiam i już" nie ryczmy w poduchę" ,że tak nam źle!!!! Skoro nie potrafimy się skonsolidować i zawalczyć......... no to pa !!!!! Pozdr.

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Zastanawiam się dlaczego jakiś dowcipniś wykasował mój post !!! Odpisałem tylko, że napociłem się w innym poscie na ten temat i nic to nie dało !!!! Dlatego współczuję Sly, że myślał jak myślał i nic z tego nie wyszło mimo, że go na początku ostrzegałem.

Pozdrawiam kosiarzy

Offline piotrfire

  • PSK
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 323
  • Już emeryt
Odp: Bierzmy Nasze sprawy w Nasze ręce!!!!!!! Czas na zaakcentowanie Naszej sytu
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 23, 2007, 23:09:04 »
Skoro jak twierdzicie protest pod sejmem itp. nie da rezultatów to zorganizujmy to inaczej , po prostu pracujmy adekwatnie do naszych zarobków tzn. żadnych ćwiczeń szkoleń zajęć gospodarczych po sniadanku tapczanik i oczekiwanie na wyjazd poprostu , jaka płaca taka praca
ab alio exspectes, alteri quod feceris

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Bierzmy Nasze sprawy w Nasze ręce!!!!!!! Czas na zaakcentowanie Naszej sytu
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 25, 2007, 15:20:50 »
Skoro jak twierdzicie protest pod sejmem itp. nie da rezultatów to zorganizujmy to inaczej , po prostu pracujmy adekwatnie do naszych zarobków tzn. żadnych ćwiczeń szkoleń zajęć gospodarczych po sniadanku tapczanik i oczekiwanie na wyjazd poprostu , jaka płaca taka praca

Tym samym podkładajmy się pod dyscyplinarkę - zakres ew. kar chyba znasz > do wydalenia ze służby włącznie. Nie tędy droga - jeżeli już protest to w formie dobrze zorganizowanej pod płaszczykiem ochronnym związku zawodowego - niestety, czy to się komuś podoba czy nie > tak stanowi prawo.  -_-

« Ostatnia zmiana: Lipiec 25, 2007, 17:38:19 wysłana przez Butel »
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline retro

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
My pojdziemy pod belweder i zrobimy "czerwone" miasteczko. Nawet jeżli coś wskóramy to zyskają ci "najwięksi". A prawda jest taka że dalej strażacy podziału bojowego nie zostaną docenieni. TAK to prawda. Pracownicy komend dzienni mają nas w dupie. To podobno ludzie podziału pracują na naszą opinię. a co z tego mają? Porównajcie sobie dodatki służbowe. Trzeba przegrupować tą nierówność i może gdy się zamienimy dodatkami z dziennymi to..kto wie..może dzienni (a nie podziałowcy) pojdą na wiejską, może wkońcu coś zrobią!:)

Offline piotrfire

  • PSK
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 323
  • Już emeryt
Odp: Bierzmy Nasze sprawy w Nasze ręce!!!!!!! Czas na zaakcentowanie Naszej sytu
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 26, 2007, 10:47:04 »
Cytuj
Tym samym podkładajmy się pod dyscyplinarkę - zakres ew. kar chyba znasz

gdyby to zrobił pojedynczy strażak to owszem ale nie w przypadku większej liczby , już widzę jak dyscyplinarnie zwalniają 2000 funkcjonariuszy. Poza tym były już podobne akcje protestacyjne
ab alio exspectes, alteri quod feceris

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Bierzmy Nasze sprawy w Nasze ręce!!!!!!! Czas na zaakcentowanie Naszej sytu
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 27, 2007, 19:41:53 »
gdyby to zrobił pojedynczy strażak to owszem ale nie w przypadku większej liczby , już widzę jak dyscyplinarnie zwalniają 2000 funkcjonariuszy. Poza tym były już podobne akcje protestacyjne
Były już takie akcje organizowane przez związki zawodowe. Co do liczby 2000 to jesteś chyba zbytnim optymistą. Z poszczególnych komend będą mniejsze grupy a wśród nich "prowodyrzy" - czy to coś nowego w działaniu?  ^_^
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Odp: Bierzmy Nasze sprawy w Nasze ręce!!!!!!! Czas na zaakcentowanie Naszej sytu
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 28, 2007, 00:25:36 »
Z moich obserwacji wynika że zawsze Ci co najwięcej mówią o wyjazdach pod sejm o oflagowaniach i innych formach protestu później działają najmniej, mają mnóstwo powodów żeby nie jechać itp.
O ile się nie mylę na ostatniej zimowej akcji protestacyjnej pod sejmem zjawiło się coś ok 1200 strażaków. Byli to głównie związkowcy "S" "F" "P",ale można było spotkać również nie zrzeszonych w śladowych ilościach.
 Również na Forum daje sie zauważyć mocne nawoływania i aprobatę (nie zrzeszonych) do protestu, do manifestacji pod sejmem ale tak naprawdę to nie mieliby szans jako "wolni strzelcy" bo jako nie zrzeszeni podaliby się przełożonym na tacy....

Wracając do sedna sprawy czyli do:
Brania spraw w swoje ręce...

Fajnie się mówi o zjednoczeniu i jedności...
Kolega sly napisał :
Cytuj
Liczę na poparcie Wszystkich strażaków!!!!!!
ja tez tak liczyłem mnóstwo razy, że będzie mobilizacja i coś z tego wyjdzie ... że wreszcie wszyscy zrozumieją wreszcie że razem stanowimy siłę.
Niestety jak tu już wielu pisało tak naprawdę są grupy które nie będą chciały się zjednoczyć bo po prostu nie mają w tym żadnego interesu.
Jak to trafnie ujął Pożarnik92 :
Cytuj
Koledzy byłem kiedyś na proteście pod sejmem ,w robocie najbardziej szydzili z nas d-cy i komendanci bo oni na tej podwyzce zyskali najwiecej i co myślicie ze tym razem bedzie inaczej ,
Dlaczego naczelnik jakiegoś wydziału w Komendzie ma jechać i protestować pod sejmem czy gdzieś tam ..?  Po co ?  On ma dość dobre zarobki dobry dodatek i po co ma się narażać przełożonemu ?
Z góry wiadomo, że to co zostanie wywalczone w największym udziale przypadnie właśnie im.
Kiedyś podczas akcji protestacyjnej Przewodniczący zwrócił się do dwóch mł.oficerów że może przyłączyli by się do protestu... Co odpowiedzieli  ?
- Nie po drodze nam razem, nie po drodze.  I szczerze się uśmiechnęli.
Jeden z nich kilka lat później stwierdził: że dla niego może być tylko jeden wóz na podziale i jeden strażak...   smutne ale prawdziwe.
 
No tak, a tu zaczyna wypływać nasza fantastyczna skłonność do dzielenia zamiast łączenia i wzmacniania.
Podzielmy się na "biurowych" i "podziałowych" następnie oficerów i nie, wyższych i niższych itd.
Bardzo słusznie, ale nieunikniony jest podział na jeżdżących i biurowych. Pisałem o tym w innym wątku. Każdy ma swój punkt widzenia i postrzegania innych.
Istnieją również grupy, które tylko czekają jak coś się dzieje i jeśli szykują się jakieś zmiany potrafią się doskonale ustawić "plecami do wiatru" i wskoczyć na odpowiedni stołek.
 I sprawa ta nie dotyczy tylko wysokich stopniem członków ZZ co zapewne zaraz ktoś mi zarzuci, ale również tych co w ZZ nigdy nie byli i nie będą...
Rozmawiałem z wieloma strażakami z wielu Komend Wojewódzkich i prawie wszyscy mówią to samo:
"pozorny spokój, ale najchętniej nawet by się wzajemnie podkopali żeby tylko wskoczyć wyżej....."
Oczywiście nie można generalizować, bo nie dotyczy to wszystkich pracowników Komend, ale pewne takie grupy istnieją. 
 Nie sądzę żeby ludzie nastawieni na zrobienie kariery w Straży byliby w stanie zjednoczyć się z podziałowcami we wspólnej walce.
 Im to jest nie potrzebne, oni i tak podwyżki dostana dużo wyższe "z urzędu".
Ktoś kiedyś stwierdził że podwyżki nie powinny być równe dla wszystkich... bo sprawiedliwie to nie znaczy równo.  Mogę się z tym zgodzić. Ale z drugiej strony co przeszkadzałoby dać po 230 zł wszystkim do grupy ? I tak są różnice na grupach więc wcale by d-ca zastępu nie przewyższył d-cy sekcji.....
Ale myślę że najrozsądniej byłoby ustalić współczynnik 3:1. Dużo się kiedyś o tym mówiło ale jakoś nie widać żeby ktoś starał się wprowadzić to w życie.
A tak jeśli strażak mianowany na stałe dostałby 100 zł to Komendant Główny najwyżej 300 zł. Może wtedy Ci panowie na wyższych stanowiskach tez by się zaangażowali w walce o podwyżki... wtedy wiedzieliby że im więcej na dole tym więcej wyżej.... A zobaczcie jakie różnice były przy ostatnich podwyżkach...
I czy strażacy na tak wysokich stanowiskach chętnie przystąpią do walki o podwyżki wiedząc że np. tak będą podzielone ?  Czyż teraz nie jest dla nich dużo lepiej ?
I rodzi się kolejny podział .... i znów komuś jest "nie po drodze"...
Tak jak pisałem wcześniej jest to  nieuniknione....
Cytuj
Ci na szczytach to powinni być strażacy, którzy mają doświadczenie w prowadzeniu jeszcze innej działalności, swoich firm, bo dopiero taki człowiek wie jak wykorzystać każdą sytuację by poprawić los swojej firmy (czytaj straży)... różni goscie z tytułami dr-a czy super magistra od wszystkiego nie nie wiele nam pomogą, bo poza strażą nie znają sie na niczym..... ale to takei moje przemyślenia przy piwku......
Wszystko fajnie jakbyśmy byli firmą produkcyjną czy handlową. Można by wtedy zatrudnić zamiast komendantów: menagerów, którym płaciłoby się pensje + odpowiednią prowizję od zysków ze sprzedaży lub dochodów. Wtedy on by stawał na głowie żeby ta prowizja była jak największa. Niestety w Straży trzeba rządzić tym co nam spłynie z ministerstwa....
Pozostaje tylko odpowiednia gospodarność, której w skali kraju jakoś ostatnio nie zabardzo widać...  ( budowy strażnic-molochów drogich w utrzymaniu)
Cytuj
Zawsze jest tak że na lub o KG któryś ze związków mówi swój chłop, tak było zawsze jak sięgam pamięciom. I teraz kłopot.
ZZ , który uważa i ma zaufanie do KG z jednej strony nie chce mu walić kłód pod nogii z drugiej strony - mają reprezentować interesy funkcjonariuszy PSP będących członkami ZZ.
To taki potrzask i sytuacja nie do pogodzenia.

Gdyby tak można było przewidzieć co się z człowiekiem stanie po awansie na tak wysokie stanowisko to można by mu votum nieufności walnąć od pierwszego dnia urzędowania. Ale jesli ktoś Cię słucha co masz do powiedzenia, mówi ze rozumie problemy podziału bojowego i twierdzi że postara sie znaleźć jakieś wyjście to nie można, a nawet nie wypada go "przytłuc" juz na początku. To nie byli by już zwiazkowcy ale raczej awanturnicy... ;)
Jak to później się toczy to już inna sprawa.
Cytuj
Widzicie jak ukształtowana jest siatka płac ,  PB do 7 grupy a prawdziwi strażacy od 10 gr. wzwyż.I tego zadna sila reformatorska nie zmieni , podobno chcial Krzowski ale wyszlo jak wiecie na odwrót
Jeśli chodzi o reformy jakie miał przeprowadzić Komendant Krzowski to tak do końca się nie dowiemy. Jedno jest pewne... do tych reform potrzebne były pieniądze. Niestety Ministerstwo chciało zrobić to inaczej i przeprowadzić reformy, ale bez nakładów finansowych. 
I stąd to nagłe odejście i powołanie reformatora, któremu pieniądze do reform w żadnym wypadku nie były potrzebne. Po co płacić za nadgodziny skoro można je jednym strzałem zlikwidować .... i dołożyć po staremu.
I co dziwne; jak wielu twierdziło Krzowskiego promowały związki mimo ze związkowcem nigdy nie był.
A najlepiej przygotowanego żadne związki nie promowały a jak sie później okazało związkowcem kiedyś był. Czyż to nie zadziwiające ?
Oczywiście jakieś tam zaniki pamięci, później " acha, no tak byłem ale to inne wtedy związki były, nie to co dziś ... a w komisji to tylko pisałem itd... " Wszyscy chyba pamiętamy.... :)
Więc nie ma zasady czy związkowiec czy nie, czy swój chłop bo i tak wszystko zależy od człowieka a nie od przynależności.
Niestety prawda jest taka jaką zaczynajacy temat przedstawił, że jeśli sami się nie zjednoczymy to nikt za nas nic nie wywalczy.
Tylko oto zjednoczenie Wszystkich Strazaków będzie bardzo trudno, a osobiście jakoś nie wierzę.