W końcu znalazł się pierwszy odważny, który chce pokazać jaka jest skala nadużywania i oszukiwania (nas wszystkich, w końcu to są pieniądze z naszego budżetu) w pobieraniu niekiedy niesłusznego dodatku za brak lokalu.
Czyż nie ma w każdej komendzie bodajże jednej osoby która tak naprawdę mieszka sama w mieszkaniu teściów lub rodziców, a nawet w domku jednorodzinnym z babcią, a straż płaci mu za czynsz (niekiedy nawet więcej).
Skoro ci ,,bezdomni” (bez urazy za określenie, ale tak ich określa się) dostają co miesiąc pewną kwotę na czynsz, to czyż będą coś robić w kierunku aby zdobyć mieszkanie???, chyba nie.
W ustawie mówi się że strażakowi należy się mieszkanie służbowe, wiec wszyscy ci którzy mają własne domy, lokale komunalne czy spółdzielcze również powinni dostawać taki dodatek.
Osobiście znam osoby które mieszkają sami w M-3, które stoi na teściów, a którzy są tylko zameldowani. Kiedyś chodziły pogłoski o zlikwidowaniu tego obciążenia budżetu, ale widać góra nie da sobie wydrzeć takiego zastrzyku finansowego.
Wiec może któraś organizacja ZZ spróbuje coś z tym zrobić, tak jak to zaczął ten P. młody Kpt. którego popieram, ale nie popieram metod (śledzenie).
Z pewnością wielu się to nie spodoba , ale takie jest moje zdanie.