Opowiem sytuacje która przydażyła się sytuacja mojemu wujkowi. Był przy wypadku, leżał samochód po dachowani chcieli go postawić na koła, lecz mili za mało sił. Więc mój wujek mówi do policjanta czy by im nie pomógł go postawić a on na to nie moje zajęcie nie moja sprawa sami se go stawiajcie. A już o kierowaniu ruchem na wypadku nie wspomne. Od wszystkiego jest straż!!!