Hazmat - tak w ogóle to prawie się z tobą zgadzam prócz jednego nie można robić swojego i patrzeć na to bagno. Innymi słowy nie sposób łazić w bagnie i się nieu brudzić. Jak mam robić swoje skoro wysyłam do zdarzenia 3 ludzi a najbliższą JRG mam 40 km od tej, którą wysłałem. I widząc co się dzieje np. przy pożarze mieszkania mam być spokojny.
Jak później jeden z tej trójki ma podarty nomex i zwróci się o pomoc w "załatwieniu" nowego bo kwatermistrz ma w d.... a komendant ma brak pieniędzy to też trzeba pomóc, jak drugi z tej trójki powie, że zrobili go w ch... przy naliczaniu urlopu to też trzeba pomóc. Nikt z nas strażakiem się nie urodził. Forum wielu osobom pomogło.
Nawet poprzez to, że wylali swoje żale i nikt ich nie zrozumiał ale się ludzie "wypłakali".
Więc wg mnie potrzebna jest tu każda rozmowa, a ty jak mi się wydaje z Twojego postu grasz gieroja i będziesz robił swoje. I rób z Tobą w tym temacie się zgadzam, ale nie możesz patrzeć obojętnie na to co się dzieje wokół nas. To NAS dotyczy i mamy pełne prawo na ten temat rozmawiać wypowiadać się i dyskutować. Nawet jeżeli tobie to nie pasuje.
Jak pojedziesz do palącego się mieszkania w 3 osoby, nie dadzą Ci urlopu i jeszcze za źle przeprowadzone działania dostaniesz po piórach - ciekaw jestem czy dalej tak ochoczo będziesz robił swoje.
Pozdrawiam
-----------------------------------------------------------------------------
dodane 29.03.br.
Wczoraj zapomniałem dopisać, a to bardzo ważne.
...i mimo że pieniądz jest bardzo ważny (zwłaszcza w tym pierdolniętym ustroju) to zarabiam bo pracuję, a nie pracuję by zarabiać...
Większość z nas strażaków lubi swoją pracę i jej się poświęca co nie oznacza że jesteśmy zakonem charytatywnym, mamy swoje rodziny i swoje potrzeby. Ciekawi mnie jakbyś "robił swoje" nie posiadając mieszkania np. w Gdańsku czy Warszawie czy oczywiście Poznaniu, posiadając rodzinę na utrzymaniu za pensję mł. ratownika o stażyście nie wspomnę. Szlifować to byś szlifował ale nie swoje wiadomości (czego Ci osobiście życzę i cenię o ile to robisz) tylko jakąś drugą robotę żeby związać końce w życiu.
..ale nie spuszczanie się na forum i pierdolenie między sobą że jest źle...WSZYSCY TO WIEDZĄ...
Wszyscy co się jak powiadasz "spuszczają na tym forum" mają jedno w zamyśle wspólnie "pracować" nad rozgryzaniem tematów, choćby niskich stanów osobowych zastępów przy działaniach. jak pojedziesz do "szeroko pojętej" chemii to masz na podorędziu kilka zastępów wysłanych przez SK. Tylko jakby ktoś cię przeniósł do "koziej bulki" i wysłał w 3 osoby do rozszczelnionej przyczepy z jakąś paskudną chemią. To twoje szlifowanie wiedzy na miejscu mogło by uratować Ciebie i 2 pozostałych, po przyjeździe do bazy sam zastanawiałbyś się dlaczego w tak niskich stanach jeździcie do działań czy to jest zgodne z BHP, a ponieważ pomocy znikąd byś nie otrzymał, sam byś na forum wylądował.
zostawmy te forum na rzeczy strażackie a nie na politykę
.... a tu przykład z innego wątku na dyskusję polityczną (def. polityki)
Robard jeszcze jedno...będzie problem...zajebiście byłoby gdyby to dostały różne media i gazety, założę się że niejeden reporter wziąłby się za to i tu może być problem..."niktórzy" mogą przeszkadzać w zwiedzaniu jrg i wywiadach...pamiętajmy że narazie nie bardzo możemy wypowiadać się oficjalnie w mediach...trzeba to tak zrobić żeby dowidzieli się wszyscy...choćby rozwieszać to na drzewach...tylko tak że by...nie oskarżyli nas o pomowienia...PZDR
Nikt tu za bardzo w politykę się nie bawi no chyba że chodziło Ci o polemikę, a i owszem nawet są konkretne przykłady na to, że to się opłaca. Kilka spraw wyjaśnionych przez KG, kilka prze kolegów po fachu, zajęcie się sprawą niekorzystnych dla PSP zmian w przepisach itd
więc weźmy się i zróbmy z tym wszystkim porządek...
Skądś to znam weźmy, zróbmy ale my to znaczy kto? Ty również jaki masz wkład w to aby u Ciebie na PB nie łamano prawa wobec strażaków. Jak coś przewinimy to od razu ściganie, ale jak chcemy coś wyegzekwować (tylko to co nam się należy - buty) to już pod górkę.
Pozdrawiam