Wielka ucieczka policjantów

[damcio22]

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=9916&wid=8852846&rfbawp=1178696884.757


Statystyki są alarmujące. Choć rząd zapowiadał, że liczba funkcjonariuszy na ulicach się zwiększy, policjanci masowo uciekają ze służby - podaje "Super Express". Co gorsza, ci, którzy zostają, mają inne zajęcia niż patrolowanie ulic, np. konwojowanie zatrzymanych do sądów 24-godzinnych.


W ustawie budżetowej policja dostaje co roku pieniądze na zatrudnienie ponad 103 tys. funkcjonariuszy. Ale nigdy dotąd nie udało jej się zatrudnić tylu policjantów. PiS, idąc do wyborów, zapowiadał, że to zmieni i dzięki temu na ulicach przybędzie patroli. Z tych obietnic nic nie wyszło.

Od wielu lat co roku na emeryturę odchodzi ok. 4,5 tys. policjantów. Ubiegły rok okazał się jednak tragiczny. Ze służby odeszło ponad 6,5 tys. funkcjonariuszy, najwięcej w historii policji. Kadrowcom udało się przyjąć 5 tys. kandydatów i w końcu grudnia w policji pracowało 99 tys. osób. Ale od stycznia znów ruszyła fala zwolnień. Do końca kwietnia odeszło blisko 2,5 tys. policjantów. Według czarnego scenariusza, w tym roku może odejść ze służby nawet 8 tys. funkcjonariuszy.

Strach przed zmianami w ustawie emerytalnej oraz pogłoski o sankcjach wobec byłych esbeków i zomowców (w ZOMO służyła większość osób zatrudnionych w MO w latach 80., w tym nowi, najbliżsi współpracownicy obecnego komendanta głównego) sprawiły, że tysiące funkcjonariuszy zdecydowało zwolnić się z pracy - podaje dziennik.

Ludzie są niezadowoleni, bo cały czas politycy próbują majstrować przy naszej ustawie emerytalnej - relacjonuje szef NSZZ Policjantów Antoni Duda. Teraz zabierają pieniądze tym, którzy służyli w SB, niedługo przyjdzie pewnie czas na byłych milicjantów z ZOMO - dodaje.

Nie bez wpływu na masowe odejścia są też niewysokie płace policjantów. Większość z nich zarabia poniżej dwóch tys. zł na rękę. Zdaniem policyjnych związkowców, nie ma szans na zapełnienie wakatów, jeśli rząd nie zdecyduje się na podwyżkę rzędu 500 zł.

Kolejny już raz nie powiódł się nabór do policji. W Warszawie, gdzie brakuje ponad 700 policjantów, przyjęto zaledwie 108 kandydatów, o połowę mniej niż planowano. Podobnie w Katowicach. W całym kraju przyjęto o 20% mniej osób niż zakładano.

Problem braków kadrowych zajrzał też w oczy szefom CBŚ. Biuro ma obecnie ponad 200 wolnych stanowisk i boryka się z naborem doświadczonych policjantów. Bo ci wolą pracować prywatnie albo też wstąpić do nowych służb - jak Centralne Biuro Antykorupcyjne - gdzie władza płaci lepiej.

Faktycznie mamy problemy kadrowe jedynie w dużych miastach - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik policji. Do końca roku chcemy przyjąć siedem tys. policjantów, co powinno sprawić, że nie zabraknie nas na ulicach - dodaje rozmówczyni "Super Expressu". (PAP)

[firek998]

Obiecanki cacanki, a życie toczy się dalej

Wcale się nie dziwię, że tak się dzieje, jak Policjant odchodząc ze służby zatrudnia się w firmie ochroniarskiej i dostaje 2 razy tyle co szlifując krawężniki. Niedługo może dojśc również do tego, że strażacy tez spakują swoje manatki i zaczną uciekac na emerytury

[donhihotpsp]

Tak to bywa gdy tworzy się rynek pracownika a odchodzi rynek pracodawcy. Pazerny dwa razy więcej traci a płaci po dziesięć razy więcej. Jeszcze trochę i u nas będzie krucho z ludźmi     

[kamillo]

Tak właśnie się dzieje że odchodzą na emerytury nasi koledzy obawiając się zmiany przepisów, a mogliby popracować jeszcze i przekazać pewne informacje dotyczące naszej pracy bo jak wiadomo to właśnie od naszych starszych kolegów po fachu można sie czegoś nauczyć!

[donhihotpsp]

pozostaje nadzieja że OSP będzie jeszcze prężne. A oni jak ich znam to nie pozwolą sobie by ktokolwiek im mieszał. Jak będzie trzeba to i zawodowców ściągną do siebie nie do rządzenia ale do gaszenia. A jak upadnie PSP bo na służbę wstawi się tylko jeden kulawy funkcjonariusz z PB to druchowie napewno wyrwą kasę 100 za godzinę a do roboty nie pozwolą się nikomu wtrącać. Z nimi niema żartów co zrobi Oficer w PSP może tylko się upić i poczyścić mundurek i po wspominać dobre czasy. Do tego zmierzamy nieodwołalnie jak się coś nie zmieni na lepsze. Ten dzień już nastał.

[kamillo]

Z tym OSP to też już cieńko bo stare dziadki pozostawały na wioskach, a młodzi na robotach za granicą pracują! Tak jest niestety!

[sam998]

pozostaje nadzieja że OSP będzie jeszcze prężne. A oni jak ich znam to nie pozwolą sobie by ktokolwiek im mieszał. Jak będzie trzeba to i zawodowców ściągną do siebie nie do rządzenia ale do gaszenia. A jak upadnie PSP bo na służbę wstawi się tylko jeden kulawy funkcjonariusz z PB to druchowie napewno wyrwą kasę 100 za godzinę a do roboty nie pozwolą się nikomu wtrącać. Z nimi niema żartów co zrobi Oficer w PSP może tylko się upić i poczyścić mundurek i po wspominać dobre czasy. Do tego zmierzamy nieodwołalnie jak się coś nie zmieni na lepsze. Ten dzień już nastał.

Nie liczyłbym tak za bardzo na nich(z całym szacunkiem dla ochotników), już teraz są jednostki, w których czasami nie ma kto wyjechać, bo wiekszość z nich jest za granicą i pracuje.

[wolicki1]

Z tym OSP to też już cieńko bo stare dziadki pozostawały na wioskach, a młodzi na robotach za granicą pracują! Tak jest niestety!

 No to nie bedzie ani tych ani tych  wszystko sie zgadza PSP ma za malo kasy a chlopaki z OSP jada za chlebem.
Za niedlugo beda (a moze juz sa) obszary w ktorych pozostanie sie modlic by sie nie paliło bo czasy dojazdów jednostek wystarcza do np. gaszenia fundamentów.

[Sync]

W tych wypowiedziach jest dużo prawdy, aby się to nie sprawdziło do końca. Jeżeli ktos nie doceni ludzi z OSP (patrz ustawa) to i tutaj mogą wystąpi problemy.

[szampan]

tak to sie drodzy koledzy w tej naszej Polsce porobiło!zgadzam sie tutaj z kolegami ze w osp pozostali tylko starsi zapaleńcy!część młodych uciekła za chlebem a reszta nastolatków ma głęboko w.... bieganie po lesie z sikawką za darmo!młodzi pokończyli licea,ekonomiki i od razu chcą zostać menagerami z 3000 zł pensji!z jednej strony im sie nie dziwie a z drugiej...gdzie te ideały??ja niedawno przyjąłem się do PSP a kumple z podwórka  już mówią że będą mi się zrzucać na piwo bo ze strażackiej pensji to mogę chleb z masłem wpierniczać....Ale pieniądze w większości nie idą w parze z powołaniem...no chyba że w kościele ^_^Pozdrawiam

[fireman]

Przyjąłeś się do PSP - witamy. jak troszkę popracujesz i czego ci życzę założysz rodzinkę (a może już masz). I czego ci nie życzę będziesz musiał zafundować dziecku dwa miesiące pod rząd leki za 300 zł to ideały odłożysz wysoko na półkę. Wiesz z tego że jestem strażakiem jestem dumny ale jakoś nigdy samą świadomością tego faktu nie "wykarmiłem" się - do tego celu potrzebne są Bilety NBP, a tych realnie mamy więcej choć ich moc nabywcza ciągle spada.

[Sync]

PB to fundament służby. Gdy pobory nie będą tutaj normalne to fundament sie rozsypie i to co usiłuje na nim stac.

[szampan]

a pamietacie co kilka lat temu zrobili w anglii firemani??oglosili strajk i nie wyjezdzali do zdarzen....w nagrode zabrali im wszystkie auta a do zdarzen jezdzili ochotnicy i wojsko wozami gasniczymi z lat 60...to by dopiero u nas bylo.....

[robard]

@szampan> setki razy było to jujż wałkowane--> nie mamy prawa do strajku!!

[cul2]

@szampan> setki razy było to jujż wałkowane--> nie mamy prawa do strajku!!

Czy w latach 50, 60, 70, 80 mieliśmy prawo do strajków? Czy mieliśmy prawo do obalenia komunizmu?

[szampan]

taaaa trzeba tylko znalezc takiego Wałęse strażaka i dzialamy.......

[marioZ]

ja powoli tez juz zaczynam mysleć w kierunku zachodnim(6 lat słuzby).

[fireman]

Marioz - wcale a wcale Ci się nie dziwię, może tylko tyle, że z takim stażem to bym nie myślał powoli, a szybko. Chyba, że masz u siebie jakąś wizję na rozwój w straży i tym samym wcześniej lub później awansowanie.

[sam_go]

To może poprośmy niemców, żeby znów na nas napadli i tym razem wygrali tę wojnę, albo zagłozujmy na PO (to to samo), i będziemy jeździć merolkami

[fireman]

sam_go gdzieś na forum już pisałem, że wojna z Niemcami już była, poza tym popatrz na to z innej strony zaatakowanie UK jest korzystniejsze. Atakujemy poddajemy się. Aneksja. Nie jesteśmy w systemie Euro, skoro nie dorobiliśmy się swoich zasad przejmiemy ich.
Jeszcze jedna korzyść nie będzie mówione, że wyjeżdżamy na wyspy tylko jedziemy do siebie do pracy, a że na wyspę noż cóż...

[sam_go]

oki, to niech napadną nas chińczycy - będziemy największym narodem i problem z ruskimi się rozwiąże

[fireman]

Nie wiem skąd Chińczycy. Przecież tam jest najtańsza siła robocza. Wiesz ile byśmy wtedy zarabiali??