Nie wiedziałem gdzie to dać (Jak zostać strażakiem? A u nas panie to? Forum zawodowców?)
Może niech będzie tu
źródło:
http://wiadomosci.onet.pl/1510769,11,item.htmlZięć Surmacza dostał pracę wbrew przepisom
- Jestem zmęczony doniesieniami na temat wiceministra Marka Surmacza - przyznał w RMF FM szef MSWiA Janusz Kaczmarek. Minister zapowiedział, że wyjaśni sprawę swojego zastępcy, którego zięć nielegalnie został strażakiem.
"Super Express" napisał, że zięć wiceszefa MSWiA dostał pracę w straży pożarnej w Gorzowie, mimo że nie spełniał wymaganych warunków.
Ustawa o PSP mówi, że strażakiem może zostać osoba, która odbyła zasadniczą służbę wojskową, została zwolniona z obowiązku jej odbywania lub przeniesiona do rezerwy. Piotr W. nie spełniał żadnego z tych wymogów, mimo to został zatrudniony w gorzowskiej straży z naruszeniem obowiązującego prawa. Wiceminister Surmacz odciął się od perypetii swego zięcia. Twierdzi, że nic nie wiedział o problemach z jego przyjęciem do służby i całą odpowiedzialność zrzuca na komendanta straży pożarnej w Gorzowie - pisze "SE".
W reakcji na dziennikarskie śledztwo komendant główny PSP postanowił unieważnić przyjęcie Piotra W. do służby oraz wszcząć w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.
- Sprawa ędzie na pewno badana. W tym zakresie komendant główny straży pożarnej dał swoją wypowiedź, będzie tę sprawę badał. Będę chciał również wysłuchać komendanta, ale także i drugiej strony, czyli pana wiceministra Surmacza - zapowiedział minister Kaczmarek.
Marek Surmacz znany jest m.in. z tego, że w grudniu ub. roku polecił wrocławskim policjantom dostarczyć do pociągu, którym jechała jego rządowa koleżanka hamburgery. Dwa tygodnie temu "SE" opublikował dowody świadczące o tym, że obecny wiceminister kradł przed laty prąd.
Choć wcześniej pojawiały się takie pogłoski, minister spraw wewnętrznych i administracji Janusz Kaczmarek nie chciał w rozmowie z RMF FM powiedzieć, czy dymisja Marka Surmacza jest przesądzona.