No właśnie. Zawsze rozmawiamy o taktyce a zabezpieczenie MZ zostawiamy kao niby oczywiste.
Jednak nie dla każdego jest to oczywiste. Nie raz obserwowałem kolegów których "zjadła" rutyna i po prostu podjeżdżali do wypadku i zaczynali robić swoje bez odpowiedniego zabezpiecznia.
Moim zdaniem najlepsze są niebieskie koguty. Staram się, żeby zawsze były włączone, chociaż mój kierowca często lubi "oszczędzać prąd"
.
W zależności od miejsca zdazenia z jednej strony staje GBA w poprzek drogi na wszystkich światłach. Wysyłam strażaka z pachołkami na drugą stronę wypadku w celu oznaczenia miejsca dostatecznie daleko. Przecież muszę zabezpieczyć miejsce dla drugiego strażackiego, dwóch karetek, itd. Proszę policję o pomoc w organizacji ruchu. Chociaż ich to raczej nie interesuje...
Właśnie mam zamiar kupić jakąś tablicę-znak "Uwaga wypadek!" ale nie wiem czy to coś da... Nie ma to jak GBA na kogutach.