"Wielu maluczkich chłopców deklaruje chęć wstąpienia w szeregi straży pożarnej. Z czasem na pierwszy plan wysuwają się inne zawody: m.in. informatyk, handlowiec, prawnik, menel, żul, lump, pijak, wałkoń, alfons, dres, bamber i polityk. Kasa oraz nieszczęsna presja otoczenia spychają biednego strażaka na szary koniec najbardziej atrakcyjnych zawodów"
i takie coś znalazłem dzisiaj w necie. Nawet nie wiem jak to skomentować