Autor Wątek: Strażak - podpalacz  (Przeczytany 136388 razy)

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #175 dnia: Maj 20, 2009, 18:30:13 »
Zamontuj w każdej jednostce DSP, do tego DTG, najlepiej dwie sztuki, to naprawdę przyspiesza wyjazdy. Albo lepiej, Pager dla każdego. Do tego kierowcy. Bramy automatyczne też dobra sprawa, nie będzie trzeba czekać na ostatniego, który zamknie od środka bramy a potem remizę. Albo niech MDP dyżuruje całą dobę.

Chyba, że to temat "koncert życzeń", w takim razie życzę wszystkim tego, co napisałem linijkę wyżej.
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2009, 18:36:43 wysłana przez sheldon »
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline Fredek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #176 dnia: Maj 20, 2009, 18:39:57 »
Jak kogoś nie stać na OSP to może niech ją zlikwiduje. Kosztów nie będzie. A społeczeństwo niech się ubezpiecza i wszystko będzie OK.
Ciekawa alternatywa, żeby nie powiedzieć żałosna.  Spróbuj ubezpieczyć gospodarstwo do wartości odtworzeniowej!
Ciekawe jak się można ubezpieczyć od utraty życia, tak żeby go nie stracić?

Chcesz powiedzieć, że zamiast utrzymywać służby ratownicze, lepiej się ubezpieczyć? Ale Twój pomysł się nie uda. W firmach ubezpieczeniowych pracują ludzie, którzy potrafią liczyć i prędzej czy póżniej wymyślą coś, aby płacić mniejsze odszkodowania.

Ty się tym nie musisz martwić bo w dużym mieście to nie problem budżetu tego miasta tylko państwa. A często jeszcze budżetów sąsiednich gmin ściąganych na zabezpieczenie. Ot taka Polska sprawiedliwość.
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2009, 20:48:26 wysłana przez Fredek »

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #177 dnia: Maj 20, 2009, 21:54:28 »
A tak właściwie to ta kłótnia o likwidacji tej czy tamtej OSP nic nie wnosi do sprawy. Jeżeli ktoś w tamtych OSP będzie chciał coś podpalić to predzej czy później coś podpali. Zamiast myśleć na  likwidacją OSP można by pomyśleć jak przeszkolić dodatkowo strażaków z OSP, ewentualnie zapewnić im psychologa

Offline Łukasz Telus

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 930
    • Łukasz Telus Fotografia
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #178 dnia: Maj 22, 2009, 15:15:49 »
Zaczęło się od jednego podpalacza, a to był cały gang - Gazeta Wyborcza Wrocław

Cytuj
Policja w Ścinawie zatrzymała kolejne cztery osoby związane ze sprawą podpaleń na zlecenie w powiecie lubińskim. Wcześniej wpadł 17-letni podpalacz oraz 19-letni strażak ochotnik, podejrzany o zlecanie tych akcji.


Płonęły kontenery, komórki, kubły na śmieci. Strażak za każde podpalenie płacił swojemu młodszemu koledze kilkanaście złotych.

Kolejni zatrzymani są podejrzani o próby zmuszenia do zmiany zeznań, groźby i zlecenie pobicia. Okazało się, że strażak zlecił również pobicie swojego kolegi, którego podejrzewał o kradzież telefonu. O wykonanie tej misji poprosił dwóch mężczyzn, oferując im za to 30 zł. Oferta została przyjęta i panowie wykonali zlecenie. Odpowiedzą za to przed sądem - grożą im trzy lata pozbawienia wolności.

Kolejny zatrzymany to 22-latek, który groził świadkowi podpaleń pobiciem. Inny, 26-latek, próbował przemocą wymusić na świadku zmianę zeznań.

Offline Smyku

  • Pokaż mi swoje zabawki, a powiem ci kim jesteś!
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • Zawsze gotowy!
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #179 dnia: Maj 22, 2009, 15:45:54 »
już brakuje sił by to komentować, ręce opadają :/
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota.

Offline Fredek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #180 dnia: Maj 24, 2009, 22:31:44 »
Zawsze byłem w rozterce przyjmując do MDP młodzież wywodzącą sie z rodzin żyjących z pomocy społecznej itp., stwarzającą problemy w szkole. Z jednej strony chęć dania szansy z drugiej strach przed tym co w wątku. Jak do tej pory tylko jednego wykluczyliśmy po kursach już jako pełnoletniego, pozostali nawet niestety nie doczekali tego czasu. Rezygnowali sami lub dziękowaliśmy im. Powody były czasem bardzo poważne. W większości dotyczyły pieniędzy i uczciwości. Niestety wymaga to  czasu, bacznego przyglądania się takiej osobie, no i odwagi. Czasami nawet warto sprowokować sytuację i na próbę zaufać.

Dla tych napalonych, którzy uważają, że dwie jednostki w gminie to dość a doświadczenia Kuźni Rac. i 97' to przyżytek i historia, która się nie powtórzy. Pod rozwagę znalazłem ciekawy artykuł  z ubiegłego roku.

 http://www.ppoz.pl/down/pwa/pwa908a.pdf

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #181 dnia: Maj 24, 2009, 22:52:17 »
Fredek wyjście z założenia że człowiek z ubogiej rodziny to zły człowiek jest zgubne. Każdy zasługuje na szansę a tylko od niego zależy jak ją wykorzysta i czy ją wykorzysta. Na pewno trzeba czasami jednym poświęcić więcej czasu innym mniej, warto pracować z młodzieżom i wpajać im zasady pomocy. Często takie dzieciaki mogą odnajdywać pozytywny wzór w postawie strażaka i kierować się tą postawą. 

Offline Fredek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #182 dnia: Maj 24, 2009, 23:08:02 »
Fredek wyjście z założenia że człowiek z ubogiej rodziny to zły człowiek jest zgubne. Każdy zasługuje na szansę a tylko od niego zależy jak ją wykorzysta i czy ją wykorzysta. Na pewno trzeba czasami jednym poświęcić więcej czasu innym mniej, warto pracować z młodzieżom i wpajać im zasady pomocy. Często takie dzieciaki mogą odnajdywać pozytywny wzór w postawie strażaka i kierować się tą postawą.
@MEWA88 ale ja  z takiego założenia wcale nie wychodzę. Gdyby tak było, nie byłoby miejsca w straży dla takich osób. Lecz własne doswiadczenie i to co można wyczytać w tym wątku (wcześniejsze problemy  z wymiarem sprawiedliwości tych podpalaczy) niestety zmuszają mnie do ostrożności w przyjmowaniu takiej młodzieży. Dla dobra nas wszystkich. "Korzystająca z pomocy.." w poprzedniej wypowiedzi - chodzi raczej o patologie niż zamożność.
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2009, 23:12:51 wysłana przez Fredek »

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #183 dnia: Maj 25, 2009, 07:41:21 »
No to musisz postawić na wpajanie dobrych wzorców i ciężką pracę nad taką młodzieżom. W przeciwnym razie każde następne spotkanie z OSP to będzie dla nich przykra konieczność albo to oleją.

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #184 dnia: Czerwiec 12, 2009, 18:29:12 »
Cytuj
Dwóch nastolatków podkładało ogień na zlecenie strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej. "Koledzy" dostarczali dwóm młodocianym podpalaczom benzynę, a za każdy wywołany pożar płacili... 10 złotych.

http://www.tvn24.pl/-1,1604858,0,1,podpalali--bo-strazacy-placili-im-10-zlotych,wiadomosc.html
http://www.kwp.lublin.pl/index.php?action=news&action_id=7394
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090612/PODLASKA/149572642
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 12, 2009, 18:39:38 wysłana przez grzela »

Offline Smyku

  • Pokaż mi swoje zabawki, a powiem ci kim jesteś!
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • Zawsze gotowy!
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #185 dnia: Czerwiec 12, 2009, 18:50:22 »
grzela jak to brzmi "działali na zlecenie"...  hmm za niedługo OSP dorobi się w ten sposób znów niechlubnych opinii z pogranicza mafii, co broń Boże, komentarze też już na stronie tvn24 są ciekawe choćby, cytuję: "Tak działa OSP w każdej mniejszej miejscowości, w końcu ... trzeba jakoś zarobić przez wakacje a perspektyw nie ma... "
nie wiem w jaki sposób można to już komentować brakuje już i słów by to wszystko wyrazić, opisać...
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota.

Offline LukaszPO

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 75
  • PSP & OSP
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #186 dnia: Czerwiec 14, 2009, 11:12:17 »

Offline Piotr_W

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
  • sierżant
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #187 dnia: Czerwiec 14, 2009, 12:40:48 »
Przez wiele lat prowadziliśmy dyskusje na wszystkich szczeblach ZOSP - czy walczyć o EKWIWALENT czy nie. Było wiele głosów "za" i wiele "przeciw". Jednym z argumentów "przeciw" ekwiwalentowi była właśnie możliwość stworzenia nowej formy "zarobku" dla członków OSP.
Temat więc jest znany nie od dzisiaj i dziś wiemy, że przyznanie obowiązkowo wypłacanego ekwiwalentu było chyba błędem. Bardziej grą polityczną niż spojrzeniem na realne zagrożenie płynące z tego przepisu.

Ale znając polityków - nikt nie odważy sie powiedzieć - zabieramy ekwiwalent.

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #188 dnia: Czerwiec 14, 2009, 14:20:23 »
A może warto przyjżeć się czy osoba pobierająca ekwiwalent ma dużo wyjazdów i czy mogła ona podpalać oczywiście to wszystko jest psychika tego nie nie da zwalczyć i tego nie bedzie. Zawsze znajdzie sie jakiś świr i coś podpali bo go podnieca widok ognia

Offline ślizki

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 340
  • Nie ma rzeczy nie do ugaszenia - M:**
    • :D
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #189 dnia: Czerwiec 14, 2009, 18:49:17 »
tak jak to było mówione wcześniej lepiej ten ekwiwalent przeznaczyć na sprzęt dla danej jednostki aby każdy z nas mógł brać udział w akcjach w naprawdę dobrym sprzęcie i czuł się bezpieczniej wiedząc że ten sprzęt jest w stanie w jakiś tam sposób ochronić. Takie jest moje zdanie bo nie raz bardziej się boimy czy dojedziemy cało na miejsce akcji i czy cało wrócimy z niej. Szczególnie w małych OSP typu S-1 gdzie można znaleźć dużo eksponatów muzealnych.

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #190 dnia: Czerwiec 14, 2009, 19:47:39 »
No i to jest pomysł najlepszy za jedną większą akcję taka jednostka zakupi nowy Nomex. Pół roku i mają w czym wyjeżdżać. I tym sposobem mają nowe wyposażenie no i na pewno bardziej spożytkują tą kase, jak strażak by ją dostał do ręki to przepije w barze pod remizą. Taka jest rzeczywistość

Offline frosik

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #191 dnia: Czerwiec 14, 2009, 19:56:12 »
Od razu przepije, jak to czytalem hmm.. Strażak wzór do naśladywania, ale jak widze każdy rolę strażaka wiąże z alkoholem.. Niejest to pocieszający fakt, że pieniadze za trud przy ratowaniu komuś życia mozna wydac na alkohol ;/... A co do wydania ekwiwalentu, na sprzęt, Bardzo dobry pomysł, naprawde niektóre jednostki potrzebują sprzętu wiec to chyba najodpowiedniejszy cel, ale nie zapominajmy również o szkoleniach...
pozdrawiam.

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #192 dnia: Czerwiec 14, 2009, 23:58:36 »
Witam

Żeby tylko nie było tak, że jak zlikwidują ekwiwalent, to nawet koty przestaną włazić na drzewa.

Pozdrawiam

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #193 dnia: Czerwiec 15, 2009, 00:01:36 »
Temat więc jest znany nie od dzisiaj i dziś wiemy, że przyznanie obowiązkowo wypłacanego ekwiwalentu było chyba błędem.
A od kiedy ekwiwalent jest obowiązkowy ?
Po pierwsze Rada Gminy wcale nie MUSI podejmowac uchwały o ekwiwalencie, lub może podjąc uchwałe ze stawką symboliczną - i tak sie czasami dzieje , o co ochotnicy maja całkiem słuszne pretensje.
Po drugie  jesli jest juz taka uchwała , to ochotnik MUSI złożyc wniosek o wypłatę ekwiwalentu - jesli więc ktos z jakichkolwiek względów nie chce ekwiwalentu , to nikt go nie zmusi do jego pobierania.
Proszę więc o nie wprowadzanie w błąd  mniej zorientowanych w sprawach ekwiwalentu.

A przypomnę że w każdej grupie społecznej można znaleźć "czarne owce" - trzeba je eliminować , a nie karać wszystkich poprzez odbieranie tego co sie im słusznie i zgodnie z prawem należy. 
PS. Jak ktoś chce kupić sobie Nomex za otrzymany ekwiwalent to kto mu zabrania ?
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 15, 2009, 00:12:56 wysłana przez remfire »

Offline Smyku

  • Pokaż mi swoje zabawki, a powiem ci kim jesteś!
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • Zawsze gotowy!
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #194 dnia: Czerwiec 15, 2009, 07:20:23 »
czy byłby ekwiwalent czy też by go nie było, zapewne nie miałoby to wpływu na wynik zmniejszenia się pożarów powodowanych korzyściami finansowymi, jeśli interpretować słowa rzecznika małopolskiej policji "bo było nudno" można by narzucić nawet stwierdzenie ze dla samej przyjemności jechania na gwizdkach mogli by robić dokładnie to samo, pokazując ile to razy byli do pożaru czy innego zdarzenia, i tu zgadzam się z Tobą remfire ze to trzeba eliminować a nie zabierać ekwiwalent, u mnie nikt nie dostaje ekwiwalentu za udział w akcji każdy grosz wypracowany przez zastęp podczas akcji zbiera się na koncie bo druhowie zrzekli się pieniędzy za udział a akcjach, dzięki temu zawsze uzbiera się grosz na jakieś zakupy, małe co prawda ale zawsze coś.
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota.

Offline Fredek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #195 dnia: Czerwiec 15, 2009, 07:28:46 »
No i to jest pomysł najlepszy za jedną większą akcję taka jednostka zakupi nowy Nomex. Pół roku i mają w czym wyjeżdżać. I tym sposobem mają nowe wyposażenie no i na pewno bardziej spożytkują tą kase, jak strażak by ją dostał do ręki to przepije w barze pod remizą. Taka jest rzeczywistość
Skąd taka opinia? Czy własne doświadczenia? Jeśli tak to powinieneś dodać raczej, że taka jest rzeczywistość mojej jednostki!

Kolego bez urazy, ale zastanów się czasami co piszesz.
Pozdrawiam

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #196 dnia: Czerwiec 15, 2009, 07:57:50 »
frosik nie chodzi mi o wszystkich. Ale pare elementów się znajdzie i to nawet w mojej jednostce troche tego jest.

Offline frosik

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #197 dnia: Czerwiec 15, 2009, 15:27:10 »
Oczywiście wiem, ze nie w kazdej jednostce jest taka "czarna owca", rozumiem napic się, ale nie w mundurze, pod remizą, za ekwiwalent.. Jak to w mojej gminie jest, organizuje sie "ogniska strazackie", co prawda na uboczu, by nie splamić strażackiego honoru, moze poleci krytyka, lecz lepiej na uboczu niż jawnie. A takie ognisko jest raz na pol roku ?, ale za to nigdy niezdarzyło się by jakiś pijany strażak był w akcji, lub pod remizą..(mowie o służbie, w mundurze).

Cytuj
Tak juz sie zakorzenilo ;) U nas o jednostce zlego slowa powiedziec niemozna... Raz pewna pani (ktorej syn jest w strazy) oskarzyla strazakow o picie w remizie ? Co z tego wyszlo wniosek do prokuratury o niesłużnym oskarżeniu strażaków, plamieniu jej honoru :). Oczywiscie racji niemiala, u nas w jednostce sie nie pije. a Ta pani dostala kare grzywny. Na dobre imie się pracuje przez lata, a tu jedna "osoba" bedzie je plamic... Tak samo z wiadomosciami, np. dobre nie sa tak doceniane jak zle... Taka nasza polska ;)
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 15, 2009, 17:35:08 wysłana przez Ajax »

Offline ślizki

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 340
  • Nie ma rzeczy nie do ugaszenia - M:**
    • :D
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #198 dnia: Czerwiec 15, 2009, 15:37:19 »
Oczywiście wiem, ze nie w kazdej jednostce jest taka "czarna owca", rozumiem napic się, ale nie w mundurze, pod remizą, za ekwiwalent.. Jak to w mojej gminie jest, organizuje sie "ogniska strazackie", co prawda na uboczu, by nie splamić strażackiego honoru, moze poleci krytyka, lecz lepiej na uboczu niż jawnie. A takie ognisko jest raz na pol roku ?, ale za to nigdy niezdarzyło się by jakiś pijany strażak był w akcji, lub pod remizą..(mowie o służbie, w mundurze).

o takim piciu pod remizą w mundurze albo nawet częściowo zdjętym mundurze pisałem w innych wątkach i myślę że tego się nie da zmienić bo tak już się zakorzeniło i już.Można wypić ale bez munduru i nie koniecznie w garażu gdzie stoją auta.

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Strażak - podpalacz
« Odpowiedź #199 dnia: Czerwiec 15, 2009, 20:57:17 »
Frosik a skąd wiesz że pijany nigdy nie brał udziału ?? Jeszcze nikt nie biega z alkomatem podczas akcji. Wstyd się przyznać ale ostatnio 2 kolegów wyjechało do akcji po 1 piwku. Przykre ale widać że ludzie nie są pełni świadomi tego co robią.