Autor Wątek: Degradacja  (Przeczytany 2515 razy)

Offline BULLFEUER

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 7
Degradacja
« dnia: Luty 06, 2004, 17:31:28 »
Witam!

Zgodnie z moim zdaniem tendencyjną sugestią Anioła, otwieram nowy temat, bo podobno degradacja to nie rozmowa na temat stopni służbowych?

W takim razie....
Zapraszam do dyskusji!!!
Co zrobić, w jaki sposób itp. aby np. doszło do degradacji/usunięcia osoby funkcyjnej, która ogółowi nie odpowiada i krzywdę oraz przykrości czyni? nadużywając swojej władzy w sposób zgryźliwy, karygodny oraz krzywdzący dla "innych"? mając przy tym  <_< nie pisane przyzwolenie góry znaczy się decydentów?
Czy wogóle takie sytuacje mogą mieć miejsce w PSP?

Offline Mark1

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 203
    • http://
Degradacja
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 07, 2004, 10:14:20 »
Postawiłeś trudne pytanie, a i sprawa nie jest łatwa. Decyzję o odwołaniu osoby funkcyjnej np. komendanta może podjąć tylko komendant wojewódzki, ale to na pewno wiesz. Jednak sytuacja nie jest beznadziejna, natomiast wymaga samozaparcia i czasu. Każdy człowiek ma swoje słabości i nie jest idealny. Jeżeli zaczyna się wojnę z przełożonym to samemu trzeba być bez zarzutów. Trzeba też skalkulować bilans korzyści i strat np. jeżeli masz pozwolenie na dorabianie może być ono cofnięte. Musisz też rozważyć,  czy po odwołaniu tej osoby nie przyjść następna, która będzie robić to samo tylko zgodnie z prawem. W boju nie możesz być sam, jeżeli nie będziesz miał poparcie załogi to nic nie zdziałasz, a z tym poparciem to może być różnie ludzie boją się stracić pracę. Przełożony dokładnie o tym wie i dlatego wykorzystuje swoją pozycję. Teraz konkrety spotkałem się już z taką sytuacją i mogę Ci podpowiedzieć jak zrobiono: zebrano i odnotowano każdy wyjazd samochodem służbowym w celach prywatnych, wszystkie przypadki wykorzystywania strażaków do celów nie związanych ze służbą, oświadczenia strażaków o wykonywaniu takiej pracy na piśmie (gdzie, kiedy co robili i na jakie polecenie, oraz w jakich godzinach), zgromadzono każdy przypadek łamania przepisów przez przełożonego, następnie zawiązano związek zawodowy. Dalej już sprawa potoczyła się gładko, po przedstawieniu komendantowi wojewódzkiemu wszystkich zarzutów na piśmie, postawiono go przed faktem więc musiał podjąć działania. Jak widzisz spraw nie jest łatwa, wybór należy do Ciebie.  
Wystarczy czasami pomyśleć, to nic nie kosztuje.

Offline Adam

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 10
Degradacja
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 09, 2004, 17:39:36 »
Znam przypadek, kiedy w "dużym mieście",  "wysoki" komendant został odwołany, gdyż nie potrafił współpracować z ludźmi i ponad to, naraził się związkom zawodowym. Przytoczona przez Ciebie charakterystyka postaci pasuje jak ulał do tego komendanta. Zwalniajac go Wojewoda podał do prasy, że dzieje się to w celu poprawy zarządzania PSP w województwie, a konkretnie: "zwolniony z uwagi na konieczność zapewnienia właściwej realizacji zadań przez służby pożarnicze z terenu województwa".
Jak o nim mówiono, to był facet który na codzień: co innego myślał, co innego mówił, co innego robił. Ale ja się dopiero o tym przekonałem, kiedy został zwolniony ze stanowiska.
 

Guest

  • Gość
Degradacja
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 26, 2004, 23:27:30 »
Mark1 - wydaje mi się, że powinieneś zmienić formację, bo mieliby chyba lepszy z ciebie pożytek :D . A tak na marginesie - czy zastanawiałeś się kiedyś udzialając takich porad na takim formu - czy ktoś nie zrobi w pszyszłosci tego o czym piszesz z twoją osobą.
Przemyśl! - I tu nie chodzi o to że jesteś anonimowy i nikt ci nic nie zrobi  - ale los jest czasami złośliwy.
Czasami można danej osobie, która jest  w porządku, zrobić krzywdę bo nie pasuje do naszej układanki. A co nam nie pasuje - praktycznie wszystko, ale jak przychodzi do konkretów to już jest gorzej.
A tak na marginesie "degradacja" - piękne słowo - ale chyba w służbach mundurowych nie istnieje - może sie mylę? :D  

Offline Borciuch

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
Degradacja
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 26, 2004, 23:43:08 »
Degradacja, przeniesienie na niższe stanowisko, odebranie stopnia służbowego, np. wojskowego, pozbawienie urzędu, godności, a także spadek... :D  

Offline Mark1

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 203
    • http://
Degradacja
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 27, 2004, 00:45:10 »
Guest - dzięki za poradę. Może mi podpowiesz, na jaką chętnie skorzystam z porady.
czy zastanawiałeś się kiedyś udzialając takich porad na takim formu - czy ktoś nie zrobi w pszyszłosci tego, o czym piszesz z twoją osobą.

No cóż nie ma ludzi idealnych. Dodam takie powiedzenie nie pamiętam, kto to powiedział „wychylam się, wychylam się, wychylam się, ale nie mam zamiaru wypaść”.
A tak na marginesie ja nikogo nie zachęcam przedstawiam tylko fakty.
« Ostatnia zmiana: Marzec 27, 2004, 19:03:27 wysłana przez Mark1 »
Wystarczy czasami pomyśleć, to nic nie kosztuje.

Guest

  • Gość
Degradacja
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 27, 2004, 16:52:57 »
Mark1 - przypominasz mi kij włozony w mrowisko.
 :D  

Offline Mark1

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 203
    • http://
Degradacja
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 27, 2004, 19:51:38 »
Mam nadzieję, że mrówki jeszcze śpią w przeciwnym wypadku będzie problem.
Wystarczy czasami pomyśleć, to nic nie kosztuje.

leon

  • Gość
Degradacja
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 04, 2004, 21:51:23 »
Cytuj
Degradacja, przeniesienie na niższe stanowisko, odebranie stopnia służbowego, np. wojskowego, pozbawienie urzędu, godności, a także spadek... :D
A teraz napisze wam jak to wygląda w życiu. Piszę ponieważ już widziałem kilka takich "degradacji". "Degradacja" - następuje w przypadku ostrej "wsypy", "wpadki" itd. A polega ona na awansie winowajcy na wyższe stanowisko lub do innej jednostki, komendy. Taka "degradacja" sprawia, że problem z daną osobą nie znika tylko jest odpychany w inne rejony. Jest to degradacja typowa jak w Armii Radzieckiej - chcesz się kogoś pozbyć - AWANSUJ GO! I tak jest w PSP.