bohaterscy policjanci

[bart73]

panowie w poniedziałek był program w tvn24"prosto z polski". był tam przykład bohaterswa policjantów którzy uratowali niepełnosprawną mamę z dwumiesięcznym synkiem. pięknie ładnie cudownie. jest tylko jedno ale...
policjanci ci uratowali tą kobietę i dziecko w czasie gdy była prowadzona akcja
rat.-gaś. przez straż (nie podano czy osp, czy psp). wg prezenterki policjanci ci weszli do płonącego lub zadymionego mieszkania po drabinie strażackiej i ich uratowali!! strażacy natomiast stwierdzili że nie są wstanie wejść do mieszkania. w byłem w takim szoku że nie pamiętam w jakiej to było mieścinie
panowie przeciesz to są kpiny by "strażacy" nie mogli wejść w aparatach do mieszkania. a wszyscy tylko narzekać umieją.

[laciok]

tak zgodzę sie z tobą że strażacy tam powinni wejść tylko jest jedno ale mogła to być jednostka OSP która nie dysponuje aparatami powietrznymi niestety ciągle brakuje pieniędzy na odpowiedni sprzęt taka jest polska rzeczywistość i nic nie poradzisz. Jak by taka akcja na mnie trafiła i niemając aparatu wszedł bym tam   
bez zastanowienia wiedząc że są tam ludzie.

[Mariusz_43]

tak zgodzę sie z tobą że strażacy tam powinni wejść tylko jest jedno ale mogła to być jednostka OSP która nie dysponuje aparatami powietrznymi niestety ciągle brakuje pieniędzy na odpowiedni sprzęt taka jest polska rzeczywistość i nic nie poradzisz. Jak by taka akcja na mnie trafiła i niemając aparatu wszedł bym tam   
bez zastanowienia wiedząc że są tam ludzie.

Uważasz że policjanci mieli aparaty ?:-] Skoro Oni weszli bez ODO to i strażacy mogli :-) Pozdrawiam

[bialyKsiaze]

Jak by taka akcja na mnie trafiła i niemając aparatu wszedł bym tam   
bez zastanowienia wiedząc że są tam ludzie.

laciok a jeździsz jako dowódca na wozie??? Bo jeżeli nie to nawet pomimo najszczerszych Twoich chęci dowódca nie powinien pozwolić Ci wejść do obiektu. Dawno temu strażak którego bardzo cenie powiedział mądre zdanie które utkwiło mi w pamięci "MARTWY RATOWNIK TO ŻADNEN RATOWNIK".POZDRO

[laciok]

czasem jadę jako d-ca ale nawet jeśli bym nie był d-cą to skoro policjanci umieli wejść i nic im się nie stało to dlaczego nie strażak

[barwa]

Eeee tam.
Pewnie mieli jakiś powód, że akurat teraz nie weszli.
Dziennikarze zawsze przeinaczają.
A nie dziwi Was fakt, o którym mówi niebieski?
Wszedł tam niby z mężem kobitki. Po drabinie, i niby czyja była ta drabina?
I chłopaki wpuścili tam cywila niby??

[BRAVEHEART]

Eeee tam.
Pewnie mieli jakiś powód, że akurat teraz nie weszli.
Dziennikarze zawsze przeinaczają.
A nie dziwi Was fakt, o którym mówi niebieski?
Wszedł tam niby z mężem kobitki. Po drabinie, i niby czyja była ta drabina?
I chłopaki wpuścili tam cywila niby??

A ja myślę, że tam nie było drabiny, pożaru też nie było i w dodatku mieszkanie było w suterenie a wśodku były pies i dwa koty.
Tylko telewizja coś pokićkała znowu.

[gejzer]

A ja tam uważam, że policjanci bardzo dobrze zrobili. Tylko nie wiem czemu, w tym temacie, wyczuwa się lekką nutę ironii. Strażacy tego nie zrobili no to trudno, zrobił ktoś inny(akurat trafiło, że "Załoga G"). Czemu więc uważacie, że telewizja coś przekręca i w ogóle. Odmawiacie komuś(innemu niż strażak) możliwości zachowania się powiedzmy, że nawet i po bohatersku??!! Ostatnio troszeczkę na tym forum "zadzieramy nosa"(żeby nie powiedzieć mocniej). Czyżby wszystkie dobre uczynki był zarezerwowane dla nas?
Tylko czekam na głosy w stylu: "skoro tak postąpili to muszą być w jakimś OSP, lub kiedyś byli w PSP, albo ich ojciec/dziadek był w straży".
Ważne, że wszystko dobrze się skończyło i to jest podstawa, i nie ma co roztrząsać!!!

[BRAVEHEART]

A ja tam uważam, że policjanci bardzo dobrze zrobili. Tylko nie wiem czemu, w tym temacie, wyczuwa się lekką nutę ironii. Strażacy tego nie zrobili no to trudno, zrobił ktoś inny(akurat trafiło, że "Załoga G"). Czemu więc uważacie, że telewizja coś przekręca i w ogóle. Odmawiacie komuś(innemu niż strażak) możliwości zachowania się powiedzmy, że nawet i po bohatersku??!! Ostatnio troszeczkę na tym forum "zadzieramy nosa"(żeby nie powiedzieć mocniej). Czyżby wszystkie dobre uczynki był zarezerwowane dla nas?
Tylko czekam na głosy w stylu: "skoro tak postąpili to muszą być w jakimś OSP, lub kiedyś byli w PSP, albo ich ojciec/dziadek był w straży".
Ważne, że wszystko dobrze się skończyło i to jest podstawa, i nie ma co roztrząsać!!!

Ale ja nic nie ironizuję a zwłaszcza strażaków czy policjantów  Odnoszę się tylko do poprzednich wypowiedzi pod kątem TV. Wyluzuj trochę - jest OK

[Pedros]

gejzer - ale nie o to chodzi żeby zadzierać nosa tylko o to, że podczas akcji trzeba przestrzegać podstawowych zasad. Więc dwie sprawy:

1. Dlaczego KDR dopuścił do sytuacji że osoby nieodpowiednio ubrane i nie przeszkolone wogóle kręciły się w pobliżu miejsca akcji

2. Należałoby przede wszystkim zbadać dlaczego strażacy natychmiast nie ewakuowali znajdujących się w środku osób - i to należałoby wyjaśnić na początku!!!

Mamay za mało danych o tej akcji - do analizy powinno uzywać sięzapisu "minuta po minucie" a nie jakichś informacji  z mediów.

[robn]

Może ktoś ma wiecej info na ten temat?
Ja jako d-ca bym poszedł, skoro policjanci poszli to tez i ja, chyba naprawdę że byłby super czarny, gęsty dym gdzie jeden chaust mógłby mnie skończyć lub ogień w oknie - te dwie sytuacje by mnie powstrzymały. Skoro więc policjanci weszli to nie było wielkiego zagrozenia. A moze to było rutynowe otwarcie ieszkania przez okno? i np strawa na kuchence gazowej? garnki na kuchence też śmierdzą jak diabli i tez jest troszeczkę dymu..... policja np weszła po drabinie bo strażacy rozwijali w tym czasie linię gaśniczą i zabezpieczali miejsce zdarzenia. Ale na miejscu d-cy samcy policjantów bym nie wpuścił - jeden policjant jen strażak. Osobiście tylko raz sam wpuściłem policjanta do mieszkania na otwarcie ale przyczyną byó to ze w środku był wariat. Straż nie ma pozwolenia na użycie siły i przemocy gdy jest policja na miejscu, więc dałem policjantowi rękawice, hełm, latarkę i poszedł pierwszy. moment gościa załatwił. A w tym przypadku to cholerna TV moze nie dopowiedzieć całej prawdy o zdarzeniu... pozdr

[laciok]

dziennikarze mają swoją teorię coś sobie ubzdurają i tego sie trzymają. Podam wam przykład z życia wzięty. Pożar mieszkania, lokatora niestety nie udało się uratować sąsiada i strażaka karetka zabrała z podejrzeniem zatrucia gazami po pożarowymi. Po tym zdarzeniu w gazecie znalazł się artykuł że w bloku na jednym z pięter w mieszkaniu wybuchł pożar na szczęście nikt nie odniusł najmniejszych  obrażeń dziennikarze zawsze wiedzą lepiej jak to wszystko wyglądało niż sami strażacy ale na tym polega praca dziennikarzy. 

[barwa]

dziennikarze mają swoją teorię coś sobie ubzdurają i tego sie trzymają. Podam wam przykład z życia wzięty. Pożar mieszkania, lokatora niestety nie udało się uratować sąsiada i strażaka karetka zabrała z podejrzeniem zatrucia gazami po pożarowymi. Po tym zdarzeniu w gazecie znalazł się artykuł że w bloku na jednym z pięter w mieszkaniu wybuchł pożar na szczęście nikt nie odniusł najmniejszych  obrażeń dziennikarze zawsze wiedzą lepiej jak to wszystko wyglądało niż sami strażacy ale na tym polega praca dziennikarzy. 

I właśnie o to mi chodziło! Nie wierzyć dziennikarzom! 

[BRAVEHEART]

dziennikarze mają swoją teorię coś sobie ubzdurają i tego sie trzymają. Podam wam przykład z życia wzięty. Pożar mieszkania, lokatora niestety nie udało się uratować sąsiada i strażaka karetka zabrała z podejrzeniem zatrucia gazami po pożarowymi. Po tym zdarzeniu w gazecie znalazł się artykuł że w bloku na jednym z pięter w mieszkaniu wybuchł pożar na szczęście nikt nie odniusł najmniejszych  obrażeń dziennikarze zawsze wiedzą lepiej jak to wszystko wyglądało niż sami strażacy ale na tym polega praca dziennikarzy. 

I właśnie o to mi chodziło! Nie wierzyć dziennikarzom! 

Mi także ! Ironizowałem dziennikarzy a nie policjantów czy strazaków !

PS: I co byłaś już na tym "pifie" ?

[sebekosp]

  nad czym tu debatować weszli uratowali i chwała im za to. Ile razy strażacy robią coś za policjantów chociażby kierują ruchem i nikt z tego debaty nie robi. Jeśli to była OSP ze średnią wieku zastępu 56 lat a znam takie to nie dziwi mnie fakt że policjanci podjęli takie ryzyko. Wnioskuje o medal z kartofla dla nich 

[leon z.]

Z pismakami i innymi tego typu bardzo ostrożnie. Ale swoją drogą często widze jak o np. akcji gaszenia pożaru opowiada policjant. Panowie, jak robimy dobrą robotę to też nie bójmy się jej "sprzedac"! Pozdrawiam!

[Mariusz_43]

dziennikarze mają swoją teorię coś sobie ubzdurają i tego sie trzymają. Podam wam przykład z życia wzięty. Pożar mieszkania, lokatora niestety nie udało się uratować sąsiada i strażaka karetka zabrała z podejrzeniem zatrucia gazami po pożarowymi. Po tym zdarzeniu w gazecie znalazł się artykuł że w bloku na jednym z pięter w mieszkaniu wybuchł pożar na szczęście nikt nie odniusł najmniejszych  obrażeń dziennikarze zawsze wiedzą lepiej jak to wszystko wyglądało niż sami strażacy ale na tym polega praca dziennikarzy. 

Oczywiście! Kiedyś przy zwijaniu sprzętu jako dowódca akcji zostałem poproszony o "kilka słów do regionalnej telewizji". Powiedziałem to co mówi się zwykle. Pożar mieszkania, w starej kamienicy na 3 piętrze. Spaleniu uległa kuchnia oraz część przedpokoju. Jedna osoba została odwieziona karetką do szpitala, na obserwacje. Ogólnie komentarz do kamery 20 - 25 sekund. Wróciliśmy do koszar. Wieczorem oglądamy serwis informacyjny a TV podaje: Groźny pożar mieszkania w starym budownictwie przy ulicy.... Pogotowie zabrało do szpitala dwie osoby, w tym jedną z ciężkimi poparzeniami. W akcji uczestniczyło 20 strażaków ( naprawdę było ich tylko 8 ). Mój wywiad puścili tylko fragmentem, gdy mówiłem o pożarze w starej kamienicy na 3 piętrze. Potem dzwoni poszkodowany, że widział to w TV i na jakiej podstawie Straż udziela takich informacji itp. Od tamtego zdarzenia unikam wywiadów dla TV jak tylko mogę. Ewentualnie mogę pogadać z TV ogólnopolską lub radiem 

[grzela]

Dyżurny lęborskiej komendy policji w nocy odebrał telefon od kobiety, której czterotygodniowe dziecko przestało oddychać. Natychmiast wezwał pogotowie, ale na tym nie poprzestał. Telefonicznie instruował matkę co robić, by ratować życie dziecka. Udało się: maluch odzyskał przytomność jeszcze przed przyjazdem karetki.

http://www.tvn24.pl/12690,1627354,0,1,uratowal-niemowlaka-przez-telefon-bohaterem-sie-nie-czuje,wiadomosc.html

http://www.tvn24.pl/12690,1627455,0,1,uratowal-niemowlaka-trzeba-umiec-pomoc--nie-tylko-zatrzymac,wiadomosc.html

[drops]

Ile razy strażacy robią coś za policjantów chociażby kierują ruchem i nikt z tego debaty nie robi.

***

Wnioskuje o medal z kartofla dla nich 

Podziękowanie dla ochotników i wspólne patrole

Specjalne podziękowanie, za pomoc w dbaniu o bezpieczeństwo podczas tegorocznej akcji ZNICZ 2009, otrzymali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Cukrownia w Sokołowie Podlaskim. W imieniu Komendanta Powiatowego Policji, druhom dziękował Naczelnik Wydziału Prewencji podkom. Mirosław Olszewski.

[tomstrazak]

Jak by taka akcja na mnie trafiła i niemając aparatu wszedł bym tam   
bez zastanowienia wiedząc że są tam ludzie.

laciok a jeździsz jako dowódca na wozie??? Bo jeżeli nie to nawet pomimo najszczerszych Twoich chęci dowódca nie powinien pozwolić Ci wejść do obiektu. Dawno temu strażak którego bardzo cenie powiedział mądre zdanie które utkwiło mi w pamięci

"MARTWY RATOWNIK TO ŻADNEN RATOWNIK"

.POZDRO

   Wiem,że to stary temat  ale wpadłem na niego teraz i ręce mi opadły. Dodam od razu, że nie wnikam czy dziennikarze podali prawdziwe fakty czy nazmyślali.
Najważniejsze są głosy takie jak powyżej i im podobne biorące w obronę dowodzącego akcją.
   Jeśli dowódcą był zawodowiec (OSP można usprawiedliwić tak jak niektórzy pisali powyżej) to powinien po tej akcji wylecieć na zbity łeb z PSP. Nie ma dla niego żadnego wytłumaczenia jeśli policjanci mogli wejść to znaczy, że on źle ocenił zagrożenie i był by winny śmierci trzech osób.
   To jest tylko przykład(nie wiadomo czy prawdziwy) jakie zagrożenie stwarzają dowódcy, którzy podczas akcji myślą jak by tu zadbać o własną dupę.

Dawno temu strażak którego bardzo cenie powiedział mądre zdanie które utkwiło mi w pamięci

"MARTWY RATOWNIK TO ŻADNEN RATOWNIK"

  No pewnie święte słowa ludzie niech się spalą,ale mury będzie miał kto ratować .

[grzela]

Policjant uratował dziecko przez telefon.
Dzięki wiedzy i opanowaniu udało się uratować życie trzyletniego chłopca, który zadławił się jedzeniem.

http://www.tvn24.pl/12690,1641213,0,1,policjant-uratowal-dziecko-przez-telefon,wiadomosc.html

[hapek]

Witam, przepraszam na wstępie iż troszkę nie na temat ale co może zrobić dowódca na miejscu zdarzenia aby zabezpieczyć własne 4 litery (RWD), chodzi mi tu o TIWI (TV). Udzielam wywiadu i chcę aby moją wypowiedz była użyta w 100% lub jeśli zostanie wykorzystana w inny sposób, (podane inne fakty) to jak mogę się "odwołać".

[grzela]

Witam, przepraszam na wstępie iż troszkę nie na temat ale co może zrobić dowódca na miejscu zdarzenia aby zabezpieczyć własne 4 litery (RWD), chodzi mi tu o TIWI (TV). Udzielam wywiadu i chcę aby moją wypowiedz była użyta w 100% lub jeśli zostanie wykorzystana w inny sposób, (podane inne fakty) to jak mogę się "odwołać".

Ograniczenia dotyczące rozpowszechniania treści publikacji (embargo).

Prawo prasowe

3. Osoba udzielająca informacji może z ważnych powodów społecznych lub osobistych zastrzec termin i zakres jej opublikowania.

5. Dziennikarz nie może opublikować informacji, jeżeli osoba udzielająca jej zastrzegła to ze względu na tajemnicę służbową lub zawodową.

http://www.aktor.pl/prawo/prasowe.htm

Jest takie przysłowie:
" Zanim coś powiesz, zastanów się dwa razy"

A swoich praw możesz dochodzić tylko w sądzie.

Do admin: posty do wydzielenia w innym wątku!!!

[Lett]

Brawa dla policjantów - również za dobry marketing.
Prawdopodobnie pała dla dowódcy strażaka (prawdopodobnie, bo nie znamy dobrze sytuacji).
A co do mediów... Robią swoją robotę i powinniśmy ich wykorzystywać, by się dobrze sprzedać, a nie obrażać na nich.

[aspiryna]

To co podaje telewizja to bym pomnożył przez 2 i podzielił przez 4.Np. jak w gazecie można napisać "pożar sadzy w piecu" to i w tv można powiedzieć, że "policjanci weszli a strażacy nie mogli". W mediach to raczej o sensację chodzi niż o prawdę. A tak na marginesie to policja umie się w tv sprzedać. nawet jak pieska uratują to w ogólnopolskiej tv pokażą.pozdrawiam