No na mszę za Nas nie dają , ale poparcie mamy uważam duże . Może nie tak okazywane , ale jak jakaś sprawa staje na ostrzu noża , głównie z Radą , bo Panią Burmistrz mamy super , to jak zagrozimy że opiszemy to w lokalnych gazetach to każdy wymięka , taki mały szantaż .
Dużo w mieście i okolicy zyskujemy bo mamy profesjonalny zespół reanimacyjny . Tam może często z mizernym skutkiem , ale bezpośrednio ratuje się życie ludzkie . I za to dużo punktów zbieramy .
W każdym razie złego słowa raczej nie słyszymy , ale o entuzjazmie też trzeba zapomnieć , bo naród wybredny jest i trudno mu dogodzić . Zresztą sami wiecie że publiczność na zdarzeniach wie najlepiej jak coś zrobić. Ale zdarzyło mi się raz kończyć akcję przy owacji 200 osób , ale tylko raz !!!
PZDR