Włamania do remizy - przestroga dla strażaków

[Mariusz_43]

Witam. Piszę w formie ostrzeżenia. Dziś w nocy w woj.Świętokrzyskim okradziono 3 remizy Ochotniczej Straży Pożarnej. Z tego co mi wiadomo wcześniej upem padł sprzęt z innych remiz - także w woj. Świętokrzyskim. Od strażaka z tamtych okolic dowiedziałem się że ukradli m.in motopompy, węże, paliwo a nawet latarki itp. Sprawa została zgłoszona na policje. Mimo to ostrzegam - sprawdźcie bezpieczeństwo waszego sprzętu. Kłódki, zamki, okna - to ma być sprawne. Lepiej dmuchać na zimne.

Ps: Zamykajcie skrytki, okna oraz drzwi w wozach bojowych - nawet gdy stoi w garażu! Gdy dostaną się do remizy to przy okazji zaglądną do wozu.

[OSP Lichnowy]

 W ub. roku u mnie i w rejonie Malbork - Tczew dokonano kilku włamań do remiz. Policja do
 chwili obecnej nie ustaliła sprawców. Udało się nam jedynie odzyskać agregat prądotwórczy,
 który złodzieje porzucili przy odwiercie rury z paliwem o 100 km. od naszej jednostki.
 Na forum przestrzegałem aby nie chwalić się sprzętem jaki posiadają OSP bo złodzieje mogą
 również czytać te strony internetowe. Węże strażackie mogą służyć np. do odwiertów j.w.,
 wypłukiwania ziemii w poszukiwaniu bursztynu, podlewania upraw polowych w okresie suszy,
 wypompowywania wody ze stawów rybnych. Inny sprzęt tj. piły czy pompy pływajace lub 
 agregaty prądotwórcze praktycznie mogą służyć każdemu gospodarstwu na obszarze 
 wiejskim. Dobrze jest jeżeli OSP posiada ubezpieczony sprzęt przed kradzieżą.

[MGNACZUS]

Ubezpieczenia? A powiedz, kogo na nie stać… Dobrze jest oznakować sprzęt. Może jakaś małe instalacja alarmowa – problem podobny, kogo na nią stać??
Co do kradzieży najgorsze są te przy akcjach. Słyszałem już o ginących telefonach z wozów, radiostacjach. Słyszałem o ginącym drobnym sprzęcie. Ironiczna sytuacja Ty działasz ratujesz a jakiś cwaniaczek wynosi coś z wozu.

[mario]

Mgnaczus - to tylko się tak wydaje że koszt instalacji alarmowej jest ogromny. Najprostsza centralka alarmowa z kilkoma czujkami ruchu, sygnalizatorem i przewodami to ok. 800,00 zł! Większość OSP byłoby na to stać, tym bardziej że te pieniądze "idą" z Urzędów Gmin. A stawką jest drogi sprzęt!! 

[grzela]

U nas kilka lat temu skradziono sprzęt z remizy (agregat prądotwórczy, piła i itp.). Sprzęt był ubezpieczony, zwrócono nam częściowo kasę z PZU. Od razu z pieniędzy UG zainstalowano nam alarm, który jest podłączony do syreny. Od tego czasu mamy spokój. PZU nie chce ubezpieczać sprzętu, jeżeli nie ma w remizie odpowiednich zabezpieczeń.

[MGNACZUS]

Mgnaczus - to tylko się tak wydaje że koszt instalacji alarmowej jest ogromny. Najprostsza centralka alarmowa z kilkoma czujkami ruchu, sygnalizatorem i przewodami to ok. 800,00 zł! Większość OSP byłoby na to stać, tym bardziej że te pieniądze "idą" z Urzędów Gmin. A stawką jest drogi sprzęt!! 

No faktycznie koszt nie jest powalający. Zupełnie nie znam cen systemów alarmowych. Z ciekawości poszukam czegoś na necie.

[Mariusz_43]

Ubezpieczenia? A powiedz, kogo na nie stać… Dobrze jest oznakować sprzęt. Może jakaś małe instalacja alarmowa – problem podobny, kogo na nią stać??
Co do kradzieży najgorsze są te przy akcjach. Słyszałem już o ginących telefonach z wozów, radiostacjach. Słyszałem o ginącym drobnym sprzęcie. Ironiczna sytuacja Ty działasz ratujesz a jakiś cwaniaczek wynosi coś z wozu.

Fakt, alarm jest dobry. Ale myślę że nikt nie trzyma w remizie złota. Chodzi przede wszystkim o to że w niektórych remizach nie są dopełniane podstawowe zasady dotyczące bezpieczeństwa. Słyszałem już o kradzieży gdzie garaż do remizy był po prostu otwarty. Często nie wspomina się o tym. Każdy myśli "o kradzież, na pewno wyłamali zamki itp". Nawet w przykładach które podałem z woj. Świętokrzyskiego można dopatrzeć się jakiś błędów ze strony zabezpieczenia remizy. Np. w jednej z nich okno było uchylone, dlatego złodzieje o wiele łatwiej sobie z nim poradzili. Kiedy nam pewnego czasu chcieli włamać się do remizy, rano zastaliśmy tylko nieźle pogiętą kłódkę. Na szczęście sobie z nią nie poradzili.

[kwas]

Mam w gminie 4 jednostki OSP. W tym roku ostatnie 2 wyposażyliśmy w alarmy podłączone do syren. Koszt o ile dobrze pamiętam to kwota około 1800 zł. Dla jednych to dużo dla innych to mało. Ale w zeszłym roku z jednej z remiz ukradli nam parę węży i piłe spalinową do drzewa. Czyli zniknął sprzęt przewyższajacy wartośc alarmów. Teraz wszystko jest pod kontrolą. Czasami jakiś pajak czy nawet ruch ciepłegpo powietrza uruchomi nam syrenę. Ale dwa trzy takie alarmy w roku da sie przeżyć. A złodzieja łatwo można wystraszyć.

[strazakg]

Mariusz_43 a możesz zdradzić, które to jednostki zostały okradzione, przynajmniej z jakiego powiatu.

[madzik:)]

jak najbardziej jestem za wprowadzaniem alarmow do straży, podobna sytuacja miała miejsce dwa czy trzy lata temu u nas w  powiecie , złodzieje przecinali kłódki i włamywali sie do jednostek OSP położonych gdzieś na uboczu gdzie nikt nie mógł zauważyć po ciemku że coś sie dzieje. Tak więc warto zabezpieczyć sprzęt w końcu strzeżonego Pan Bóg strzeże:)

[a_n_d]

Tym bardziej, że kradną sprzęt kupiony de facto za Wasze, Nasze pieniądze, bo przecież przeważnie sprzęt kupowany jest przez Gminy!!

Jeśli chodzi o alarmy to nie słyszałem żeby jakaś OSP miała alarm?? Ale jest to jakieś wyjście, jak nie uda się ich przestraszyć to napewno utrudni im sie "łatwy zarobek" i może uda się takich złodziei złapać!!

[MGNACZUS]

Mam w gminie 4 jednostki OSP. W tym roku ostatnie 2 wyposażyliśmy w alarmy podłączone do syren. 

Podłączenie alarmu do syreny?? Hmm dobre rozwiązanie – już widzę minę potencjalnych złodziei! Zazwyczaj po minucie przybiegają pierwsze osoby a wszystkich na miejscu może być – sami wiecie ilu!! Troszkę mi tu „linczem” pachnie.

Taka mała dygresja”
Kolega kiedyś „nakrył” dwóch złodziei w swoim garażu. Zablokował drzwi, którymi weszli i przez okno wrzucał im petardy hukowe. Tak przez 10 minut aż do przyjazdu Policji.

[a_n_d]

Przynajmniej bylibyśmy szybciej niż Interwencyjna z ochrony .

[Mariusz_43]

Mam w gminie 4 jednostki OSP. W tym roku ostatnie 2 wyposażyliśmy w alarmy podłączone do syren. 

Podłączenie alarmu do syreny?? Hmm dobre rozwiązanie – już widzę minę potencjalnych złodziei! Zazwyczaj po minucie przybiegają pierwsze osoby a wszystkich na miejscu może być – sami wiecie ilu!! Troszkę mi tu „linczem” pachnie.

Taka mała dygresja”

Kolega kiedyś „nakrył” dwóch złodziei w swoim garażu. Zablokował drzwi, którymi weszli i przez okno wrzucał im petardy hukowe. Tak przez 10 minut aż do przyjazdu Policji.

Heh, dobrze że nie miał przy sobie gazu obezwładniającego, tylko jedynie petardy. Pamiętam kiedyś interwencje Policji w latach 90. Facet nie chciał wyjść z piwnicy, w których miał całkiem niezłe drzwi. Wezwali nas do wyważenia. Jednak jeden z policjantów wpadł na pomysł wprowadzenia do środka gazu. Po 10 minutach słuchania ciągłego kaszlu, duszeniu się itp dalej nie otworzył nam drzwi. Gdy zrobiliśmy to my, zobaczyliśmy bardzo specyficzny widok. Gościu gały jak 5 zł, całe czerwone, kaszle co chwilę, cały zasmarkany - ale piwnicy nie otworzył 

[mario]

Świetny pomysł - jeszcze ze dwie świece dymne, petarda hukowa co 30 sekund - i facet do końca życia nawet drzwi we własnym kiblu nie zamknie. Takiej klaustrofobii i schizy dostanie! 

[a_n_d]

Następny dzień po włamaniu: Gazeta podaje, jak to strażacy znęcają się na włamywaczu

[Mariusz_43]

Wczoraj ledwie po 12 dniach śledztwa policja znalazła sprawców wyżej wymienionych przeze mnie kradzieży ! Nie wiem jak to nazwać - cud? Nikt na to nie liczył, a jednak. Brawa dla Panów policjantów. Złodziejami okazali się ochotnicy z jednostki oddalonej około 60 km od miejsca kradzieży. Odzyskano chyba cały sprzęt.

[engine 35]

Wczoraj ledwie po 12 dniach śledztwa policja znalazła sprawców wyżej wymienionych przeze mnie kradzieży ! Nie wiem jak to nazwać - cud? Nikt na to nie liczył, a jednak. Brawa dla Panów policjantów. Złodziejami okazali się ochotnicy z jednostki oddalonej około 60 km od miejsca kradzieży. Odzyskano chyba cały sprzęt.

To juz przesada jedni podkradaja drugim

[bulson]

u mnie też w regionie były włamania łącznie okradziono 10 remiz na szczęście od 2 lat jest już spokój i miejmy nadzieje że tak już zostanie.

w jednym przypadku skradziony agregat prądotwórczy po miesiącu odnalazł się na bazarze był używany przez jednego ze sprzedawców.

[BRAVEHEART]

u mnie też w regionie były włamania łącznie okradziono 10 remiz na szczęście od 2 lat jest już spokój i miejmy nadzieje że tak już zostanie.

...ciiiiiiiiiiiiiiiii, bo jeszcze ktoś z rządu tu zajrzy i powie później, że się w kraju sytuacja poprawiła

[lang]

Troszkę mi tu „linczem” pachnie.

Przypomniało mi się jak kiedyś w Bydgoszczy wywiadowcy z KMP w Bydgoszczy złapali dwóch złodziejaszków włamujących się do samochodu zaparkowanego przed SP PSP na Glinkach. Po tym, jak zasugerowali, że zostawią tych delikwentów samych z elewami, wśród których było kilku, którym wcześniej zginęły radia z samochodów, jeden z nich zlał się w spodnie. To było w w roku 2000. pozdrawiam wszystkich, którzy przy tym byli

[szampan]

mnie spotkało to dziś w nocy...ukradli piły spalinowe , kompresor i nawet baterie z umywalek odkręcili

[beniok]

W temacie kradzieży Tym razem radomskie.

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080305/POWIAT0206/147894100

[Sylwek]

cześć,
my myślimy ostatnio nad monitoringiem, np coś takiego:
http://www.allegro.pl/search.php?string=kamera&sourceid=Mozilla-search
w sumie ceny już są nie za duże a możliwości bardzo fajne
nas na szczęście kradzież nie spotkała ale mamy problem z wandalami - na terenie remizy działają firmy, jest otwarte przejście i zdarzają się zniszczenia i malunki...

Ponadto widzę że obecne nowe centrale DSP mają w standardzie centralkę alarmową - warto kupić kilka czujek, np http://www.allegro.pl/search.php?string=czujka+alarm&sourceid=Mozilla-search i je zastosować...

[Sgt.Jacob]

W temacie kradzieży Tym razem radomskie.

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080305/POWIAT0206/147894100

Chłopaków z Makowca ograbili do cna - UPSy, hełmy, narzędzia hydrauliczne, piły, węże, prądownice, wszystko co udało im sie nazbierać w ciągu ostatnich pięciu lat. Zostawili im tylko dwie szczotki, młotek i uszkodzoną autopompę którą zdemolowali przy próbie demontażu z samochodu... Dodam, że strażnica miała system antywłamaniowy w postaci alarmu i kamery.