Nie martwcie się.
Ja, jako znany wielki sympatyk, zwolennik a nawet fan mającego podobno zostać wiceprzwodniczącym komitetu organizacyjnego ME 2012 najmądrzejszego, najwspanialszego, najbardziej elokwentnego, najbardziej komunikatywnego, najbardziej rzeczowego z obecnej ekipy rządowo-poselsko-senatorskiej Jaśnie Pana Posła Przemysława Edgara Gosiewskiego gwarantuję, że On WSZYSTKIE problemy rozwiąże. Dajcie Mu tylko czas, żeby mógł o tym wszystkim powiedzieć przed kamerami.
Jak już pisałem w innym miejscu nie mogę się doczekać kiedy ujrzę "szczery i inteligentny" wyraz na Jego przepięknej twarzy i usłyszę potok słów z zapewnieniami, że budowa autostrad lada dzień ruszy (bo rząd organizację Euro 2012 jeszcze w trakcie wyborów przewidział i w związku z tym pieniądze i plany już dawno są gotowe), że budowa stadionów lada dzień ruszy (bo rząd organizację Euro 2012 jeszcze w trakcie wyborów przewidział i w związku z tym pieniądze i plany już dawno są gotowe), że budowa parkingów lada dzień ruszy (bo rząd organizację Euro 2012 jeszcze w trakcie wyborów przewidział i w związku z tym pieniądze i plany już dawno są gotowe), że budowa linii kolejowych, dworców i peronów (rolleyes) lada dzień ruszy (bo rząd organizację Euro 2012 jeszcze w trakcie wyborów przewidział i w związku z tym pieniądze i plany już dawno są gotowe), że wszystkie problemy organizacyjne, techniczne, kadrowe i płacowe policji, PSP, SG, itd. lada dzień zostaną rozwiązane (bo rząd organizację Euro 2012 jeszcze w trakcie wyborów przewidział i w związku z tym pieniądze i plany już dawno są gotowe) oraz że Polska na pewno zostanie mistrzem Europy (bo rząd organizację Euro 2012 jeszcze w trakcie wyborów przewidział i w związku z tym pieniądze i plany na ten cel także już dawno są gotowe), itd., itp.
Tylko szkoda, że jak to usłyszą decydenci europejskiego futbolu to nam te mistrzostwa odbiorą w 2011 roku i oddadzą np. Hiszpanii.