Matti
nie ma czegoś takiego jak KSRiG - jest KSRG,rozwijając KRAJOWY SYSTEM RATOWNICZO - GAŚŃICZY. Poza tym 6-8 minut od alarmu to trochę długo jak na OSP włączona w struktury KSRG, chyba że macie daleko do remizy...
A w KSRG ...cóż, to już nie żary i bawienie się w "wielką straż", obowiązkóws sporo, odpowiedzialność i wymagania jeszcze większe, wyjazdów więcej niż poza stukturami KSRG. A pieniądze, cóż, napewno nieywstarczające. Ale jakże mogłoby być inaczej w tym pięknym kraju...