Jak ktoś ma problem ze zmianą jednostki to są jeszcze tatuaże "trzyletnie".
Ja mam tatuaż i jestem z niego dumna. Nurkuję i mam delfina na ramieniu.
A może sobie wytatuujcie znak nieskończoności?!
Dla dociekliwych i niewiedzących: oznaczenie dawców narządów.
Kiedyś był taki pomysł, ale jakoś się w Polsce nie przyjął (nie wiem jak napisać to słowo
)