Najpierw szpaler (nie mylić z tunelem) z toporkami, potem brama dwa prądy wody z kurtyn, potem młody odpala motopompę, gasi małe ogniska typu opona, młoda jest wywieziona w koszu na podnośniku SH 18, odwiezienie młodych samochodem gaśniczym lub eskorta do najbliższego skrzyżowania itp.
Robimy nawet bramy osobom nie będącymi strażakami, podoba się i fajnie wychodzi na kamerze.