Po prostu dostaje zwolnienie jak do pracy. W mojej szkole nie przyjmą usprawiedliwienia bez napisanego powodu, na kartce również nie. To dziwne ale tak sobie wymyślili, być może nawet jest w statucie, zobacze. Wgl. to dziwna szkoła
Czemu tak jest nie wiem. Dziwnie historie mi się już zdarzały, np. każdy uczeń i nauczyciel ma obowiązek noszenia identyfikatora. Jakaś baba mnie zaczepiła na korytarzu i jej odpowiedziałem wg niej nieodpowiednio. I chciała mnie "wylegitymować". Za pytanie, że nie wiem kim jest i czego odemnie chce wylądowałem u dyrektora. : ] okazało się, że to nauczycielka
EDIT: PatiMDP
Mieszkam w mieście i ze szkoły do domu mam jakieś 3 kilometry, więc akcje odpadają