Witam.
Wypadek Kubicy był o wiele gorszy niż Senny. Ale stał się jednocześnie dowodem na to, że konstruktorzy osiągnęli sukces. Gdyby nie włókna węglowe, z jakich jest zrobiony kadłób bolidu to byśmy już nie mieli Roberta. Kask też jest o wiele lepszy. Zresztą nawet kombinezon jest z Nomex'u.
http://www.f1.tox.pl/ciekawostki/ciekawostki/glowne.htmlTu możecie poczytać to i owo.
Ale wierzę, że pozwolą Robertowi jechać. Jak miał start debiutancki w F3 to dzień wcześniej złamał rękę w wypadku i pojechał.
A co do BMW to jest to młody Team, i uczą się jeszcze. A idzie im całkiem nie źle, w końcu jak narazie są na trzecim miejscu!!!
Ktoś tu napisał podrodze, że nie ma czasu patrzeć jak jeżdżą w kółko.
Oj ciekawe te kółeczka, ciekawe.
Kubicomanię nakręcają media, tak jak z małyszomanią. Kiedyś nie transmitowali na żywo GP F1.
Ale jak Schumi jeździł to w niemczech też mieli manię.
To jest tak jak z papierzem, jak był nim polak to w Polsce szaleli, jak jest niemiec to w Niemczech.
U nas mówią tylko o Kubicy (nie mówię tu o ostatnim GP) a ile się dzieje potczas jednego wyścigu.
Czy zauważyliście, że w Kanadzie wyścig skończyło TYLKO 12-tu kierowców?
Pozdro dla fanów i nie tylko