Witam panowie chciałbym się coś zapytać ale może po kolei.
Mam 19 lat jestem rok w straży która jest w centrum gminy a nie jest w KSRG straż obok nas która istnieje raptem 18 lat jest dawno w KSRG ma 3 wozy z czego 2 nowe w miejscowości która liczy 300 mieszkańców nasza troszkę więcej bo niecałe 1200 ale do rzeczy.W ciągu roku udało się kupić zestaw medyczny PSP-R1 troszkę było to trudne bo musiałem chodzić po lokalnych przedsiębiorcach i świecić oczami ale jakoś się udało,teraz chciałbym pójść trochę dalej za zgodą prezesa i naczelnika mogę pisać wnioski i próbować pozyskiwać sprzęt niestety nigdy takich wniosków nie pisałem tym bardziej że chciałbym kupić jeszcze jakiś aparat ewentualnie radiotelefon czy coś podobnego.Nie wiem czy ktoś może już pytał o to ale czy macie panowie jakiś wniosek przykładowy o prośbę na sprzęt np do takiego nadleśnictwa czy innej instytucji pozdrawiam
Jeśli dana instytucja nie ma własnych wzorów wniosków to piszesz to redagujesz to jak każde pismo (po lewo swoje dane, po prawo data, na środku do kogo) i potem piszesz o co prosisz (dobrze mieć jakąś nazwę zadania i np. jak do ochrony środowiska to warto wpleść np. Samochód operacyjny do rozpoznawania skażeń itd.". To rozpoznawanie skażeń to może być ostatecznie jakiś jeden miernik na samochodzie. Następnie motywujesz to czymś - wyszkoleniem jednostki, miejscem jej położenia w pobliżu czegoś tam stwarzającego zagrożenie. Piszesz co posiadacie i jak to co zamierzacie kupić polepszy Waszą gotowość operacyjną itp.
Warto podeprzeć to opinią Komendanta Powiatowego na dole wniosku - kilka zdań i najważniejsze popiera nie popiera.
Do Komendanta Wojewódzkiego pisze się podobnie tylko tutaj już obowiązkowo za pośrednictwem Komendanta Powiatowego i z jego opinią.
Acha i warto jeśli już część pieniędzy na realizację zadania masz wymienić źródła finansowania.
Natomiast gdybyś chciał do KSRG - tu już nie taka sprawa łatwa, twoja Komenda Powiatowa powinna mieć analizę czy w twojej gminie jest konieczność lub wskazanie aby włączać kolejną OSP do KSRG. Jest taka metodyka wg której się to liczy - ale to inna historia.