Temat bardzo na czasie. Nie da się ukryć że papierosy pali coraz mniej ludzi na jednostce (tak przynajmniej jest u nas). Jak u Was wygląda kwestia miejsca do palenia (palarni). Czy pali się wszędzie czy też zostało to ograniczone i palacze traktują to jako zamach na swobody obywatelskie?
W jaki sposób egzekwowany jest ewentualny zakaz palenia?
U nas tydzień temu ogłoszono zakaz palenia. Oczywiście był niepisany zakaz palenia na szatniach, sypialniach, jadalni ale doszło do zakazu palenia na korytarzu i PSK. Jest jedno pomieszczenie - "szefówka" gdzie jest dozwolone palenie (też w zależności od d-cy zmiany) i jeszcze jedno - "pod gołym niebem". Zakaz palenia został przez kilku
ostatnich palaczy odebrany negatywnie - niestety nie wszyscy rozumieją, że nie można nikogo zmuszać do wdychania dymu (oczywiście papierosowego a nie pożarowego!).
Moja była KP: zakaz umowny na PSK i stołówce, są miejsca wydzielone do palenia, ale i na PSK, i na stołówce się pali, tylko kontrolnie ofc:)