Autor Wątek: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)  (Przeczytany 51550 razy)

Offline mickoz2

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 20
Można zauważyć,że jesteś w pozycji komfortowej, bo pewnie na urlopie.Z tego co wiem to to nikt tam już nie brukuje, gipsuje, maluje....chyba że sam się zgłosi.Nic na siłę.Czujesz się bardzo pokrzywdzony że jesteś na tym kursie?Napisz zatem do swojego komendanta, aby cię gdzieś przeniósł, gdzie szkolą w rozwinięciach 1+2.Dobrym rozwiązaniem mogło by być jeszcze odczekanie może kilku lat na stanowisku po kursie szeregowym.Pewnie byli zamiast ciebie jacyś chętni.Dawno kończyłeś kurs podstawowy- oby   refleksje były podparte dłuższym stażem? Miejmy nadzieję,że w ośrodku kursu podstawowego,  zrobiono wszystko tak jak należy a nie na sztukę, łącznie ze służbą wewnętrzną. Młodzi , gniewni, zbuntowani...

Jestes w bledzie kolego konczylem kkp w grudniu 2006 i wlasnie sa rozne prace budowlane i wykonczeniowe. Niekoniecznie dla chetnych. Na poczatku przyszedl do nas Pan ktory opiekuje sie poligonem i zapytal o chetnych do pracy. Nie zglosil sie nikt. Zaczelo sie strasznie ze nikt do domu nie wyjedzie, ze nie wszyscy musza ten kurs skonczyc itd. Wykladowcy nie maja pojecia o pracy na podziale bojowym bo nigdy tam nie pracowali!!! Wieszkosc z nich to osoby ktore skonczyly SA w czestochowie pozniej jakies dziwne studia a teraz sa WIELKIMI OFICERAMI. Potwierdzam mojego przedmowce ze jest wielkie halo na sluzbe wew. , u mnie na kursie byla sytuacja ze chlopak nie pojechal na wesele brata tylko dlatego ze sie spoznil na apel 2 min.Przypomina mi sie jeszcze wykladowca ktory w zamian za kupno jego ksiazki podwyzszal oceny!!! Wstyd sie przyznac ale naprawde niewiele wynioslem z tej szkoly.Pozdrawiam

Offline BURY

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 369
Piszesz o koledze który spóźnił się na apel 2 min. przecież wiedział jak to jest traktowane załatwił to sobie na własne życzenie nie piszesz także że przez te prace miałeś lżej z zaliczeniami i egzaminami przerzyłem kilka kursów elewów jako kadet i wiem że nikt was na siłe nie ciągnoł do pracy zreszta co kurs przychodzili coraz młodsi połowa po kursie podstawowym jeden miesiąc na podziale ale jacy to oni już nie fire meni sprawiający linię ssawna do Niagary        Starsi służbą mieli w szkole luz może nie taki jak na podziale ale dyscyplina musi byc bo jak sobie wyobrażasz że dwie osoby z kadry po 15:30 ma rzadzic 300 osobami     nie podoba się zawsze możesz zrezygnowac tylko po co komus blokowales miejsce

Offline elewwww

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 25
Witam ponownie!!!
przeczytałem kolejne wypowiedzi kolegów strażaków uczestniczacych w kursie i uwierzcie mi,że wiem co czują ponieważ jestem razem z nimi. Ten kto próbuje bronić dobrego imienia szkoły musi być szaleńcem lub kimś z kadry(wystarczy popatrzeć jakie wali byki a nie sposób się domyśleć jaką szkołę kończył ^_^) Poczekajcie do 20 lipca,wtedy dopiero usta otworzą Ci ,którzy teraz z wiadomych przyczyn milczą. Zacytuje tutaj pewne powiedzenie... " Najgorszy to ptak,który sra we własne gniazdo"... Jeśli ktoś jest na tyle inteligentny,że zrozumiał to co piszę to zapraszam na forum po 20 lipca. Panowie wytrzymamy i wrócimy do swoich jednostek,tylko czy mądrzejsi o wiedzę??? nasi przełożeni to ocenią.Powodzenia.

Offline JohnBv

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
  • „WALCZYMY Z TYM CZEGO TY SIĘ BOISZ!".
 :wacko: Witam wszystkich uczestników kursu w CSPSP w Częstochowie!!! Wy teraz pewnie uczycie sie, pracujecie lub planujecie jak miło spędzić popołudnie a ja wraz z moją żoną leże w Łóżeczku i jesteśmy po cudownym s...e. Pozdrawiam wszystkich z kompani III, szczególnie pluton I, a jeszcze szczególniej tych... wszyscy zainteresowani wiedzą kogo?
ps: na kursie wcale nie jest tak źle jak niektórzy tu piszą. Aby do 20 lipca!!!!

Offline ASPIRANT 2007

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Po odejściu p.Rakowskiej SYF KIŁA I MOGIŁA !!! wiem cos o tym byłem w CSPSP na podoficerce a teraz aspirantce:)

Offline rafaello

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 96
Po odejściu p.Rakowskiej SYF KIŁA I MOGIŁA !!! wiem cos o tym byłem w CSPSP na podoficerce a teraz aspirantce:)
Całkowicie popieram teraz rzadza ci co dowodzili jrg i boja sie o wszystko !!!!

Offline elewwww

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 25
Panowie to już ostatni tydzień szkolenia i wracamy wreszcie do normalności. Jutro zaczynają się egzaminy, trzymajcie za nas kciuki i czekajcie na opinie o kursie i kadrze,niech drżą Ci którzy mają coś na sumieniu hahaha a jest ich wielu. Pozdrowienia.

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Witam!
Cytuj
niech drżą Ci którzy mają coś na sumieniu hahaha a jest ich wielu.
Hehee  ^_^  Na pewno już się b.boją  :wacko:
Daj sobie luzik - szkoda "zaśmiecać" to <Forum> Twoją wiedzę szybko zweryfikuje życie /czyt.służba/ w JRG.
Pozdr.
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline strazakg

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 396
Nie wiem czy wiesz Ajaxie ale po egzaminach wszyscy elewi będą wypełniali ankietę. I pewnie stąd kolega sformułował stwierdzenie "niech drżą Ci co mają coś na sumieniu". A jak będzie naprawdę to zobaczymy.
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy tego kursu.

sorbent

  • Gość
kończyłem tą szkołę już dawno temu i nie narzekam, nauczyli mnie pracy i teraz wszyscy mnie lubią bo pracy żadnej się na jednostce nie boję, a wiedza hmm po kursach zawsze jest teoretyczna, praktyki to można nabyć po kilku latach służby a i tak coś może nas zawsze zaskoczyć, taka prawda że wszystkich założeń nie da się wyświczyć da się tylko wprowadzić pewne nawyki i te nawyki trzeba wprowadzić z taką dyscypliną by weszły w krew. i aby taki np. oficer po sgsp nie powiedział że on tego czy tego nie będzie robił bo nie do tego się uczył i nie na to kształcił trzeba mu za wczasu pokore włożyć do głowy
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2007, 15:32:54 wysłana przez sorbent »

Offline elewwww

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 25
Nareszcie koniec,zapraszam wszystkich,którzy ukończyli kurs i chcą przekazać następnym strażakom co robić a czego unikać w CS PSP.Ja ze swojej strony mogę obiecać,że postaram się opisać co mnie tam spotkało przykrego a z czego jestem bardzo zadowolony.Najważniejsze,że wracam juz do pracy i nie będę musiał wychodzić na poronione zbórki oraganizowane przez "łowców talentów", nie będę musiał sprzatać dydaktyki na wyjściowo,w upale zagrabiać szutrowe drogi na poligonie,kosic trawy itd....mógłbym wymieniać chyba do samego rana...Może na poczatek podziekuję na forum kapitanowi Z który opiekuje sie poligonem za zorganizowanie nam czasu wolnego na dwa dni przed zakończeniam kursu.Pomysł z układaniem ciężkiej betonowej trelinki był nie do pobicia,ale nie ma co się dziwić,w końcu lata praktyki kapitana Z w zawodzie "strażaka" uczyniły go mistrzem w organizowaniu nie tylko imprez masowych ,ale również ciężkich prac. Kolejne podziękowania należą się naszemu szefowi kompanii kapitanowi K za kompletny brak szacunku dla podwładnych,umiejętność pokazywania swojej wyższości,której odzwierciedleniam jest jego własna głupota,szkoda,że w jego przypadku gwiazdki które nosi nie są wykładnią inteligencji.Na poczatek to tyle.Pozdrawiam wszyskich którzy razem ze mną przetrwali do końca i życzę sobie i Wam zadowolenia i samych sukcesów w pracy.Trzymajcie się bracia strażacy.

Żeby nie być gołosłownym zobaczcie jak sie pracuje w CS PSP  http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_elewwww


@ Połączono dwa posty. Nie piszemy post po swoim poście. Jeśli chcesz coś zmienić – dopisać użyj funkcji MODYFIKUJ. Patrz punkt 11 regulaminu. Pozdrawiam Moderator
« Ostatnia zmiana: Lipiec 21, 2007, 20:08:56 wysłana przez Butel »

Offline pedersen

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Napisze cos od siebie!!

Po co tam pojechaliscie.... wiem ze najlepiej byloby sie dla was polozec na papie dachu inwestycji i sie troche poopalac bo i takie jazdy kiedys sie zdarzaly w CSPSP:)
Nie da rady tak nic robic, bo by troszke sie w glowkach poprzewracalo!!

JA przezylem tam 2 lata i to w czasie tych przetasowan miedzy komendantami i kadra, wiec troszke widzialem i musze stwierdzic ze teraz jest lepiej bo za czasow wczesniejszych wladz szkoly ten mur ogrodzeniowy od strony ul.sabinowskiej nie robila by firma tylko kadeci i podoficerka.

A to ze kaza ci cos zrobic to chyba korona z glowy nie spadnie!!

JA osobiscie dziekuje szkole za to ze przez te 2 lata pokazala mi swiat i ludzi z w roznych kolorach.




Offline kazik1

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
ja też bułem na kursie KP państwo zapłaciło im żeby oni  mnie wyszkolili a nie ganiali do pracy kto to widział zbiórki o godzinie 16 po zajęciach do pracy przychodził pan Z. kapitan pan Sz. kapitan i jeszcze z 4 jakieś dziwne elementy i każdy chciał do pracy po 5 lub 6 osób tak jak przed zawodami strażackimi od 8.00 do 20.30 przez dwa dni zapierdziel a później przychyodzi jakiś brygadier młodszy i mówi że komendant wam dziekuje za waszą prace a nawet ci wody nie dadzą sam se kup jak masz kase ale najpierw musisz sie wypisać w książce bo inaczej nie możesz wyjść nawet po fajki do kiosku ale są też i dobre strony cs psp powiem wam teraz o osobach na których mozna polegać
Pan Bieleninik szef cs psp zm II zajebisty gość jak i wy będziecie  dla niego dobrzy
Pan Małek szef cs psp zm III   zajebisty gość jak i wy będziecie  dla niego dobrzy
nad resztą trzeba się poważnie zastanowić?
poza tym z wykładowców to polecam
Pana; 
Pielke (młodego)
Ankowski
Berus
Sienkowski
Konieczny
Poterek
Placek( ale nie do końca jak wy tak i on )  ^_^
P.S pozdrawiam 3 pluton

Offline Zwykły strażak

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Również miałem tę "przyjemność" uczestniczenia na tym kursie. Wykładowcy są naprawdę wporządku nikomu chyba nie zrobili krzywdy jak ktoś się chciał wyciągać na koniec to zawsze miał szansę. Natomiast co do reszty to były niedociągnięcia. Co dwa tygodnie w Piątek wielkie oczekiwanie na pana k. zawsze wychodzi o godz. 14 i z wielką pogardą i łaską puszcza cię łaskawca do domu, facet zupełnie pozbawiony kultury taktu i umiejętności kierowania grupą. Man nadzieję że zostaną wyciągnięte wnioski z naszych ankiet. Pracy na jednostce owszem okropnie dużo kursy podoficerskie powinny mieć to odpuszczone natomiast kadeci do roboty!!!!!! Mają zaliczoną służbę wojskową to powinni dostać chociaż trochę w dupsko a nie takie przeczkole.
Pozdrawiam wszystkich kursantów.

Offline brygadzista998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 32
witam konczylem kurs podoficerski 1998 roku nastepnie aspirantke i nie bylo tak by ktos narzekal moznabylo i pogadac i wyjechac nauczyc sie ( teoretycznie) i pracowac jak ktos chcial , ale przed egzaminami mielismy wolne i takie zagrania chyba chodzi o kpt zasepe to ni mialo miejsca bo Teofil by z nim pogadał!!, ale po tylu latach wszystko sie zmienia

Offline elewwww

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 25
Pedersen pewnie skończyłeś aspirantkę i teraz siedzisz sobie w biurze i perdzisz w stołek ponieważ gdybyś pracował na podziale to doceniłbyś trudy akcji i pracę strażaka i wiedziałbyś,że należy Nam się szacunek w każdym calu i nich sumienie gryzie tego kto strażaka z kilkunastoletnim stażem pracy na podziale goni do cieżkich i bezsensownych prac na terenie CS PSP. Wydawalo mi się,że szkoła powinna uczyć,ale za murami CS PSP przekonałem się,ze tutaj jest inaczej.Tam liczy się praca i lizanie tyłków niektórym osobom z kadry....Pozdrowienia dla kazika ^_^ i plutonu 3.

Offline pedersen

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Pedersen pewnie skończyłeś aspirantkę i teraz siedzisz sobie w biurze i perdzisz w stołek ponieważ gdybyś pracował na podziale to doceniłbyś trudy akcji i pracę strażaka

Juz tak nie przesadzaj, pracuje tak jak wy na podziale i wiem jak wyglada praca strazaka i wcale nie jestem zadnym dowodca zastepu tylko jezdze z tylu.  Juz tak nie pisz ze przezywasz takie straszne trudy... nie płacz tak strasznie, owszem czasem jest ciezej ale czasem nie ma co ukrywac do 15.30 poukrywasz sie na jednostce lub troche posciemniasz a po 15.30.... sam dobrze wiesz jak to wyglada:)

Zeby cos osiagnac lub cos miec, trzeba sie troche poswiecic w zyciu.... ta szkola uczy pokory i pokazuje gdzie twoje miejsce w szeregu!!!!

Nie musisz odpisywac bo to tylko zbedne zasmiecanie forum!!
Nie ma co sie klucic mamy inne zdania na temat swojej pracy.

Offline szampan

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 479
dobre :wacko: jeśli piszecie ze tak " fajnie "jest na podoficerce to jeszcze lepiej musi pewno byc na kursie szeregowych ^_^

Offline JohnBv

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
  • „WALCZYMY Z TYM CZEGO TY SIĘ BOISZ!".
Koledzy którzy wrócili z ostatniego Szkolenia "Uzupełniającego" Strażaka Jednostki Ochrony Przeciwpożarowej odbywającego się w CS PSP w Częstochowie, przestańcie płakać nad swoim losem. Jak sama nazwa niesie "uzupełniliśmy" swoje braki przy różnych pracach na rzecz szkoły, czy któremuś odebrało to zdrowie? Raczej nie, wręcz odwrotnie, nauczyło pokory i przeszkodziło w upojeniu się alkoholem którego i tak nie brakowało tak i na JRG gdzie mieszkał pluton I jak i II, ale także na koszarowcu przy dydaktyce gdzie mieszkał pluton III. Wszystkim pasowało by żeby przez trzy miechy były zajęcia do 15:30 a później hailaif, wódeczka, śpiew i dziewczynki. Jak by się to skończyło? Ja też pracowałem i nic się mi nie stało, nie płaczę na tym forum jak baba, że kotlety nie takie, że praca po 16, ze do domu jechać nie pozwolili. Koledzy jesteście strażakami-ratownikami, "twardymi" facetami już nie mażcie się, otrzyjcie łzy i weźcie głęboki oddech; już wróciliście do mamusi i czas wziąć się do pracy którą kiedyś wybraliśmy jako swoje powołanie (nie dotyczy Sosny). Kadra jaka była taka była; dla niektórych pokłony, dla innych prośba aby popracowali nad sobą. Dla wszystkich którzy tak piszą o kpt. Zasępie, kpt. Szerszeniu P, to panowie postawcie się na ich miejscu!!! Czy jest któryś z was taki odważny i powiedział swojemu komendantowi że nie zrobi czegoś co każe komendant??? Jesteście bardzo mądrzy z dala od swoich komend w zaciszu domowego konta gdzie stoi komputer. Pozdrowionka dla wszystkich którzy 20 lipca zostali mianowani na sekcyjnego.
Ps. kpt. Kleszczewski troszeczkę więcej szacunku dla podwładnych, choć mam cichą nadzieję że nie będzie już dane panu dowodzenie jakimkolwiek kursem. Szkoda aby inni cierpieli przez pańską obojętność, na problemy słuchaczy kursu. Może powinien zamienić się pan na funkcje z kpt. Szerszeniem P. To mogło by pomóc panu wskoczyć na właściwe tory, do kultury jakiej potrzebuje pradziwy oficer.
 :wacko:

Offline kazik1

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
JohnBv: widze że jesteś nieźle kopnięty jak ci tam pasowało to mogłeś poprosić o więcej pracy mniej jedzenia. Mi tam nie pasowało nic sie tam nie nauczyłeM ( pracuje na podziale 8 lat i swoje już przeżyłem i troche już widziałem) ale to co oni tam pokazywali te założenia że niby w jednym samochodzie było poszkodowanych 10-osób lekka przesada  CO? to jest niewiem ile lat pracujesz ( pewnie jeszcze na stażu twardzielu!!!!!?????)  te ich pożary piwnic można było wiadrem wody zagasić chyba nigdy w życiu nie widzieli pożaru chyba że w telewizji. Jedno przyznam ci racje Kleszczewski nie nadaje się do niczego tylko dać mu tłumice i do trawy wysłać tylko instrukcje obsługi trzeba mu dołączyć . POZDRAWIAM.   
« Ostatnia zmiana: Lipiec 25, 2007, 20:08:48 wysłana przez kazik1 »

Offline elewwww

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 25
Jak przeczytałem to co napisał johnbv to padlem na podłogę ze śmiechu.Człowieku Ty byłeś na tym kursie i piłeś wódkę??? Chyba masz źle pod sufitem,ja tam byłem trzy miesiące i przez ten okres nie widziałem aby ktokolwiek był pijany lub spożywał napoje wyskokowe.To jest szkoła a nie bar piwny,jak możesz szkalować dobre imie szkoły i oczerniać innych??? Chyba wszyscy Ci co byli na kursie się ze mna zgodzą,że ten facet musiał być ciągle pijany aby pisać ,że było mu tam dobrze.Szkoda,że tacy ludzie jak on pracują w PSP i psują opinię strażakom z powołania.Może jest jeszcze ktoś kto przez ten okres był na fali i nie pamięta jak było na kursie to niech się przyzna,wszyscy go chętnie wysłuchają hahaha.

Offline JohnBv

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
  • „WALCZYMY Z TYM CZEGO TY SIĘ BOISZ!".
Drogi Kaziku1 i Elewwww wy chyba ślepi byliście i cały czas jesteście. Nie bronie szkoły i nie szkaluję nikogo, jednak jeszcze pamiętam jak pożal się boże d-ca III kompani na apelu wygarnoł o piwach chłodzących się w umywlce, co one tam robiły, jako reklama leżała? Ile razy w kiblu na JRG było zwymiotowane, zapewne po tych kotletach o które była afera!?! A od kiedy Kaziku1 pracujesz w PSP? Jeśli piszesz prawde że robisz w zawodzie 8 lat i tak dzielnie walczyłeś w tych pożarach to czemu tak długo czekałeś na ten kurs? Ja czekałem dłógo i cieszę się że mam te dwie belki i otwartą drogę do dalszych awansów, a jeśli komuś nie pasowało to nikt na siłę go nie trzymał, mógł się spakować i poczekać aż komendant wyśle go do Bydgoszczy czy gdzieś gdzie dowiedziałby się i nauczył wjęcej. Aż mi was obu szkoda.

Offline elewwww

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 25
Chyba wszyscy się ze mną zgodzą ,że lepiej byc ślepym niż tak poj...ym jak Ty.Wrzuć na luz i ciesz się swoimi dwoma belkami.Życzę Ci z całego serca dalszych awansów i proszę abyś zniknął z tego forum bo zwymiotuje na Ciebie tak jak ktoś zwymiotował do tych kibli które opisujesz hahahah.Tak na marginesie,jeśli chodzi o te piwa to ocenileś już faceta,który zrobił aferę o nic,dlatego nie komentuję tej sytuacji.Żegnam z nadzieją,że się tutaj więcej nie pojawisz ponieważ szkoda miejcsa na forum dla takich ja Ty.

Offline strazakg

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 396
Panowie spokojnie, nie ma się o co kłócić, kurs się już skończył.
Sam też pozwolę sobie napisać parę zdań na temat tego "szkolenia" i szkoły.

Szkoła warunki na kształcenie strażaków ma super, zwłaszcza sprzęt, stanowiska poligonowe, troszkę gorzej z warunkami socjalnymi zwłaszcza na budynku gdzie mieszkał I i II pluton (JRG).
Niestety to tyle dobrego co mogę powiedzieć na temat tej szkoły i kursu. jeżeli chodzi o przekazane wiadomości to naprawdę na kursie podstawowym wiadomości mi przekazane obejmowały znacznie większy zakres materiału i wiedzy i to nie tylko tej podstawowej. Wykładowcy w moim przekonaniu są za bardzo nasiąknięci teorią nie mającą odzwierciedlenia w rzeczywistości (z małymi wyjątkami kpt. Z. stara się to urzeczywistnić, za co pozdrawiam), niestety już kpt. C. teoretyk, fantasta.
Aż się prosi żeby główne przedmioty wykładali byli dowódcy JRG, zmiany z kilkunastoletnim doświadczeniem.
Zajęcia praktyczne jak na te warunki to bardzo skromne.
Służba wewnętrzna. No to już wręcz żenada. Wymaga sie od elewów przestrzegania jej w każdym punkciku, jednak sama kadra za dużo pojęcia o służbie nie ma. Np: salutowanie do pustej głowy, wychodzenie na zbiórkę w spodenkach i kurtce KDS w butach sportowych, rzucie gumy podczas składania meldunku.
Czas po zajęciach. I tu już szkoła ma dużo do zaoferowania. Kładzenie krawężników, płytek, paneli, równanie dróg, koszenie trawników, sprzątanie wszystkiego, obierak, służenie za kelnerów.
Kolejny absurd to warty, a szczególnie posterunek przy inwestycji. Żadnego uzasadnienia.

Ktoś może powiedzieć, że to płacz i narzekanie ale jak dla mnie jest to sprzeciw takiemu kształceniu strażaków. Mamy obniżone stany osobowe we wszystkich JRG a na takich kursach siedzą rzesze ludzi marnując czas bezproduktywnie, zaspokajając czyjeś, czasem niestety chore ambicje. W moim przekonaniu jeżeli młodzi strażacy dalej będą tolerować taki system kształcenia to już wkrótce straż będzie doskonałą służbom komunalną.
Pozdrawiam wszystkich strażaków tego kursu.

« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2007, 21:59:43 wysłana przez strazakg »

Offline kazik1

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Strazakg jestem tego samego zdania co ty ale JohnBv chyba był na innym kursie bo jemu tam było bardzo dobrze dużo roboty w miare jedzenia i wszystko ok pozdrawiam tych którzy tam stracili. Tylko swój cenny czas a poza tym nic więcej nie zyskal.Panowie jeżeli macie jaki kolwiek wybór nie polecam CS PSP  w Czestochowie Jak najdalej uciekajcie pozdrawiam KAZIK