Witam po długiej absencji. (nie mylić z abstynencją)
Podziwiam niektórych kolegów naprawdę mają żelazne nerwy i cierpliwość.
Co do ciekawostek, które już nie raz przeczytałem chciałbym się odnieść do:
Odnośnie podwyżek. Od lat 15 jak zacząłem pracę słyszę że ZZ walczą o zrównanie nas z Policją i innymi służbami jeśli chodzi o zarobki. I co? Jakoś słabo im to wychodzi. Podwyżki są co roku, większe, mniejsze ale są. I nie jest to dobrą wolą ZZ że je dostajemy, chociaż z uporem maniaka wmawiają ludziom, że to ich zasługa.
No właśnie kolego. ONI walczą a TY nie musisz .... ty mozesz tylko nap...ć na NICH. I jeszcze pretensje
Nieźle co?
Jeśli naprawdę nie zawdzięczamy nic ZZ to po jaka cholerę w ogóle są potrzebne ??
Wygląda na to że to każde kolejne rządy (szczególnie L.Millera) na siłę chciały wpompować kupę kasy w nasze portfele, a ZZ wręcz się bronią przed tym i krzyczą Nie!! Nie dawajcie.
O ile lepszy byłby ten świat bez ZZ. Ile byśmy zarabiali.... mnóstwo kasy .... ech...szkoda słów.
A jakby pięknie straż wyglądała ?? Byłaby dosłownie
rodzinna atmosfera...
Nigdy nie uwierzę w to, że wysokość tegorocznych podwyżek to zasługa związków zawodowych!
Jestem skłonny uwierzyć raczej w "przyzwoitość" decydentów niz w załsugę ZZ. Poprostu było im już wstyd. Na przykład przed kolegami z Czech... a o reszcie krajów Unii Europejskiej nie wspomnę. Nasze zarobki były i nadal są śmieszne w porównaniu z tamtymi. A wszystkie te podwyżki nazwałbym raczej jałmużną.
Tłumaczyłem sobie jak patriota, że kraju nie stać na większe wydatki na PSP. Są inne może i ważniejsze potrzeby... Przykładów jest dużo. Ale widząc to jak się marnotrawi pieniądze w "budżetówce" (wysokość nagród na najwyższych szczeblach, wydatki "reprezentacyjne", wielkie odprawy dla prezesów spółek, pensje tych prezesów etc. etc.) to dochodzę do wniosku, że to wszystko wina braku dobrego gospodarza. Więc winni są decydenci. Władza. A władza robi co chce. Owszem ugnie się pod groźbą strajku. Jednak PSP niema prawa strajkować. Więc niech Panowie ze Związków Zawodowych niech się nie chwalą zasługami... Bo w sumie nie mają czym zagrozić władzy. Są "bezbronni". A czy władza liczy się z takimi?
Kolego
piwo2008 : przeszedłeś sam siebie.
Byli tu (i są) różni anty_związkowcy ale Tobie mogą buty czyścić.
Jestem skłonny uwierzyć raczej w "przyzwoitość" decydentów
A ja jestem skłonny podejrzewać że badania okresowe to chyba robiłeś "na lewo"...
Moźesz się obrażać.... śmiało !
Swoją wypowiedzią śmiejesz się w twarz takim szaraczkom (również jak ja) którzy jeździli na na manifestacje pod Sejm, narażali się przełożonym, dostawali po dupie za działalność, poświęcali swój wolny czas.... a taki gość jak Ty który palem w bucie nie ruszył śmie oceniać, dawać wyroki i drwić.
Jednak PSP niema prawa strajkować. Więc niech Panowie ze Związków Zawodowych niech się nie chwalą zasługami... Bo w sumie nie mają czym zagrozić władzy. Są "bezbronni". A czy władza liczy się z takimi?
Nie kolego
piwo2008, powinni się liczyć z takimi jak Ty..... którzy krzykiem (tylko forumowym) walczą o lepsze warunki....
Niezwykle skutecznie. Co widać.
A teraz to co mnie dobiło
Chociaż jestem w związkach... to jednak na razie tyko dla spokoju. Aby koledzy ze zmiany mi nie dogryzali bo są wszyscy zapisani. Mam nadzieję, że przyjdzie czas kiedy będę dumny z przynależności do ZZ. Ale narazie na to się nie zapowiada. W piątek prawdopodobnie zaprotestują policjanci. Zarabiają nieco lepiej od nas. A mimo to walczą o więcej. Co z nami?
człowieku !!! jesteś strasznie obłudny !!! jesli ja bym takie rzeczy pisał i tak myslał to nawet jakby wszyscy z PSP byli w związkach i do tego połowa z OSP nikt by mnie w zatrzymał wśród nich.
Widać że Twoja odwaga jest tyle warta co te posty na forum.
Zresztą chyba tylko po to założyłeś konto.....żeby ponap...ć na ZZ :]
Pozdrawiam.
PS. Jeśli czujesz się bardzo urażony to bardzo przepraszam. Chciałem Cię tylko lekko urazić.