Szanowni koledzy,
śledząc ten wątek oraz przeglądając stronę SGSP rzuca mi się w oczy pewna sprawa, a mianowicie:
Czy studia podyplomowe „DLA STRAŻAKÓW UBIEGAJĄCYCH SIĘ O ZAJMOWANIE STANOWISK OFICERSKICH ZWIĄZANYCH Z KIEROWANIEM DZIAŁANIAMI RATOWNICZYMI” są w ogóle studiami dla strażaków zmianowych?
A mianowicie w OPIS STUDIÓW na stronie SGSP czytamy:
„Celem studiów jest przygotowanie strażaków PSP do zajmowania stanowisk oficerskich, na których wymagane jest wypełnianie dwóch funkcji. Pierwszą z nich jest organizacja i kierowanie akcjami ratowniczymi na poziomie taktycznym i strategicznym w ramach struktur Państwowej Straży Pożarnej, w tym w ramach krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego, natomiast drugą - realizowanie zadań administracyjnych jako kierownik jednostki organizacyjnej Państwowej Straży Pożarnej.”
Funkcja druga od razu eliminuje strażaków zmianowych, gdyż jest przywidziana dla kierowników jednostek organizacyjnych PSP (czyli jak rozumie d-ca JRG oraz naczelnicy wydziałów)
Funkcja pierwsza przewiduje d-ców na poziomie strategicznym i taktycznym.
Zaglądając do
Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 29 grudnia 1999 r. w sprawie szczegółowych zasad organizacji krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego
wnioskuje, że dowodzenie na poziomie:
interwencyjnym – d-ca zastępu, d-ca sekcji, d-ca zmiany, strażak wyznaczony przez KP
taktycznym – d-ca JRG, oficer wyznaczony przez KP(M), KP(M)
strategicznym – oficer wyznaczony przez KW, KW, oficer wyznaczony przez KG, KG.
Moim skromnym zdaniem z góry ustawodawca założył, iż podoficer jak i aspirant ze studiami wyższymi zajmujący lub ubiegający się o stanowisko dowódcze w systemie zmianowym (d-ca zast., d-ca sekcji, d-ca zmiany), a więc dowódca na szczeblu interwencyjnym, posiada odpowiednie wykształcenie ogólne jak i pożarnicze by uzyskać stopień oficerski (czyli 680-780 zł co miesiąc, a nie podoficer 430-510 zł, aspirant 565-625 zł).
PS. Panowie przestańmy patrzeć na nadanie stopnia oficerskiego jakby on należał się tylko osobie o „nadprzyrodzonych” zdolnościach. Jest to tylko podwyższenie comiesięcznej pensji za wykonywanie i tak tej samej roboty. Zgadzam się z faktem, by móc zajmować stanowiska tj. d-ca JRG, naczelnik wydz., KP(M), KW, KG należy posiadać wyższe wykształcenie niż technik pożarnictwa czy ukończony kurs podoficerski, ale to powinny regulować inne przepisy.