Przy okazji próbnej ewakuacji budynku szkoły podstawowej i gimnazjum przeprowadziłem z chłopakami następujące ćwiczenia:
1. W ramach ewakuacji, przyjechaliśmy na teren szkoły, gdzie podzieliłem chłopaków, by przeszukali wszystkie pomieszczenia szkoły i sprawdzili czy wszyscy wyszli. W ramach tego, kazałem im meldować drogą radiową sprawdzenie poszczególnych segementów budynku (niech mają trochę praktyki w gadaniu przez radio
) Trwało to ok. 10 min.
2. Po sprawdzeniu przejechaliśmy na teren boiska sportowego, oddalonego od szkoły o jakieś 300 metrów, gdzie uczniowie mają się ewakuować i przeprowadziliśmy proste, kilkuminutowe pokazy (dwa prądy wody z W52 i jeden prąd wody z działaka). Jak zwykle w podczas takich pokazów ktoś źle połączył W75 z rozdzielaczem ku ogromnej radości uczniów
.
3. Po uzupełnieniu wody, pojechaliśmy jeszcze raz do szkoły (niealarmowo) i "zwiedziliśmy" z chłopakami teren szkoły, dowiedzieli się gdzie jest główny wyłącznik prądu, po krótce zapoznali się z instalacją windy itp.
Chywa więc można czasami połączyć "przyjemne" z "pożytecznym".
pozdrawiam
Witek