podłaczasz w-52 wlazisz na dach samochodu i w jednej rece jesz jablko a druga polewasz te 20 m
a wesja dla nowych wozów wyciagasz szybkie nat. i albo robisz tak jak w przypadku weza czyli na dach i jeszcze opalenizne chycisz
albo pochodzisz sobie po ziemi i ugasisz.
Jeden sam. powinien styknac - chyba ze "powiesz wiatr porywisty w kierunku lasu" no to ten wszystki sprzet co mowisz sie przyda chocby na zabezpieczenie ewentualnego wtargniecia ognia w las.