Nie jestem zwolennikiem ostrego protestu. Ale jak tu ktoś napisał w innym dziale " WYJAZDY TYLKO W PRZYPADKACH ZAGROŻENIA ŻYCIA" Może to otworzyło by oczy tym u góry
Tylko praktycznie zawsze nasz wyjazd wiąże się z zagrożeniem życia!!! Nie wyjeżdżał byś tylko do powalonych drzew, kotów na drzewie, poszukiwań, łowienia topielców i to już chyba wszystko. Reszta wiąże się z zagrożeniem życia bo np. pożar trawy może się przerodzić w wielkie ognisko i będą zagrożone domy, wypadki drogowe, skażeni chemiczne i nawet durne pszczoły niosą zagrożenie życia, więc nie było by nad czym nawet protestować. Strajk ale w innej formie by musiał być.
Np.
podjechać ciężkimi pod sejm i zalać ich wodą
przynajmniej policja by cię nie ganiała armatkami wodnymi
a strzelać z gumowych mogą bo założysz USP, hełm i już jesteś bezpieczny. Opanował byś hydranty w pobliżu
a zanim by odcięli wodę to trochę by zeszło. Do szturmu na sejm użyjemy narzędzi hydraulicznych i żadne ogrodzenie oraz kraty nie mają szans. Narzędzie do wywarzania drzwi zawsze się znajdzie
Gazem nas nie załatwią bo aparaty ODO istnieją
Do osłony szturmujących parę działek wystarczy oraz Agregat Piany Lekkiej bo policjanci bali by się tego dotknąć oraz wentylator aby ją rozdmuchać na kordon mokrych policjantów, których powietrze z wentylatora bardzo szybko ochłodziło. Zziębnięci i mokrzy nie mieli by chęci działania. Potem by przyjechało wojsko
z cięższym od nas sprzętem
i może by nas rozgoniło, ale zrobiło by się blokadę z naszych dużych samochodów jak by je się ciasno jeden przy drugim postawiło.
Ależ strategia
i co za pomysłowość i bujna wyobraźnia
Niczym Napoleon
Zamach Stanu jak się patrzy
prawdziwa rewolucja