A to i ja odgrzeję.
W kwestii formalno-prawnej:
Dz.U. 2003 nr 169 poz. 1650 "Obwieszczenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 28 sierpnia 2003 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy" (wraz ze zmianami)§87.1 Prace w zbiorniku moga być podjęte i prowadzone, z zastrzeżeniem ust.2, po spełnieniu następującyh wymagań:
(...)
6) bezpośrednio przed przystąpieniem do pracy wewnątrz zbiornika powietrze w zbiorniku należy zbadać na zawartość tlenu oraz gazów i par substancji sklasyfikowanych jako niebezpieczne;
§97.1 Pomieszczenia przeznaczone do składowania lub stosowania materiałów niebezpiecznych pod względem pożarowym lub wybuchowym oraz w których istnieje niebezpieczeństwo wydzielania się substancji trujących albo tworzących z powietrzem mieszaniny wybuchowe, powinny być wyposażone w:
1. Urządzenia zapewniające sygnalizację o zagrożeniach; - tu się stosuje tzw. detektory strefowe (jeżeli to zbiornik to może być taki z pompką zasysającą) np. http://detektory.pl/index.php?k=strefa2. Odpowiedni sprzęt i środki gaśnicze, środki neutralizujące, apteczki oraz odpowiednie środki ochrony zbiorowej i indywidualnej, stosownie do występujących zagrożeńDz.U.2010.109.719 - Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów
1. Przed rozpoczęciem prac niebezpiecznych pod względem pożarowym, mogących powodować bezpośrednie niebezpieczeństwo powstania pożaru lub wybuchu, właściciel, zarządca lub użytkownik obiektu:
1) ocenia zagrożenie pożarowe w miejscu, w którym prace będą wykonywane;
2) ustala rodzaj przedsięwzięć mających na celu niedopuszczenie do powstania i rozprzestrzeniania się pożaru lub wybuchu;
3) wskazuje osoby odpowiedzialne za odpowiednie przygotowanie miejsca pracy, za przebieg oraz zabezpieczenie miejsca po zakończeniu pracy;
4) zapewnia wykonywanie prac wyłącznie przez osoby do tego upoważnione, posiadające odpowiednie kwalifikacje;
5) zaznajamia osoby wykonujące prace z zagrożeniami pożarowymi występującymi w rejonie wykonywania prac oraz z przedsięwzięciami mającymi na celu niedopuszczenie do powstania pożaru lub wybuchu.
2. Przy wykonywaniu prac, o których mowa w ust. 1, należy:
1) zabezpieczyć przed zapaleniem materiały palne występujące w miejscu wykonywania prac oraz w rejonach przyległych, w tym również elementy konstrukcji budynku i znajdujące się w nim instalacje techniczne;
2) prowadzić prace niebezpieczne pod względem pożarowym w pomieszczeniach lub przy urządzeniach zagrożonych wybuchem lub w pomieszczeniach, w których wcześniej wykonywano inne prace związane z użyciem łatwo palnych cieczy lub palnych gazów, jedynie wtedy, gdy stężenie par cieczy lub gazów w mieszaninie z powietrzem w miejscu wykonywania prac nie przekracza 10 % ich dolnej granicy wybuchowości;
3) mieć w miejscu wykonywania prac sprzęt umożliwiający likwidację wszelkich źródeł pożaru;
4) po zakończeniu prac poddać kontroli miejsce, w którym prace były wykonywane, oraz rejony przyległe;
5) używać do wykonywania prac wyłącznie sprzętu sprawnego technicznie i zabezpieczonego przed możliwością wywołania pożaru.Przepisy są jednoznaczne i nakładają szereg obowiązków.
Sklasyfikowanie zbiornika jako miejsce niebezpieczne.
Pomiar gazów i oparów wybuchowych.
Pracę we 2 osoby i z odpowiednim sprzętem zabezpieczającym.
Jeżeli nie zostały spełnione te warunki to winny jest i pracodawca (nie zapewnił warunków) i pracownik (realizował pracę wbrew przepisom).
Zbiorniki po paliwach, olejach czy cieczach palnych są wredne bo ich ściany są mega nasycone tymi substancjami i jeszcze długo po wietrzeniu podczas cięcia potrafią się palić i fukać. A cięcie zamkniętego to jak walenie młotkiem w bombę.
Generalnie powinny być nie tylko wietrzone ale i myte specjalnymi środkami też przy zachowaniu szczególnych warunków.
Tego typu tematy są normą w firmach czyszczących cysterny. Ciekawy temat był na jednej ze stoczni, która miała prowadzić prace w zbiornikach tankowców.
Dobrym pomysłem najpierw oddać taki zbiornik do czyszczenia, a potem do pocięcia. Ale w Polsce Józek ze szlifierą jest komandosem i sam da radę.
Ze strony detekcji gazów pamiętajcie, że w takich przypadkach używa się wyłącznie mierników wyposażonych w podczerwony sensor gazów wybuchowych. Używanie katalitycznego sensora przy takich aplikacjach to pomyłka.Jak ktoś ma problem jak mierzyć to piszcie na priv.
Pomiary w takich zbiornikach są mega trudne.