drogi ja.
nie mam nic wspólnego z tzw. kursem oficerskim w SGSP.
a co do komentarzy w PP, to niestety zbyt ich nie poważam, bo zbyt często mijają sie z prawdą (zwłaszcza wywody p. Spaltabaki na temat komisji dyscyplinarnych).
a komentarz o którym piszesz znam, ale napisany tak bełkotliwe, że autor (chyba autorka) sama nie wie o czym pisze.
a skoro jestes pewny tego co piszesz: czy w świetle tego komentarza osoba z przeszkoleniem zawodowym może być komendantem wojewódzkim ?
niesądzę. nas obowiązuje przepis o kwalifikacjach oraz przepis płacowy. i nikt narazie jeszcze ich nie zmienił. a tam jest czarno na białym jakie kwalifikacje są wymagane na jakie stanowiska.
chyba że ma odstepstwo kwalifikacyjne MSWiA, ale to inna para kaloszy
gratuluję jesli stawiasz komentarz ponad przepis prawa.
dla twojej informacji. nie ma również żadnego stanowiska na podziale bojowym. które mógłby zająć absolwent kursu.
inna sprawa, że nie po to została stworzona instytucja kursu oficerskiego. miał on na celu ściągnąć wysokokwalifikowanych specjalistów, którz nie przyszliby pracować za te stawki za jakie my pracujemy.
ale niestety jak to u nas często bywa, instytucja ta zamieniła się w fabrykę oficerów bez pełnych kwalifikacji, zapełniających biura, biorących wysokie pensje. to jest chore. i ten nieszczęsny zapis - studia przydatne w PSP. w normalnym przepisie, byłby załączony do tego wykaz kierunków przydatnych. ale nie u nas. u nas są oficerowie po teologii, poradnictwie rodzinnym, resocjalizacji itp.
a tak na marginesie.
bardzo ciekawie zinterpretowałeś mój post, czyli co ? jestem zakompleksionym absolwentem zarządzania i marketingu po kursie oficerskim, mającym pretensje do całego świata, o to że nie mogę być komendantem.
GRATULACJE.
po sposobie myslenia wiem już jaką szkołę ty skończyłeś. orle.
pozd.