Przykre - ale muszę się z tobą zgodzić. Przypomina mi się stare powiedzonko wędrujące w naszej(może nie tylko w naszej) służbie - Trudności pokonywać - o sukcesach meldować. Głęboka myśl, coś w tym jest.
Wiele jest ćwiczeń, a zarazem mało kto chce słuchać młodszych od siebie, mowiąc - co ty wiesz.
Z reguły trudno jest przewidzieć rozwoj sytuacji - i w tedy to są dopiero ćwiczenia:).
Sma brałem udział w takich o ktorych piszesz
, ale nie my tak do końca jesteśmy winni. W naszej służbie nie jest aż tak źle:). Gorzej jak dochodzą inne - tu dopiero jest kabaret. Na początku jest malinowo - ale jak przychodzi do realizacji - to nie jeden sobie zeby "połamał", bo nie wiedział jak się zachować. Brakuje w naszej służbie szkoleń sztabowych na poziomie powiatowym, wojewodzkim, czy centralnym. Te centralne mają miejsce ale jest ich zbyt mało. Ponadto osoby w nich uczestniczące traktują to jako zabawę - może w tym o to chodzi - mam nadzieję że nie.
Nie ma wytycznych(przynajmniej mi nic nie wiadomo) do przygotowania według jakiś punktow scenariusza takich ćwiczeń - a szkoda.
To jest podobnie jak z przeprowadzeniem ćwiczeń w JRG - co by tu dzisiaj zrobić na cwiczeniach - jakie założenie?
W przyszłości marzy mi się udział w grze sztabowej na symulatorze. Ale czy tylko o tym mamy mowić na tym forum?
Tak naprawdę robi się ćwiczenia pod jakieś założenie, jeśli mowisz o ćwiczenia międzynarodowych, to masz okazję popytać ludzi z KG PSP - organizują już kolejne np. w Żaganiu - grup poszukiwawczych. Teren ponoć nie zły - poligon po rosyjskiej jednostce wojskowej.
Wracając do twojego pytania - siły i środki ile tego masz, co potrzebujesz z kim chcesz wspołdziałać( z jakimi podmiotami ratowniczymi), wyżywienie noclegi - jeśli są to ćwiczenia kilkudniowe, rozkazy odpowiedzialni - jednym słowem kwity, kwity i jeszcze raz kwity. A jak już zakończysz ćwiczenia to wnioski nie tylko dla siebie -aale rownież dla wszystkich uczestnikow. Co OK a co do poprawy, jakie procedury jesli są nie przystają do rzeczywistości - do poprawy, podpisanie porozumień, ich zmiany na lepsze . A na koniec GROCHÓWA - dobrze się przy niej negocjuje
)