powiem wprost nie popieram wkręcania osób które po prostu się do niczego nie nadają ale jeżeli przyjdzie ktoś do 01(np. strażak czy kolega) i powie że jest gość (znajomy, syn -wsioryba)uczciwy robotny ,wysportowany I CHCIAŁBY PRACOWAĆ W STRAŻY to uważam że warto się mu przyjrzeć ,bo zawsze to pewniej jeżeli ktoś za ciebie poświadczy ,niż przyjąć kogoś z ulicy (tym bardziej że się nie robi wywiadu środowiskowego).I dla mnie może to być nawet syn czy żona komendanta., aby spełnili wymagania.